Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szukajcie bliskości nawet za cenę zranień. Jesteśmy sobie potrzebni do szczęścia

Polecane posty

Gość gość

Szukajcie bliskości nawet za cenę zranień. Jesteśmy sobie potrzebni do szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłem "bliskość" raniąc przy tym. I mimo, że było to wielkie i prawdziwe to świadomość zranienia była równie mocno odczuwalna. Chyba jednak gdybym miał możliwość powtórzyć.. odpuścił bym sobie tę "bliskość" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świadomość zranienia?ale pustak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pustak" to może tego nie rozumieć.. i nie rozumie małym konsumpcyjnym, rozumkiem jak widać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor lub autorka musieli przez to przejść skoro dopadłu ich takie mysli. Dojrzałość z tego płynie . ale tylko dojrzałośc to rozumie. Cała reszta będzie sie przyglądać i szukac logiki prózno w swoich pustych główkach ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powtorek w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłem "bliskość" raniąc przy tym: nagrode sobie pezyznaj debilu I mimo, że było to wielkie i prawdziwe to świadomość zranienia była równie mocno odczuwalna:bardzo współczujemy że pan odczuwał w swojej wątpliwej świadomości, wątpliwą empatie. Chyba jednak gdybym miał możliwość powtórzyć.. odpuścił bym sobie tę "bliskość: mamy taką nadzieje i zakładamy że ta biedaczka ktorą darzył pan wielkim uczuciem i wielkimi ranami, jest tego samego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej to nie rusza. Spływa jak po kaczce widocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu cie boli bo po niej splywa? wyjątkowa podla bestia z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie mój problem, a pozatym również zostałem zraniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to ty zaczałeś ranić tak wynika z tekstu to czego się spodziewałes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona pewnie ośmieliła sie podniesc i z wyprostowanej pozycji dala ci w twarz. no zołza jak mogla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dlaczego piszesz w liczbie mnogiej? Masz z głową coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. pisalam w imieniu swoim i męża.razem cie czytalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×