Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy po odwyku zamkniętym matka pijaczka może się ogarnąć?

Polecane posty

Gość gość

Jest to dziewczyna 30 paroletnia, piła i paliła w pierwszej ciąży,ojciec dziecka ja zostawił zaraz po porodzie wiec szybko znalazła innego i zaszla w druga ciaze i tez pila i palila. W trzeciej była z bliźniakami ale ze nadal nie stronila od uzywek to dzieci straciła. Cały czas towarzyszy jej alkohol, potrafiła zaprosić koleżankę o 11 na kawę i zamiast tego oferować wódkę. Libacji z mężem mieli pełno, niepracowali i przepijali kasę z 500 plus, awantury bojki były na porządku dziennym. Dzieci im w koncu zabrali, oni się rozwodza a ona teraz niby zrozumiała i jest na odwyku. Nie chce mi się wierzyć w jej przemianę bo podobno już buja się z innym typkiem. Zastanawiam się czy taki odwyk w ogóle jej pomoże czy to taki pic na wodę by odzyskac dzieci i kasę z mopsu. Macie jakieś doświadczenia z "przemiana" u takiej patologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Mojej koleżanki mama. Odebrali jej 2 dzieci w wieku 3 i 4 latka... po terapi dzieci odzyskała i dopuki dziewczyny nie skończyły 21i 22 lata była wzorowa matka... niestety potem coś w niej pękło i zaczęła pic. Minęło 6 lat i żadne terapie nie pomagają... jak by straciła cała motywacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierzę ale nie pisze również ze nie jest to możliwe. Na własnym przykładzie. Moja matka zaczęła pic kiedy miałam 6 lat. Zabrali mnie i dwójkę moich braci do domu dziecka. Po 4 latach ,,odwyku" odzyskała naszą trójkę. Poznala faceta uodzila kolejne dziecko i bylo dobrze przez dwa lata. Potem poznala innego zaczęła pic w ciąży , po porodzie wielokrotnie znajdowalam ja i jej faceta pijanych na podłodze i rozplakanym niemowlęciem (miałam 15 lat) . Po dwóch latach urodziło sie kolejne dziecko a on uciekł okradając ją i nas . Zostawiając w zimę bez pieniędzy i drzewa. Miała kilka szans żeby sie podnieść niestety nie udało się. Skończyłam szkole i zabrałam czwórkę tych dzieci do siebie a ona? Dalej pila i pije i znów ma dziecko juz 9 .... Dobrze z jest daleko ode mnie bo bym nie zniosła jej widoku. Teraz gdy mam własne dziecko, rodzinę juz tak się nie angażuje w jej życie. Wczesniej wiele razy popełniłam blad myśląc ze pomogę a ona mnie ciagnela tylko w dol :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgfdf
Uważam że skoro mamy relację niejako z pierwszej ręki, najbardziej miarodajną, to nie ma sensu nic dodawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholiczka ma już 9 dziecko..sorry ze to napisze ale taka powinni wysterylizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×