Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bliskiszalenstwa

Zazdrosna kobieta

Polecane posty

Gość bliskiszalenstwa

Moja kobieta jest mega zazdrosna. Na początku było to nawet zabawne, ale teraz nie mogę sobie z tym poradzić. Wmówiła sobie, że każda moja koleżanka, to dla niej potencjalne zagrożenie, bo moja poprzednią laskę zostawiłem dla niej i przez jakiś czas nawet utrzymywałem z byłą kontakt. To, że nie mówię jej, że wychodzę z jakaś koleżanką (a nie mówię, bo nie chce żeby się wkurzała), odbiera jako zatajanie przed nią moich znajomości. Fakt kobiety mi się podobają, nie ukrywam, że często flirtuje. Zdarz m i się a nwet pochwalic przy mojej dziewczynie inne kobiety, ale ta jej zazdrość mnie męczy. Jak sobie z tym poradzić. Przeciez nie zrezygnuje z przyjaźnienia się z kobietami tylko dlatego, że jej to przeszkadza. Mamy po 30 lat i jesteśmy razem dwa lata. oszalec można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu kocha i boi się, że odejdziesz. Flirt to pierwszy krok do zdrady. Jeżeli zdecydowałeś się na związek, powinieneś być lojalny a nie szukać wszędzie naokoło okazji do flirtowania. A o tej Twojej można powiedzieć jedno: "Widziały gały, co brały". Tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.29- dokladnie. Komplementowac powinienes tylko swoja kobiete a nie kolezanki- owszem, pomyslec mozesz ze ktoras ma fajne nogi, tylek, obejrzec sie za jakas na ulicy bo jestes tylko facetem, ale samymi myslami Nie zranisz swojej kobiety, a slowami juz mozesz zranic, gdy poczuje sie gorsza. Mam wrazenie, ze jestes kobieciarzem, w ogole co to ma byc ze umawiasz sie z kolezankami Sam na Sam? To jak randka, Twoja kobieta ma prawo byc zla. Co innego wychodzenie w grupie z kumplami I kolezankami a co innego wychodzenie we dwoje z kolezanka! Jestes nielojalny i pewnie juz ja zdradziles albo jestes na najlepszej drodze do tego. Jesli kochasz swoja kobiete, w co watpie, to zdystansuj sie Od kolezanek no inaczej ona nigdy Ci nie zaufa I wkoncu wasz zwiazek sie rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbliskiszalenstwa
Ale dla mnie ona jest najważniejsza. Koleżanki to tylko koleżanki. Fajnie pogadać, wyjść na browar, ale to tyle. OK> zadradziłem ja raz. Tzn nie wiem czy zdradziłem, bo ja pocałunku nie uważam za zdradę, ale sam sie przyznałem, wszystko powiedziałam i powiedziałem, że to sie nigdy nie powtórzy i nie powtórzy się. Nie ma co robić z igły widły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe dobre, pocalunku nie uwazasz za zdrade. Po takich jak Ty mozna sie tego spodziewac... Jak z ktoras sie przespisz to potem tez powiesz pewnie, ze to raz tylko bylo, zadna zdrada a ona jest najwazniejsza, wiec nic takiego...tak wyglada ,,przyjazn" z kolezankami. Jedno Ci powiem- gdybys byl szczesliwy w zwiazku to do przyjazni wystarczyliby Tobie jedynie kumple, nie szukalbys flirtu poza zwiazkiem a tym samym nie dawalbys swojej kobiecie powodow do niepokuju I braku zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje takiego babiarza twojej kobiecie mam nadzieje ze cie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliskiszalenstwa
Z calym szacunkiem, ale nie prosiłem o wykłady i opinię nt. tego jak powinienem się prowadzić. Zapytałem o to co zrobić, żeby moja kobieta przestała być taka zazdrosna. Terapia? Bo to jej poczucie zagrożenie wynika z niskiego poczucia wartości chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mocno zazdrosne to takie które są mało dowartościowane, niepewne siebie i zakompleksione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bliskiszalenstwa ty takze jestes niedowartościowany skoro musisz sie kumplowac z innymi kobietami jakbys nie mial kolegow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bliskiszalenstwa moze to Ona powinna znaleźć sobie grono kolegów , miałbyś coś przeciwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliskiszalenstwa
Ona pracuje z prawie samymi facetami i ja nie mam z tym problemu. Ponawiam pytanie, czy jest jakiś sposób, żeby przestala być zazdrosna i w końcu przestala wymyslać, że moje znajome stanowią dla niej zagrożenie. Chce być z nią, a gdybym nie chciał to bym nie był, ale nie zniose dłużej tego, że musze ukrywac fakt, że chce wyjść na browar ze znajomą, żeby po prostu pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bliski Czy nie bedziesz mial zatem za zle zeby twoja dziewczyna wychodzila do pubu z przystojnymi kolegami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja kobieta tez powinna sie przelizac z jakims przystojnym kolega, po wszystkim sie Tobie przyznac, przeciez to nie zdrada hehe... Ciekawe jakbys sie poczul. Chcesz miec ciastko I zjesc ciastko. Jest jedna rada- zdystansowac sie Od kolezanek I jesli juz z nimi wychodzic pogadac to tylko w wiekszym gronie a nie we dwoje! Jak bym nie zaufala takiemu facetowi jak Ty. A jak chcesz flirtowac na prawo I lewo I zachwycac sie walorami kolezanek to zerwij ze swoja kobieta, uwolnisz ja Od kobieciarza przynajmniej. Tak, jestes kobieciarzem, bo gdybys nie byl to nie mialbys potrzeby regularnych kontaktow w kolezankami, koledzy by Ci wystarczyli do wyjsc na piwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bliskiszalenstwa dziś Z calym szacunkiem, ale nie prosiłem o wykłady i opinię nt. tego jak powinienem się prowadzić. Zapytałem o to co zrobić, żeby moja kobieta przestała być taka zazdrosna. Terapia? Bo to jej poczucie zagrożenie wynika z niskiego poczucia wartości chyba. x Najlepiej znajdź sobie do pary taką samą puszczalską jak Ty. Daleko takim postępowaniem nie zajdziesz. Może skończysz kiedyś na dnie ze złamanym sercem, bo los bywa okrutny. Ale póki co.... nie żałuj sobie...(sarkazm). Jeszcze się przekonasz jak przewrotne może być życie. Jakby co, to ostrzegaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku pomyślałam że może kobieta ma jakieś kompleksy, niższą samoocenę co sprzyja nadmiernej zazdrości ale czytając Twoje dalsze wypowiedzi nasuwa się wniosek że praktycznie każda kobieta prawdopodobnie zachowywałaby się tak samo na jej miejscu. Problem tkwi w Twoim zachowaniu które dla kobiet w związkach jest nie do przyjęcia. Masz potrzebę adoracji, flirtu, częstych spotkań z kobietami a partnerce ma prawo to nie odpowiadać. To Ty prawdopodobnie jesteś niedowartościowany i niezaspokojony, szkoda że tego nie widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. To autor ma problem ze sobą a nie jego partnerka, której zachowanie mieści się w granicach normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliskiszalenstwa
Pewnie nie wypowiedział się na ten temat żaden facet, który przyznałby mi racje, bo kobiety zawsze będą obstawać, że jeśli któraś z Was jest zaborca i chorobliwie zazdrosna, to ewidentnie wina jakiegoś kolesia. A prawda jest taka, że to ja muszę stawać na rzęsach, żeby odbierając telefon nie wydało się, że dzwoni do mnie koleżanka, bo od razu zaczynają się pytanie kto dzwonił. Musiałem nawet zablokować ją na FB, żeby nie musiec w kółko odpowiadać kim jest laska, któa wysyła mi serduszka pod fotami. Jeśli to uważacie za normalne, to szczerze dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ti prowokacja. Nie ma takich idiotow jak autor :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tego samego zdania. Nawet facet nie jest takim kretynem, żeby chrzanić związek i udawać debila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda się tu wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fecet ma checi na swoje kolezanki, uwaza ze to normalne utrzymywac tyle kontaktow z ,,kolezankami" co kolegami, flirtowac z nimi I je komplementowac (stad serduszka pod Twoimi zdjeciami z ich strony, buziaczki pewnie tez?) wychodzic z nimi regularnie na piwo we dwoje ale to niby ona jest chorobliwie zazdrosna, taaaak jasne. Jestes kobieciarzem wiec wyswiadcz swojej partnerce przysluge I zostaw ja, bedzie miala jeszcze szanse ulozyc sobie zycie z kums DLA kogo bedzie wyjatkowa, jedyna. Jesli zostanie z Toba to za jakis czas pewnie zalozy tu watek ,,facet mnie zdradza ale mowi, ze to tylko kolezanki". Kogo Ty chcesz oszukac...widac juz po paru Twoich wypowiedziach, kim jestes. Nie wiesz, ze zwiazek to nie tylko przyjemnosci, ze wiaze sie to z pewnymi ograniczeniami I polega na lojalnosci, budowaniu zaufania? A jakie niby Twoja kobieta ma do Ciebie zaufanie? Pewnie bardzo niewielkie I wcale jej sie nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie wiemy że to autor ma problem którego nie chce zauważyć Dodam tylko, że twój problem nie zniknie. Żadna kobieta nie będzie się godzić na takie zachowania. Żadna szanująca się kobieta a co za tym idzie , przyjdzie dzień w którym być może akurat twoja obecna kobieta pokaże Ci drzwi. I powrotu nie będzie ;) i być może dopiero docenisz jak stracisz i wtedy dopiero uświadomisz sobie swój BŁĄD . Powodzenia w życiu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytałem o to co zrobić, żeby moja kobieta przestała być taka zazdrosna. Odp. Dorosnij! Zachowujesz sie jak szczeniak, dziwi mnie, ze jeszcze nie poslala cie z torbami i znosi twoj infantylizm i szczeniactwo oraz popisywanie sie i robienie wokolo siebie szumu, dorosnij dziecko bo masz juz 30 lat, a zachowujesz sie jak 13 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor zapewne liczy na to ze wejdzie tu Drugi taki jak on, pies na baby ktory nie porafi sie skupic na swojej kobiecie I szuka flirtow wokolo I mu taki przytaknie, ze baby to taaakie chorobliwe zazdrosnice, ojoj a wy biedne misie niewinne :D. Chcialoby sie miec ciastko I zjesc ciastko, prawda? Nie ma tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co idioto chwalisz inne ciiipy i flirtujesz,jestes poligamista a ona jest mono więc nigdy się nie ułoży,do ciebie pasuje twoje odbicie czyli d****arska flirciarka,duzo jest takich,znajdziesz cos,poza tym drazniles to się dorobiłeś to nie zal się jak baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze mną bys się długo nie pobawił,za takie zachowania miałabym już dwóch w zastępstwie i nic bys nie wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrosne o inne kobiety są tylko dziewczyny marnej urody i zakompleksione, pewne siebie i urodziwe nie mają tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorze masz problem ze swoim rozdmuchanym ego. Jeśli kobieta jest "zazdrosna", a ty nie potrafisz z nią o tym porozmawiać i obiektywnie patrzeć na swoje czyny, to rzeczywiście masz duży problem. Żadna kobieta bezpodstawnie nie jest zazdrosna i żadna nie będzie z facetem, który jest niedojrzały i nie potrafi określić się w związku. Zabawa w dorosłym życiu w "koleżanki" jest dowodem na płytką psychikę, i powrót do czasów przedszkolnych. Skrzywienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że są kobiety bezpodstawnie zazdrosne. Są też takie które wiedzą że nie mają facetowi nic do zaoferowania poza urodą i że każda inna może je zastąpić. Albo takie, które nawet urody specjalnej nie mają i zazdroszczę jej innym, a tym samym z powodu swoich kompleksów zaczynają oskarżać faceta o pragnienie zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to marnujesz czas tej dziewczyny, bo jeszcze nie dojrzałeś do poważnego związku. Czy próbowałeś ja spytać dlaczego czuje się zagrożona, dlaczego jest taka zazdrosna, dlaczego przeszkadzają jej Twoje koleżanki? A może po prostu ja zaniedbujesz? Może nie dajesz jej poczucia, że jest najważniejsza. Słowa to z amało. Gdyby czuła się naprawdę kochana, ceniona i ważna to nie miałaby problemu z Twoimi znajomymi gdybyś był uczciwy i to faktycznie były tylko znajome. Obwiniasz ją, ale czy zastanowiłeś się co Ty możesz zrobić, żeby wyeliminować zazdrość, a nie nie tworzyć zasłonę dymną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×