Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stacha44

Infekcja

Polecane posty

Mam 18 lat. Pół roku temu poczułam swędzenie i pieczenie w tamtych okolicach. Niedługo po tym także zauważyłam grudkowate, serowate upławy. Po wizycie u ginekologa okazało się, że mam grzybicę. Dostałam antybiotyk i maść. Jednak problem nie ustąpił, dalej czułam świąd i upławy na początku cyklu wodniste z grudkami, a po tygodniu serowate i takie się już utrzymywały aż do miesiączki. Wybrałam się kolejny raz do ginekologa, okazało się, że infekcja nasiliła się i dostałam nystatynę globulki, maść na zewnętrzne stosowanie i maść dopochwową. Jakieś dwa tygodnie po zaprzestaniu stosowania leków wszystko było dobrze, a potem i do tej pory cały czas nie byłam i nie jestem pewna czy to cholerstwo ze mnie wyszło... Nic nie swędzi, nie piecze, nawet przed okresem, jednak na początku cyklu moje upławy są wodniste, później galaretowate, a na końcu cyklu kremowe ... tzn. nie ciągnące, ani lepkie. Na majtkach jeszcze zanim wydzielina zdąży zaschnąć wygląda to jak taki biały gęsty osad (nie potrafię inaczej tego opisać). Mniej więcej od czasu kiedy się zaraziłam grzybicą okres spóźnia mi się co miesiąc ok 2 tygodnie, być może to przez stres, mam bardzo dużo nauki, od poniedziałku do piątku jestem okropnie zmęczona, ale wcześniej też troche jej było. Nie wiem już sama czy powinnam się martwić, czy nie... Co wy byście na moim miejscu zrobiły? Czy wyżej opisane przeze mnie obecne objawy są naturalne? Czy spóźnianie sie okresu może mieć związek z infekcją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spóźniony okres, jak nie czujesz dolegliwości, to raczej nie powód infekcji. Stresu jak najbardziej, czy zmiany środowiska. Żeby upewnić się, że infekcji nie ma trzeba by iść do ginekologa, on zbada i oceni albo pobierze materiał na posiew. Tylko posiew pewnie musiałabys sama zapłacić w laboratorium, a chyba nie jest z tych tańszych, tylko coś ok 30 zł. Jak nie ma swędzenia i serowatej wydzieliny to raczej na 90% grzybica wyleczona. Możesz spróbować pobrać probiotyki nawet doustne lub kiszoną kapuste jeść, żeby mikroflora się odbudowała i grzyby nie miały racji bytu. Możesz dla spokoju skonsultować z ginekologiem. Nic Ci wiecej nie poradzę. Najpewniejszy jest posiew, bo wtedy laboratorium albo coś wyhoduje (bakterie, grzyby), albo nie. A okres po stresie pewnie sie wynormuje, ważne, że jest i w miarę regularny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) A czy np. jedzenie kiszonej kapusty lub przyjmowanie probiotyków mogłoby spowodować, że grzyby nie miałyby właściwego dla siebie środowiska i po prostu by umierały? czy można w ten sposób się wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśłi już jest rozwinięta grzybica to same probiotyki , kapusta czy inne kiszonki nie pomogą .Ale jeśli jest opanowana to takie sposoby zapobiegają rozwojowi grzybów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Infekcje grzybiczą skutecznie można wyleczyć tylko lekami przepisanymi od ginekologa, maści, globulki, do tego właściwa higiena intymna, dieta uboga w cukier, oczywiście kiszonki są wskazane podobnie jak jogurty, kefiry. Do tego probiotyk najlepiej dopochwowy np. invag bo działa natychmiast w miejscu aplikacji kolonizując pochwę "dobrymi" bakteriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety wiele czynników sprawia, że jesteśmy narażone na różnego rodzaju infekcje intymne. Poza zrozumiałą codzienną pielęgnacją okolic intymnych, warto też zapoznać się z kilkoma złotymi zasadami z nią związanymi http://aptekapro.pl/poznaj-8-zlotych-zasad-higieny-intymnej/. U mnie odkąd je stosuję infekcje pojawiają się już dużo rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gowno prawda, lekarz przepisuje antybiotyk na grzybice a antybiotyk zagrzbia organizm i kolo sie zamyka, leczenie trwa dluuuugoooo. Irygator, letnia przegotowana woda 0,5 litra, 2 lyzki sody oczyszczonej i plukanki 3 razy dziennie. Soda ma odczyn neutralny i zaden grzyb nie ma szans przetrwac. To samo stosowalam kiedy mialam angine, wyleczona szybko i bez antybiotyku. Pij duzo czystka, on oczyszcza organizm z gzrybow, bakterii i innych toksyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te 0,5 litra to wody a nie gorzoly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety często jesteśmy narażane na tego typu infekcje. Są osoby szczególnie na nie podatne, między innymi właśnie te, które często chodzą na basen. Ciekawą ofertę naturalnych i ziołowych kosmetyków do higieny intymnej można znaleźć w sklepie Elfa Pharm https://sklep.elfa-pharm.pl/pl/52-higiena-intymna. Znacie te produkty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie na co dzień powinno się przede wszystkim dbać o zachowanie odpowiedniej higieny miejsc intymnych bo w przeciwnym wypadku kobiety są narażone właśnie na różnego rodzaju infekcje intymne, chociażby podczas wizyty na basenie. Ja ze swojej strony polecam stosowanie naturalnych kosmetyków pielęgnacyjnych z http://www.visplantis.pl/produkty/herbal-vital-care/. Są przede wszystkim delikatne ale bardzo skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×