Podziwiam was że potraficie rano wstawać i chodzić do pracy, ja bym nie mogła

właśnie wstałam i czuje sie jakby mnie ktos pobił :D zawsze rano tak mam, dopiero zbieram sie do zrobienia sniadania...a wy juz w robocie ? szok 8 godzin bycia posłusznym prywaciarzowi, stres, dress code, te ploteczki, wyscig szczurów ehh lepiej byc na bezrobociu, potem ide na zakupy i na rower

W domu bym zwariowała :)

no a jak ktoś jest wrażliwy , to już w ogóle dramat.

Podszyw

dobrze jest trochę posiedzieć w domu i docenić normalne życie. ale jak za długo, to też nie za dobrze, więc jakieś zajęcie trzeba mieć.

tez bym umarl pracujac, wole w domu siedziec,-,

a ja bym umarła ze wstydu prosząc kogokolwiek o kasę na swoje życie

A z czego żyjecie, zależy od pracy. Jak fajna i fajni ludzie to sie chce

A ja w domu pracuję , i jeszcze łapie umowy zlecenia dorywczo poza. Najwygodniej.

ja mam elastyczny czas pracy i bardzo mi to pasuje. Nie muszę wstawać świtem bladym codziennie do pracy, tylko co jakiś czas, darmozjadem nie jestem ☺

http://free.amciu.com/news.php polecam

koniecznosc utrzymania sie i oplacenia rachunkow to zaje*iste motywatory :D nie lubie tego, co robie, ale trzeba za cos zyc

a kto ci kaze zyc? zabij sie bo nie trzeba wcale zyc.

Też nie lubię rano wstawać i nie muszę

Nie będe pracować na wyzyskiwaczy i podatki za które rząd się bawi!!!

"Fajni ludzie" nie zartuj, cos takiego nie istnieje w plu. Na szczescie od dawna tam nie mieszkam :)

I co takiego robia ze sie "bawia"? Gowno moga nawet majac miliardy bo zycie to ogolnie gowno jest. I na szczescie kiedys sie dla kazdego skonczy

Praca uszlachetnia:)umysl i dusze:)

dziekuje za twoj podziw:D:D:D

Też nie wyobrażam sobie nie pracować. Przecież za coś trzeba się utrzymać. Autorko, napisałaś, że idziesz na zakupy, skąd masz na nie pieniądze, skoro nie pracujesz?

Do gość 7:34 jesteś tępy jak but szkoda gadać i tak cię w ciula całe życie robią rządzący.

ja np. kombinuje ze 100 zł dziennie mam ale to mi absolutnie wystarcza jeszcze odkładam chociasz nie wiem po coo

A kto Cię utrzymuje pasożycie, rodzice?

Też nie lubię pracować, ale od czasu do czasu gdzieś popracuję, bo kasa potrzebna.

autorka zarabia dupią, i siedzi w domu bo faceci przychodzą do domu, i tam ja walą za kasę

Najbardziej rozwalają mnie tacy "niby" dorośli, którzy są na utrzymaniu swoich rodziców i pieprzą jak to oni nie będą pracować na innych. Ale swoim rodzicom to fundujecie, że muszą pracować na Was?

A, ty też mądralińska uważasz, że jak ktos nie pracuje to od razu,na utrzymaniu rodziców?puknij się w łeb głupi ...i pomyśl mózgownicą skad maja kase...

gość dziś Od rodziców, to chyba oczywiste. Znam takie przypadki. Wszyscu myślą, że dają "d...", ale to rodzice ich utrzymują: opłacają czynsz, kupują jedzenie, obsługują (gotowanie, pranie). Jeśli ktoś się puszcza za kasę, to raczej wydaje to na zbytki (tony ciuchów itp), a nie na swoje rzeczywiste utrzymanie.

Jak mają bogatych rodziców to zrozumiałe że, od nich .A jak biedni a synuś pieniędzmi szasta i niepracuje hmm