Pomocy

Witam jestem młody 25 lat. Może jest tutaj ktoś kto mógłby mi pomóc w ciężkiej sytuacji? Muszę zapłacić czynsz 600 zł zaległe. Lub mnie wyrzucą z wynajmowanego mieszkania. Lodówkę również mam pustą a dzisiaj ostatni posiłek jadłem o godzinie 9 rano. Niestety obecnie straciłem pracę, nie mam żadnych oszczędności. Bo wszystko szło na życie i bieżące potrzeby. Jedzenie, leki, leczę się na depresję i nadciśnienie. Bez pracy nikt mi pożyczki nie udzieli na to żebym mógł zapłacić czynsz i kupić jedzenie. I wychodzi że póki co wyląduję na ulicy. Bez dachu nad głową, w obcym mieście z dala od rodziny. Przerąbana sytuacja. Ja nie chcę tych pieniędzy za darmo. W ciągu dwóch miesięcy zobowiązuję się je oddać w całości. Przez ten czas zacznę pracować i stanę na nogi. Wiem że w życiu nic za darmo nie ma. I umiesz liczyć to licz na siebie. Obecnie nie mam innego wyjścia dlatego wrzucam tutaj taki wpis. Zarabiając ledwo ponad 1300 zł czasami ledwo wiązałem koniec z końcem. Ale miałem pracę i jakoś to wszystko szło do przodu. Jeżeli jest tutaj jakaś dobra osoba która mogłaby mi pomóc. To będę bardzo zobowiązany. I tak jak pisałem całą kwotę zwracam w ciągu dwóch tygodni,przelewem bankowym na konto osoby która mi pomoże. Obecnie mam nóż na gardle by przeżyć w jakikolwiek sposób. I dlatego proszę. Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc. Pozdrawiam 37 1870 1045 2078 1007 4964 0001 Numer konta gdyby ktoś zechciał mi pomóc. Jeszcze raz dziękuję za wszystko. Boże tak mi wstyd że straciłem pracę. Jedyne obecnie źródło utrzymania.