Potrzebuje pomocy ze swoim życiem

Nie mam nic. Nawet na buty mnie nie stać. Bezrobotny obecnie bo po tym jak pracodawca dowiedział się że jestem po wyroku mnie wyrzucił potraktował gorzej niż zwierzę. Mieszkam u kogoś. Musiałem się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania po utracie pracy. Mieszkam u matki obecnie. Konto bankowe puste. Nic tylko zabić się. Nic nie mam, traktują mnie gorzej niż zwierzę. Próbowałem za granice wyjechać, ale nikt człowieka po wyroku bez pieniędzy nie zatrudni.

Naprawdę ludzie jest tu ktoś?

A po co się chwalisz tym że jestes po wyroku? Mało który pracodawca chce zaświadczenia o niekaralności

namiot se,wykombinuj i mozna se mieszkać,tfardziel jestes nie? puszek se nazbieraj zeby bylo co zryć i palic i gitara:-P

Pierdolić to wszystko. Nobody want to give me a fucking change to fix my whole life. Cała nadzieja stracona.

Jeśłi masz jakiś zawód to z pracą nie ma obecnie problemu .wszędzie potrzebują wykwalifikowanych pracowników. Masz wyrok ale nie musisz się nim chwalić , jeśłi będziesz sumiennym pracownikiem to choćby szef po czasie się dowiedział o Twojej przeszłości to myślę że nie wyrzuci Cię z pracy. Nie poddaj się , walcz o siebie i swoją przyszłość!!

A wyrok to oczywiście za niewinność

Ta gorzej jak nie mam zawodu ani wykształcenia nawet podstawowego. Znam się na serwisowaniu wszelkiej elektroniki ale w tym kraju nikt mi nie chce dać szansy na zmianę swojego życia. Piszesz że za nic wyrok? Nie, zrobiłem jeden błąd kilka lat temu. Ale wszyscy mnie juz skreslili. Pomimo że swój błąd naprawiłem, odpokutowałem za to. Dopiero start życia. A już zakończone jest na dobre. Nawet własna matka mnie nienawidzi od urodzenia. Wiesz naprawdę nie jestem złym człowiekiem, tylko wtedy okoliczności mnie do tego zmusiły.