odejść czy zostać? kiedy traci wszystko sens

Zastanawiam się nad swoim życiem. .. Krótko opisując ..jestem mamą 4latka. .Żona od 7 lat..obecnie robie praktykę w przedszkolu. .. (studia Pedagogiczne )..mieszkamy w Niemczech sami bet godziny.. Od lat nie miałam wsparcia, przyzwyczailam się do samodzielności. ..Maz nigdy nie pomagał...dlatego nasze klotnie się poglebialy. .. O obowiązki domowe które były na mojej głowie. .o dziecko ...opiekę. . Maz od 4lat nie ma stałej pracy. .zatrudnia się w Firmie po czym umowy nie zostają przedluzane..lubi swoją pracę ale coś musi kie grać skoro tak się dzieje. Przez to zawsze mieliśmy problemy finansowe. ...konto na minus. ..Maz zawdze opowiada ze fajnie by było mieć to czy tamto ale jakoś nie stara się zeby zmienić cokolwiek. ..juz pracował we wszystkich firmach w okolicy..nie eiem co myśleć. ..rozumiem jego stres i zawsze go wspierałam ale dość mam tego stresu i ciągle pocieszanie. .teraz 2 miesiąc siedzi w domku. .piwko za piwkiem. .minus na koncie. .. Znajomych oklamujemy..nie mówimy bo nie wiem..Mąż się wstydzi...to jest problem nr 1 Gorszy jest brak respektu. .ciagle klotnie wyzwiska przez ostatnie lata. .moj bunt na jego brak ochoty ..na wypad z rodziną. ..brak rozmów. .. Mój Mąż nie potrafi rozmawiać i rozwiązywać problemów ...kiedy ja nawiązuje rozmowę on leży lub siedzi (tak było dzisiaj). ..I nic nie mówi ...czeka aż "burza przejdzie i myśli ze problem z głowy. Jest uparty. .ja zawsze wyciągam rękę bo męczyła mnie atmosfera w domu...zwłaszcza kiedy dziecko n's to wszystko patrzy.. Dzidiaj powiedziałam mu ze nie czuje die jak kobieta przy nim i nie msm ochoty się starać. .niczego nie zauważa. ..czy jestem w dresach czy ładnie się ubiore ..czy zrobię włosy i się pomaluje. ..teraz mam nadwagę 10kg ...przestałam się starać bo i tak nie zauważa. .jakby to było bez różnicy. . Kiedyś schudlam 20kg k wcale to nic nie zmieniło. .. Oprócz tego od kilku lat gra w online gry. .poświęca temu całe dnie ..my się nie liczymy .. Wypomnialam mu ze nie dostałam od niego nawet kwiatka od kilku lat. .. Miłego słowa ....przytulania...przykre Ostatnio nawet mnie ośmieszyl przy łudzić których zabardzo nie lubię. ..dziecko znajomych weszło w kupę na podwórku ..matka dziecka powiedziała pewnie kot sąsiadów. .a mój Mąż powiedział nie to Balbina się zesrala (bo Balbina mnie nazywa) Bylam w szoku..jestem do dzisiaj...jak mógł mnie tak ośmieszyć. .chciał zaimponować koleżance bo łba zawsze tak super o nim mówi. .

jesteś tylko dodatkiem do życia dla niego uciekać!

Kiedys w złości powiedziałam mu ze chyba jestem dodatkiem do jego życia...najwidoczniej tak jest skoro ktoś zupełnie obcy to zauważył. .

Trudne jest życie. ...

I dobrze ci powiedział ty tępa szmato! Powinien ci siłą do mordy wepchnąć to gó\wno i dopilnować czy wszystko zeżresz. Ty nie zasługujesz na to żeby facet ci w pysk napluł. Obyś zdechła w mękach.

Trafiłaś na lenia i nieudacznika. Potrzebne ci to było? Z takimi nie zakłada się rodziny.

w jakim jesteście wieku?

Ja mam 32 a on 44... Czy mi to potrzebne było. ..trudne pytanie..wszystko wychodzi w praniu

hahaha 12 lat różnicy... co za szmata wyszła za starego dziada, wiadomo dlaczego.

Żyjesz jak w jakims piekle, Autorko. Bo na wejściu do piekła jest napisane "tu nie ma nadziei". Nie jakieś męki, ale brak nadziei jest charakterystyczny dla piekła. Dlaczego Ty w tym jeszcze trwasz? Odejdź, choćby ze względu na dziecko. Będzie tylko gorzej. Każde wyjscie jest lepsze od tego, co masz. Odważ sie na zmiany :)

Strach przed przyszłością. .jak wychowam dziecko sama?mój mąż jest msciwy. .napewno zerwie kontakt z dzieckiem. .bedzie mnie o wszystko obwinial. .Bo robi to cały czas.. Twraz udaje wielce obrażonego. .. Po tym jak on cały dzień siedział w domu i chlal piwko a ja byłam z dzieckiem w kosciele i całe popołudnie spędziłam z nim na dworze. .. Czuje kiedy wychodzę z domu jestem spokojna odprezona. .kiedy wracam i go widzę wraca napięcie i stres

Niejedna przeżyła rozwód i zaczynała na nową.