Chłopak spragniony wiedzy o kobietach. O!

Oczywiście nie mam zamiaru traktować tego pytania jako filozoficznego, a odpowiedź jako pewnik, jednak skręca mnie z ciekawości i bardzo chciałbym się dowiedzieć kilku rzeczy. O ile wiem, jak dać i przyjąć genialne fellato (hue, hue przechwałki), które z racji posiadania penisa, wiem co dobre, a kupując i ssąc dildo, wiem co złe. (Wiem, makabra. ) To jednak nie mam pojęcia o cunnilingus czy palcówce. No, a jak się znajdzie tą jedyną, to taka wiedza ułatwi pierwsze zbieżnie. Jeszcze ssanie sutków i anal. To z tym drugim, jak wygląda mroczna strona "przyjemności od tyłu", by, za przeproszeniem, nie było popychania kału penisem. Jaki był Wasz pierwszy raz. I jak to jest z tym udawanym i realnym orgazmem? Czy istnieje cichy orgazm? Bo pornosy na bank z tym przesadzają. Jak droga do szczytu wygląda u was? Czy pozbawianie dziewictwa, to na prawdę jakaś rzeź, czy można sprawić, by było Wam dobrze?

po co Ci teoria :)? Tylko praktyka w tym względzie ma znaczenie. Kropka

wal sie c***o

Z ciekawości i konieczności zbierania informacji. :)

Jestem Magda mam 18lat , chłopaki oceniajcie moje foteczki: http://atominik.com/p14 Pominąć reklamy SKIP AD

Ciche orgazmy mam zawsze, nie krzyczę. Za to wgryzam się w kołdrę, sweter, zaciskam zęby. Taki nawyk milczącego szczytowania został po pieszczeniu siebie samej, gdy za ścianą byli rodzice. Teraz albo mam taką blokadę, albo... no albo ten typ tak ma :)

Normalny orgazm nie będzie cichy. Ja na szczęście mieszkam w własnym domu. Gdy mam stosunek z mężem mam pełną swobodę głośnego jęczenia itp. Tak samo jak jestem sama i robię sobie dobrze. Wiem, że w niektórych blokach kobiety nie mają pełnej swobody w podnieceniu seksualnym. Miałam raz w motelu przygodę. Zatrzymałam się na nocleg i przed spaniem, jak to jest w podróży, masturbowałam się zachowując się jak w domu. Rano mężczyzna z sąsiedniego pokoju uśmiechnął się miło do mnie na korytarzu i powiedział, że przeżywał wszystko razem ze mną.

Jestem Magda mam 18lat , chłopaki oceniajcie moje foteczki: http://atominik.com/p14 Pominąć reklamy SKIP AD

Sugerujesz, że mój jest nienormalny bo powinien być głośny? :D

Trudno coś powiedzieć o lizaniu i palcówce, bo każda lubi coś innego ;) Myślę, że najlepiej zacząć to robić powoli i delikatnie, a potem wsłuchać się w ciało kobiety i... sam będziesz wiedział, kiedy przyspieszyć ;) A idealnie, to ona sama ci powie. Ja na przykład lubię, kiedy facet liże mnie okrężnymi ******** robiąc takie jakby kółka. Od dołu do góry jest dla mnie czasem zbyt intensywnie. Palcówkę najbardziej lubię, kiedy robi mi się ją co najmniej dwoma palcami, nigdy jednym! Oczywiście z czasem można dodać jeszcze trzeci i czwarty palec... ;) Ssanie sutków? Kocham to! Tak samo jak ich delikatne lizanie i muskanie czubkiem języka. Ja nigdy nie jestem cicho podczas orgazmu, nawet gdy sama robię sobie dobrze, a rodzice są za ścianą :D Generalnie należę do tych głośnych. Nigdy nie udaję, ale raz zrobiłam eksperyment i udałam orgazm. Chłopak się nabrał. Nigdy więcej tego nie zrobiłam.

Ja nie sugeruję, że cichy orgazm nie jest normalny. Mówię tylko, że ja przy pełnym, swobodnym orgaźmie nigdy nie jestem cicha. Gdy sama się masturbuję głośniej jęczę niż przy mężu.

ucz się na swojej pędraku

Tak jak pisze ta pani to efekt blokady, moja partnerka krzyczała jak opętana dopóki nie zaczęła sąsiadka walić w drzwi ze jej to przeszkadza, i od tej pory tylko cicho jęczała, nawet po przeprowadzce z bloku do domu minely ze dwa lata by się z powrotem otworzyła. Z drugiej strony to zalezy od osoby, faceci mają raczej ciche orgazmy ale miałem kumpla cały akademik wiedział ze nocuje u niego dziewczyna tak się facet darł :)

urzekająca historia

Chciałbym spotkac taka co krzyczy

To jakiś dziwak. Każdy normalny chłopak wie że dziewczyna przy masturbacji czy seksie nie jest w stanie być cicho. Wszystko resztę nauczy się przy stosunkach z kobietą. Nie potrafi poszukać sobie dziewczyny tylko snuje śmieszne teorie.