Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powariowali z tym zdrowym odżywianiem...

Polecane posty

Gość gość
Założyłam temat, po lekturze tego o zdrowym odżywianiu i bzdur, które tam wypisują, że to takie niezdrowe, tuczy i w ogóle nie wolno, bo się świat zawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
diata ma niewielki wplyw na zdrowie i dlugosc zycia, w 99% odpowiadaja za to geny.co nie znaczy ze jak ktos ma dane przezyc tylko 60 lat, to moze obzerac sie swinstwami i lezec przed tv-w tej sytuacji dozyje zaledwie 40.a jak ktos ma w genach setke, to tlustym zarcviem, alkoholem i papierochami moze sobie skrocic do 60.dieta nie wyleczy i nie przedluzy zycia, ale niezdrowe odzywianie moze pogorszyc i skrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ich. Jak ktoś nie ustępuje powiedz wprost, że Twoim zdaniem dziwne jest takie wścibstwo i chore wtrącanie się w cudze żarcie. Ale mi się wydaje, że te osoby co opisujesz po prostu mają taką naturę i jakby znalazły inny punkt to by innego się czepiały. Ja mam niedowagę - od wielu lat i tyle, żadna głebia pod tym się nie kryje, a myślisz, ze mało razy słyszałam jak to tak można, jakie piersi małe, jak niezdrowo, jak to tamto? :P Jak ktoś słyszał, ze ćw.iczę (trochę, dla kondycji) to się za głowę łapał. PS. Akurat muszę przyznać, ze w moim wypadku w 99% to kobiety się czepiały :D Ciekawe czy faceci po prostu mają wyj****e bardziej na otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padnę. Kafeteria uznała mi w wypowiedzi słowo "ćwiczę" jako spam i musiałam wstawić kropkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:13, olewam, ale i tak gadają. U nich to jakiś odruch bezwarunkowy, zobaczą u kogoś jedzenie to się nakręcają. A ile oskarżeń słyszałam, że nie dbam o rodzinę to nawet nie zliczę. Bo one to choćby miały o 21 wieczorem do domu wrócić to i tak będą stać przy garach i gotować zdrowe posiłki dla rodziny na następny dzień, a w ich domach nie znajdziesz cukru, kawy czy czegokolwiek kupnego. A ja raz widziałam męża jednej z dziećmi nastoletnimi w jakimś podrzędnym fastfoodzie w mieście i tylko mi się śmiac chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to mnie nazwałbys jakąś nienormalna, bo używam np ertytrolu lub stewii, gotuje tylko że świeżych produktów, nie jadam np kupnego, pakowanego łososia (akurat Twoja znajoma ma rację, że to syf), używam mąki razowej, orkiszowej zamiast pszennej, mleko kupuje bez laktozy tak samo jak nabiał. I nie będę Ci się tłumaczyć dlaczego. Co więcej. Dokładnie czytam etykiety i wybieram produkty, które mają jak najmniej chemii. Ja komuś w talerz nie zaglądam, nie komentuje, nie uważam, że mój sposób odżywiania jest jedynie słuszny. A odwracając sytuację. Wiele razy słyszałam, że jak to tak dziecku nie dać batona, nie slodzic kompotu, nie dać smażonego kotleta, przecież to jest zabieranie "smaków dziecinstwa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignacyd
Moim zdaniem bardziej trzeba uważać na to co zawierają produkty, które kupujemy. Odrobina mąki na pewno nikomu nie zaszkodzi. Na pewno nie ma co gotować zupy na kostce rosołowej. Jeśli ktoś szuka gotowego bulionu, to Krakus ma bardzo dobry skład i moim zdaniem jest bardzo smaczny chociaż to oczywiście kwestia gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie rozwalila ostatnio teoria ze jak będę dziecku podawać owoce to będzie miało cukrzycę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że czasem to jest naprawdę w przesada. Zdrowe odżywianie jest ważne, bo zdrowie jest najważniejsze, ale nie popadajmy w paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia8798
Kupiłam ostatnio z koleżanką pakiet dla kobiet na stronie www.igortreneronline.pl (na stronce jest taka możliwość zakupienia bezpośrednio) jestem zachwycona efektami. Co tu dużo mówić – ujędrniłam biust, pośladki i przede wszystkim zrzuciłam tłuszczyk z brzucha!!! Koleżanka już schudła 10 kg w ciągu miesiąca. Już się nie mogę doczekać wakacji i wyjścia na plaże aby się pokazac z nową sylwetką ;) Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.04.11 09:46, zobacz sobie dane dotyczące średniej długości życia w Polsce. Żyjemy dłużej i coraz dłużej. Gdyby było tak, że pszenica, mleko, mięso, cukier (w umiarze) itp były takie zabójcze to średnia długość życia by spadała. x Proszę sobie pooglądać klepsydry wiszące na słupach. Mąż mi też tak gadał, aż mu udowodniłam, że tak nie jest. 1 klepsydra na 4 to zmarły w wieku powyżej 65 lat. Poczekaj, aż to stare pokolenie wymrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego pszenica jest zabójcza? Poważnie pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:01 bo dokarmia grzyby, pleśnie i pasożyty. A rak to właściwie grzyb. Właściwie, to człowiek nie powinien jeść w ogóle zbóż, no ale jakoś się przystosowaliśmy i jemy zboża w dużym nadmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" A dlaczego pszenica jest zabójcza? Poważnie pytam " Bo jakiś facet tak wymyślił, napisał książkę na bazie "analizy historycznej" i ją wydał. A banda debili, która jest za głupia by poszukać źródeł, by poszukać rzeczowych danych naukowych to łyknęła. x Tak samo twierdzenie, ze rak to grzyb musi mówić osoba, która nie posiada minimum wiedzy z biologii. Naczytają się tacy "mądrych" ksiażek i potem głoszą bzdury dając zarobić bandzie szarlatanów. I to nie jest wstęp do dyskusji - te bzdury już dawno zostały podważone przez PRADZIWYCH naukowców. Ale wierzyć w debilizmy nikt przecież nie zabrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu nie cierpie zup z mąką, kojarzą mi sie ze szkolną stołowka i kiepskim barem , nie znosze tez roznych kostek rosołowych, wyczuwam je zawsze, psuja mi smak. To tez kwestia pzryzwyczajenia, u mnie w domu mama i babcia gotowały zdrowo, duzo ziół, warzyw, owoców, zadnych zasmazek, farbowanych napojów i cukierków, mało soli, herbata bez cukru i tak tez lubie ja i moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak też mam takie poczucie jakby zjedzenie mlecznej czekolady zamiast gorzkiej miało mnie zabić a śmietaną zamiast jogurtu była gwoździem do trumny. We wszystkim trzeba zachować rozsądek. 15 lat nie jem mięsa wiele lat słodyczy itp ale gdy mam ochotę dodać masła do zupy to to robię i jak chce to jem tosta z tego niezdrowego pieczywa tostowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będąc tak mega eko to powinniśmy jeść tylko produkty regionalne by z mniejszych emisje co2 pomijam fakt że plantacje avocado rujnuja środowisko naturalne szympansów. Więc będąc tacy super zdrowi mammy w d.... Resztę gatunków. Jedząc wyszukany cukier bez cukru sprowadzamy go setki kilometrów zamiast zjeść cukier z rodzimego buraka. Podążając ślepo za byciem eko dajemy się w puścić w kanal. Zawsze czytam etykietki i co z tego jasne są produkty lepsze tylko bycie Eko to niemarnowanie żywności a to nam wyjątkowo nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz rację. Te wszystkie hummusy, ertytrole, jarmuże i inne dziwactwa... Nasze matki i babki tego nie znały i jakoś żyły. Żeby nie było, sama robię desery z awokado itp, kupuję dobre jakościowo produkty i te współczesne też, ale bardziej w formie na dojedzenie lub 1-2 razy w tyg. niż na codzień, ale mam wśród znajomych koleżanki, które już nie tkną chleba jak same nie upieką, na wakacje zabierają tony jedzenia, dzieciom nie pozwolą wypić wody mineralnej bo jest nie zjonizowana czy coś tam... Takie maniaczki i skrajne zachowania. mnie powalają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:32 mysl sobie o mnie co chcesz, ale to ja leczylam sie zarciem i sie nim wyleczylam. Co leczylam, to sie domysl. A ty dalej wpierdzielaj cudowne piguly i zagryzaj buleczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie żyją dlużej, ale w jakiej kondycji zdrowotnej i fizycznej się starzeją ?przecież wiekszość po 40 już nie wchodzi po schodach do domu, sportu nie uprawia, dodawanie śmietany i mąki napewno ma skutki uboczne, tyle , że pojawiaja się po wielu latach, 60 letni meżczyzna, ktory sie tak odżywia, to stary dziad, ktory napewno nie biega trzy razy w tygodnu,a po 70 będzie już tylko siedział na ławce przed domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:49 gdzie ty żyjesz??? Ja jestem 40 plus i normalnie uprawiam sport, mój mąż też i większość znajomych (ludzie w wieku 40-60 lat). Nie wymyślaj głupot, że ludzie po 40-ce to jacyś zniedolezniali staruszkowie bo po prostu kłamiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7.32 Wystarczy popatrzenc na jutubowe vlogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 41 lat i przyjaciol i znajomych mniej wiecej w wieku 40-50 ale nie znam nikogo kto by nie mogl wejsc po schodach, co ty za bzdury wypisujesz , ile ty masz lat 13? bo w tym wieku tez mi sie wydawalo ze 40 latek to trup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ale to ja leczylam sie zarciem i sie nim wyleczylam. Co leczylam, to sie domysl. " Baju baju. Pewien lekarz za prowadzenie terapii odkwaszającej jest już sądzony (bo mu magicznie ludzie umierali jednak - no szok, co nie?) więc uważaj co piszesz, średniowieczna istoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiara metalowa
a dla mnie mąka z zupach i sosach to zwykły zapychacz i tania pasza. Ja lubię niezagęszczane jedzenie i mnie akurat śmieszy wasze oburzenie o to, że są ludzie którzy tego zagęszczania nie uznają. My mamy swoje gary, a wy swoje Niech każdy jej jak chce co mnie obchodzi, że wam wychodzi więcej zupy i wam tak smakuje? Ludzie dajmy spokój z kłótniami o prywatne gary każdego z nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Autorko masz rację. Te wszystkie hummusy, ertytrole, jarmuże i inne dziwactwa... Nasze matki i babki tego nie znały i jakoś żyły. Żeby nie było, sama robię desery z awokado itp, kupuję dobre jakościowo produkty i te współczesne też, ale bardziej w formie na dojedzenie lub 1-2 razy w tyg. niż na codzień, ale mam wśród znajomych koleżanki, które już nie tkną chleba jak same nie upieką, na wakacje zabierają tony jedzenia, dzieciom nie pozwolą wypić wody mineralnej bo jest nie zjonizowana czy coś tam... Takie maniaczki i skrajne zachowania. mnie powalają... xxx i co z tego, że nasze matki tego nie znały? To znaczy, że ja mam ni lubić hummusu? akurat moja prababka już to znała, bo mieszkali obok niej Żydzi przed wojną i częstowali ich tym często, a jarmuż był obowiązkową rośliną przed wojną więc widać ile wiesz o polskiej kuchni. Awokado nasze matki też nie znały więc nie rób deserów z tego! odczepcie się od cudzego żarcia! Ja się tam cieszę, że jest teraz dostęp do różnych kuchni i nowości. Wam tego nie każe nikt jeść W czym macie problem? Ja też sama robię chleb bo lubię swoj i skończyły się moje rewolucje jelitowe co was to boli? i niech sobie ludzie cudują z żarciem skoro krzywdy nie robia nikomu ani prawa nie łamią. Żałosne zahukane kwoki jesteście i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×