Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wer18550

Czekałam na niego całe życie, on ma inną.

Polecane posty

Witam. Proszę o pomoc i o własne doświadczenia. Będę bardzo wdzięczna. Jestem młodą, studiującą i pracującą osobą, która w kontaktach z mężczyznami szuka stałego związku. Nie wiąże się z kim popadnie, szukam osoby wartościowej, takiej, dla której dużo znaczę i jestem ważna. M.in. dlatego przez ostatnie lata z wielu mężczyzn rezygnowałam (z takich, dla których liczyła się zabawa i seks). Pewnego razu spotkałam chłopaka. Zupełnie przypadkowo. Jechaliśmy tą samą windą, ja do mieszkania, on do znajomych. Zaczęliśmy rozmawiać. Tak nas ta rozmowa wciągnęła, że rozmawialiśmy godzinę na klatce schodowej. Poprosił o numer. Odezwał się za dwa dni. Poprosił o spotkanie. Spotkaliśmy się wtedy i parę razy później. Czas, który spędzaliśmy, był naprawdę wyjątkowy. Łączyło nas wiele tematów, chcieliśmy ten czas spędzać razem. Nadszedł czas świąt. Oboje wyjechaliśmy do domu. Nagle kontakt się urwał. Dostałam od niego tylko sms'a o treści "Nie możemy się spotykać. Robię to z wielkiego szacunku dla Ciebie i dlatego że czas spędzony z Tobą był wspaniały. Ciężko było mi podjąć taką decyzję, ale to silniejsze ode mnie. Kiedyś Cię znajdę, bo jesteś naprawdę wyjątkowa." I tyle. Przyjęłam do wiadomości,mimo, że cały czas się zastanawiałam o co może chodzić. Odezwałam się za kilka tygodni. Jestem zdania że "są osoby, o które warto walczyć do samego końca". Napisałam czy u niego już lepiej. Odpisał. Z propozycją spotkania. Przyjechał do miasta w którym mieszkam, po to żeby się spotkać (aktualnie miał urlop i spędzał go w mieście rodzinnym). Oczywiście znowu wszystko wróciło. Nasze spotkania, wielogodzinne rozmowy były cudowne. Gdy miał znów wyjeżdżać przyjechał do mnie. Porozmawiać. Powiedział mi że "ma kogoś". Że oprócz mnie spotyka się z kimś innym. Że nie potrafi ze mnie zrezygnować, nie rozumie dlaczego tak go zainteresowałam,ale to silniejsze od niego. Że ucieszył się gdy odnowiłam kontakt, bo czekał na to. Myślał o mnie cały czas. Nie byłam w stanie nic powiedzieć. Trzasnęłam drzwiami i powiedziałam, że nie mam zamiaru być tą drugą. Ale to były emocje.... Teraz myślę nad tym, czy nie tracę właśnie tego, na co tak długo czekałam... Chciał umówić się na spotkanie za tydzień. Gdy już oboje sobie wszystko przemyślimy. Stąd moje pytanie... Co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj se spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oświecę cię, mężczyźni nie szukają partnerek do rozmów tylko dobrze ustawionej materialnie kobiety, ktora będzie rodzić dzieci i nie filozofować. Jesteś z tych kobiet, która prawdopodobnie bedą samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz złapać męża to lepiej się nie odzywaj, idawaj zarozumiała idiotkę, ja jednak wolałabym samotne macierzyństwo, niż życie z samcem ktory w kobiecie widzi tylko inkubator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym, on chce cię tylko zaliczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste, powiedz ze nie bedziesz sie spotykac (randkowac) poki nie zerwie z dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno, facet ktoremu na kobiecie zależy nie mąci, stawia sprawę jasno, zaprasza do restaracji na taką wyżerę żeby en oczy wyszły na wierzch, żadne tam puby, imprezki u kolegów czy tania kawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie stawia drinków żebys się szybko schlała i dała mu d**y tylko wino albo szampana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz że lata poszukujesz wartościowej osoby a oczarował scię przypadkowy chłopak z windy o którym nic nie wiesz.A może ma dziecko z inną, a może ma AIDS,może jest Alfonsem ,niewiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słowa tylko czyny, piekne słowa są zarezerwowane dla panienek do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze ma cie tylko dla seksu. Odpuscilabym. Widzi ze ci zalezy wiec trzyma cie do bzykania. Nie warto. Nie ran sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super sie nie znam, ale mozliwe ze to jeden z tych facetów z tzw super- bajerem, wyczuł cie ze jestes wrazliwa, moze troche zakompleksiona, i próbuje cię zdobyc w taki dramatyczny sposób bo to uznał za najlepsze... tacy często maja w kazdej przystani po jedną babę/// tak gada bo chce moze zebys sie czula jakas wyjatkowa, pewnie stwierdził ze baby na to leca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 19:44 a przecież winem czy szampanem też mozna się upić. Co za róznica czy drinka jej postawi czy zaproponuje wino ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sie wkrecilas w tego roochacza. Jak mezczyzna ma kogos to nie pociska takich tekstow tylko mowi ze kogos ma i nic z tego i tyle. Jak kazda kobieta masz sklonnosc i WYBIERASZ dupkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie.. wybieram dupków to prawda. Co do tego seksu to ciężko mi powiedzieć czy na tym mu zależy, gdyż nie spaliśmy ze sobą i na to tez się nie zapowiadało. Gdybym wylądowała z nim w łóżku to sprawa byłaby jasna. Z tamtą jest, ze mną chce sypiać. Ale właśnie w żadnej rozmowie z nim nie wyszło że chciałby iść do łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dowód że istnieją mężczyźni którym nie zależy tylko na seksie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny dowód, że kobiety preferują niezbyt bystrych debili. Te smsy to czysta grafomania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×