Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poronienie w 9 tygodniu...

Polecane posty

Gość gość

Poroniłam w 9 tygodniu. Moje dwie koleżanki również na przełomie 8/9 tc. Czemu akurat te tygodnie są takie felerne? Oczywiście mam świadomość że można poronić wcześniej lub później ale chodzi mi o zatrzymanie się serduszka Maluszka. Dlaczego najczęściej dzieje się to w tym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ale moj maluch tez obumarl w tym czasie, a dokładniej 8t4d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ w tym czasie obecne już prawie wszystkie narządy zaczynają dalej się rozwijać no i jak jest wada to nie idzie dalej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dowiedziałam się że dzidzi nie zyje w 11 tyg . A od 3 tyg nie urósł wcale więc około 3 tygodni musiał juz nie żyć. Wychodzi że tez poroniłam w 8/9 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poroniłam w 6t+2d. Szczęście w nieszczęściu , że tak wczesny etap ciąży. Do 10 tygodnia macica potrafi sama się oczyścić, później już - wiadomo szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dowiedziałam się że dzidzi nie zyje w 11 tyg . A od 3 tyg nie urósł wcale więc około 3 tygodni musiał juz nie żyć. Wychodzi że tez poroniłam w 8/9 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dowiedziałam się że dzidzi nie zyje w 11 tyg . A od 3 tyg nie urósł wcale więc około 3 tygodni musiał juz nie żyć. Wychodzi że tez poroniłam w 8/9 tyg. lekarz nie potrafił sam mi odpowiedzieć dlaczego tak się dzieje. To miało być moje drugie dziecko bo córeczkę już mam 5 letnią. Od poronienia rok czasu staraliśmy się o ciążę i obecnie jestem w 29 tygodniu i drżę cały cZas z obawy czy wszystko ok chociaż na każdej wizycie jest wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszą ciążę poroniłam w 7 Tc , a staraliśmy się o nią 1,5 roku. W drugą ciążę zaszłam 3 miesiące po stracie pierwszej. Zagrożona od samego początku na podtrzymaniu, wyleżana, wychuchana.Córcia ma roczek i myślę o drugim dziecku, ale boję się powtórki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Słyszałaś wcześniej na USG bicie serca dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 7 tygodniu. Wszystko było w porządku. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tydzień temu poronilam na przełomie 8/9 tygodnia. Też słyszałam serduszko w 7 i było w porządku. Ale ja miałam od samego początku straszne stresy bo to nie planowana ciąża. Poza tym od 5t wymiotowalam cały czas o każdej porze dnia i nocy i gdy cokolwiek zjadłam. Może to też było przyczyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymioty raczej nie są przyczyną. To normalne przy hormonach. Najgorsze było to ze mimo iż Maluszek obumarl to ja dalej miałam objawy ciąży. Mniejsze i cieszyłam się ze w końcu czuje się lepiej bo to sie 11 tc zaczął... ale od początku ciąży miałam źle przeczucia... Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny. Jestem tu pierwszy raz. Niewiem czy pod dobrym tematem ale potrzebuje porady. Co o tym sadzicie.. Kochalam sie z partnerem w dni plodne, staramy sie. Myslalam ze zaszlam w ciaze. Mialam podwyzszona temperature, zawroty glowy i bol glowy. Ogolnie dziwnie. Mialam przeczucie ze to fasolka. Natomiast w dzien spodziewanej dostalam plamienia, taka zywo czerwona krew. Jeszcze bardziej sie cieszylam bo to chyba dobry znak. 2 dni pozniej dostalam okresu :((( zawsze trwa u mnie max 4 dni, czwartego bylo go juz malo co a piatego nagle zrobil sie bardzo obfity ze skrzepami i caly dzien bol brzucha, takie ciagniecie. W sumie okres mam juz 8 dni. Nie pojde do gina w czasie okresu wiec czekam.. Zwariuje zaraz bo niewiem co o tym myslec. A wy? Pomozcie. Dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ciąża.Może biochemiczna,bo przedłużone krwawienie.Ciąża to często jest plamienie,ale nie takie krwawienie jak miesiączka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 7tc. Totalny brak objawów - tylko trochę piersi bolą. W czwartek pierwsze usg. Myślicie że płód nie żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×