Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sigielki

Mało aktywny 3 latek

Polecane posty

hej; mam taki problem, nasz 3,5 latek, jest mądry (wiadome) , zna się na pociagach, samolotach, tramwajach, traktorach ( jak sam mówi), dodaje 2+3 itd; ale jest bardzo mało aktywny, najchętniej by leżał, słuchał bajek, albo opowieści (najlepiej dramatycznych, np. o Titanicu), bardzo mało biega, nie lubi zjezdżalni, trampoliny. Lubi piaskownice. W przedszkolu panie mówią, że jest w porządku, tylko jest bardzo powolny i żeby go "przyspieszyć" (no właśnie nie wiem jak), bo "nie nadąży za dziećmi". Myślałem że to dieta, bo mało je, no po prostu niejadek i że na pewno ma anemię, megaanemię, ale nie, wyniki ma w normie, hemoglobinę nawet w "górnych stanach" normy. Martwi mnie, szczególnie tak jak dzisiaj, byliśmy na sali zabaw, dzieci bawią się, biegają, skaczą a ten, trochę poleżał w kulkach, trochę przy zabawkach i po pół godzinie chciał wyjśc, a zapłacilismy za godzinę. No i co robić, martwić się czy nie? Zrobić jakieś badania? Jakieś konsultacje ze specjalistami? Czy po prostu taki jest? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwija się w swoim tępie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła do fizjoterapeuty. Mój syn był trochę młodszy jak chodził na rehabilitację ale rehabilitantka też chciała go bardziej "rozruszać", żeby szalał bo też był taki spokojniejszy. Teraz jest starszy, ma prawie 4 lata, jest żywy, wszędzie biega, wchodzi, wspina się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co , też mam dziecko w twoim wieku i uważam ,że dzieci są różne daj mu czas , rozwinie jeszcze skrzydła , a jak nie po prostu ma swoje zainteresowania , może lubi ,co innego niż kulki , zapytaj dziecka , co chce robić , albo ewentualnie zaproponuj zabawy manualne , plastelina , albo np wlej do miski trochę wody i daj mąki ziemniaczanej , konsystencja takiego błotka i fajnie się w tym babra oczywiście później sprzątanie ,ale ile można się przy tym ubawić , może puszczanie baniek ? albo puszczanie latawca , który zrobi z tatą ( jak ma tatę) albo z tobą , może hulajnoga mała ,albo mały rower ? a może po prostu gra w piłkę?albo spacer ,po lesie ? zbieranie liści? trochę dziecko trzeba zachęcić np mój nie lubi kolorowanek ,ale jak mu wydrukowałam auta , to już inaczej podszedł , trzeba słuchać ,co dziecko chcę i z tym łączyć zabawy . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są różne dzieci i różni dorośli. Przyjrzyj się temperamentowi rodziców/ dziadków, czy aby na pewno wokół same petardy tylko synek leży? Może takie ma wzorce... mam ucznia bardzo wolnego, generalnie bawi się na leżąco. Rodzice starsi, mama kiedyś mówiła że martwi ją, że on nie lubi biegać, nie nadąża. Poobserwowalam i zobaczyłam w nim odbicie rodziców, zawsze niespiesznie idących do szkoły, czy przed dzwonkiem czy po, kiedy zaprosiłam na zajecia otwarte i tatuś praktycznie się położył aż się zasmialam. Taki temperament, takie wzory i takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 3 lata, od kiedy miała rok chodziłam z nią na place zabaw i korzystałam z małych zjeżdżalni, huśtawek, piaskownicy itp. I dla niej plac zabaw to miejsce zupełnie naturalne. Wyszaleje się tam i wybiega. W domu układa puzzle, uzupełnia książeczki z naklejkami, ogląda ( i udaje ze czyta ) książeczki, układa klocki. A jak chce to ogląda bajki w tv. Generalnie do niczego jej nie zmuszam. I jakoś kompromis miedzy zabawami szalonymi, a zabawami mądrymi dziecko odnalazło samo. Może twój syn jest po prostu spokojny, może ma taki charakter że nie chce mu się biegać. Ja też byłam spokojnym dzieckiem i wyrosłam na zupełnie przecietna osobę. Ale fakt faktem ze sportem nie mam nic wspólnego:) jestem totalną fajtlapa jeśli chodzi to jakikolwiek ruch fizyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki wy macie temperament dziadkowie itp. Wiadomo że jeśli ma anemia itp może. być osowialy itp ale dziecko jest też jak rodzice mój wchodź na zjeżdżalnie w wieku 2 lat na które 4 łatki ledwo wchodziły ale i ja i mąż jesteśmy bardzo aktywni wszyscy żyjemy szybko. Może. wy jesteście spokój i i siedzicie z książkami i herbata zamiast szaleć na rowerach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję za odpowiedzi, jedna się powtarza, ja tego nie widzę, ale może naprawdę jesteśmy za spokojni, staramy się żeby mały widział i robił ciekawe rzeczy, kolejki górskie, pociagi, przejażdzki rowerem, wyjazdy itd. (zupełną porażką okazały sie wyjazdy w góry, w ogóle nie chcial chodzić). Może na co dzień jesteśmy zbyt "wolni" i mały to "widzi", hmmm Od zawsze słuchał dużo książek, może za dużo, i zawsze tez był bardzo ostrożny np. jak uczył się chodzić to się nie przewracał, chyba nigdy, po prostu dopóki nie poczuł że może się puścić to się nie puszczał. a co do fizjoterapeuty, co zrobił, że "rozruszał" syna?, w jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A umie plywac ? Moze na basen go zapisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Analizuję i wydaje mi się że twój syn ma wystarczającą wyobraźnię, żeby nie musiał wszystkiego doświadczać (biegać w kółko dwadzieścia razy, jeśli chce wiedzieć jak to jest wspiąć się i zjechać) a jednocześnie nie czuje dużej potrzeby ruchu. Ja taka byłam. Moja mama dziwiła się nawet gdy byłam mała, że na przykład nie podskakuję idąc. A z kolei moja córa jest niebywale *****iwa (ale nie w domu) - to taka ciekawostka... No, ale do rzeczy... Wiele się zmieni, gdy będziecie mogli razem zajmować się taką czy inną aktywnością i chłopak odkryje te formy ruchu, które sprawiają mu przyjemność np jazdę na rowerze, rolkach, nartach czy co tam jeszcze. Użyję takiego porównania: dziecko pochłaniające książki, które je fascynują, to niekoniecznie dziecko lubiące czytanie z początku jakichś nudnych czytanek. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvkfkhfk
ruch *******iwa *******iwość (test) no doprawdy, przesadzili z cenzurą na tej kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zorientowana w temacie
Mam kilka pytań do autorki tematu: -czy dziecko swobodnie opowiada na różne tematy,czy może stale opowiada o jednym coraz dogłębniej i ma problem ze zmianą -jaki ma kontakt z kolegami,czy swobodnie się porozumiewają,czy może szybko się męczy rozmowami ,kontaktami z kolegamii szybko im się kończą tematy.Czy jest zmęczony innymi dziećmi,gdyż za często zmieniają tematy zabaw,rozmów ,a nie chcą poprzestać na tym co on lubi? -czy jest zafascynowany muzyką,muzyka go stymulujue,lubi śpiewać,grać na czymś i nie może przestać -czy w przedszkolu swobodnie wykonuje wszystkie polecenia,czy raczej zawiesza się na jednej czynności i nie może przestać jej robić,albo robi tylko wybrane rzeczy a innych nie robi Te kilka pytań będzie kluczowe dla diagnozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zorientowana w temacie
Odnośnie tego zmęczenia i ciągłego odpoczywania .Sprawdź jeszcze taką rzecz: -czy zmęczenie u syna minie jeśli przyłoży obie ręce do oczu na pół minuty. Czy będzie to dla niego ulgą,czy tez nie.W ten sposób ustalimy czy nie odbiera zbyt silnie bodźców. -czy po zmianie oświetlenia,muzyki,będzie w stanie zacząć mówić na inny temat,zmienić zabawę,czy też nie ma to żadnego znaczenia? -Kup mu ciemne okulary(solidne,nie podróbki),sprawdź czy będzie mógł w nich swobodnie biegać,czy też nadal będzie czuł zmęczenie -sprawdź czy zmęczenie ustąpi po włączeniu muzyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, żeby uścislić, ja jestem tatą, (nick myli, wiem, ale to nie kamuflaż, takiego często używałem). dziekuję za wszystkie opinie uspokajające (wiadomo takie chętniej słuchamy :) 'Analizuję i wydaje mi się że twój syn ma wystarczającą wyobraźnię, żeby nie musiał wszystkiego doświadczać (biegać w kółko dwadzieścia razy, jeśli chce wiedzieć jak to jest wspiąć się i zjechać)" ooo, moze tak być, wyobraznie ma dobra, wymyśla historię, na wszystko ma odpowiedź, a jak brakuje mu argumentów, to czyta z wymyślonej tablicy instrukcje: "tu jest napisane, że trzeba zrobić tak i tak ( chyba ma to z przedszkola). do mamy zorientowanej: dziekuję za pytania, trochę trudne i niepokojące, ale postaram sie sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monis321
Moim zdaniem warto zgłosić się na diagnozowanie do Kliniki Psychomedic. Może to być objaw autyzmu. Nie twierdze, że tak jest, ale warto to sprawdzić. Można to zrobić telefonicznie pod nr 22 253 88 88. Im szybciej, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×