Koleżanka z pracy zakochała się

w kolesiu który ma dziewczynę i dziecko. Wdali się w romans. Nie znam jego dziewczyny ale chyba warto by było by się o tym dowiedziała. Cały czas do niego przychodzi, wdzięczy się do niego, on się jej wypytuje jak pracuje i kiedy. Widać że dziewczyna lubi rywalizacje i bardziej podobają się jej faceci z którzy zdradzają swoje dziewczyny. Tochę smutny widok (automatycznie smutno się robi). A sprawiała wrażenie takiej fajnej, normalna i nie żadna szmata. Szkoda trochę. Ciekawy jestem czy zostawi swoją dziewczyne dla niej. W sumie po co miał by to robić jak może mieć dwie na raz.