Jak to jest gdy się zdradza?

Można potem zwyczajnie funkcjonować ? Czy jest tak jak przed zdradą czy wciąż są same uczucia? Zakładam , że on nigdy się o tym nie dowie. Czy tak samo patrzy się na swojego faceta ewentualnie na kobietę (tu pytanie do panów). Mam taka fantazję aby zobaczyć jak to jest z innym , przeżyć przygodę. Tak pragnę tego ale w takim samym stopniu boję się co będzie potem. Czy jak zrobię to raz to już będę to robić czy jednak to doświadczenie uświadomi jak bardzo kocham i potrzebuje swojego faceta. Napiszcie jakie są wasze spostrzeżenia.

emocje grają, jest duża radość zwłaszcza wówczas, jak chcesz dopiec facetowi za to, że cię poniża, mówi, że jesteś brzydka i masz obwisłe piersi a kochanek patrzy na ciebie z pożądaniem, kupuje ci drogie prezenty, fajną bieliznę i dowartościowuje. Tak jest przez parę miesięcy. Chodzisz jak nakręcona, masz super orgazmy jeśli on potrafi cię zaspokoić a mój potrafił ... ale potem okazuje się, że kochanek nie ma już dla ciebie czasu, już nie jest tak i tak w ogóle jest jak w piosence Haliny Frąckowiak - "papierowy księżyc z nieba spadł, skończył się wideofilm". Ale dla tych kilku miesięcy wspomnień czasami warto. Tylko musisz być psychicznie silna, bo niektóre jak się rozstają z kochankiem po prostu pękają i wpadają w depresję

Jeśli jesteś zwykłą suką która leci na kase swojego faceta to nic się nie zmieni dalej będzie udawała że go kochasz ale jeśli po prostu ci odwaliło to będziesz przy nim inna on to zauważy i po jakimś czasie sama się przyznasz że go zdradziłaś. Ja osobiście nie chciałbym być z rzadną a takich kobiet. Takie co lecą kase unikam a takie co sa "ciekawe nowych doznań" bym od razu po przyznaniu się spakował i wystawił za drzwi. Takie jest moje zdanie i to samo dotyczny facetów którzy zdradzają kobiety. Chcesz seksu z wieloma osobami to się nie wiąrz z jednką a jak sie związałeś/aś to bądź wierny/a.

Zwykła ohyda. Jesteś wtedy osobą fałszywą i zakłamaną ! Idziesz się kochać gdy wcześniej była zdrada szok! My mieliśmy zdradę ale kontrolowaną w obecności i udziale partnera. Obecnie mamy seks z drugą parą jest wspaniale.

Czasem sobie myślę że powinnam spróbować że nic złego nie stanie się. Chciałabym zobaczyć jak to jest z innym. Że to będzie jak skok ze spadochronem. Niezapomniane wrażenia ale zachowam je dla siebie że nikt się nie dowie. Każdy ma jakąś fantazję i inni potrafią je zrealizować i nie mają wyrzutów sumienia bo życie jest jedno a to tylko seks. Tylko pytam chciałam dowiedzieć jakie są Wasze wrażenia i przeżycia i jak to wspominacie. Czy warto czy jednak nie

Zdradzilam dwa razy. Nie zaluje tym bardziej ze moj facet przegial. Oczywiscie przyznalam sie i powiedzialam ze albo traktuje mnie powaznie albo nara. Do dzis jestesmy razem tylko dzieki temu ze mialam skok w bok

Ja też mam taką fantazję aby to zrobić z jakąś nieznajomą. Myślę, że po kilku latach w związku z jedną partnerką to może być ciekawe przeżycie.

Wszystkim którzy zdaradzają życze by mieli rozwód z ich winy i płacili alimenty drugiej połówce

jeśli się nie zakochasz w kochanku o potraktujesz to jak przygodę to jest super. Adrenalina, odlotowe orgazmy, sama atmosfera takiego spotkania i to zaangażowanie kochanka. Potem po kilku spotkaniach już to mija i wtedy musisz się rozstać i za jakiś czas zrobić kolejny skok w bok.

Jeśli się nie zakochasz to możesz wrócić do stanu poprzedniego a nawet lepszego.

"Do dzis jestesmy razem tylko dzieki temu ze mialam skok w bok" x Wow! To się nadaje na złotą myśl! Każda kobieta, która zdradziła powinna sobie to wydrukować, oprawić w ramkę i nad łóżkiem przywiesić. A jakby się w związku zaczęło ponownie psuć, to od razu następny skok w bok i związek odżyje.

byłem wierny swojej zonie, zdradziła mnie dwa razy, sam sie dowiedziałem, nigdy nie powiedziałyby sama, może zdradziła wiecej razy, mam ja za ździrę chociaż bardzo sie stara - już nie jest jak było, za bardzo ją kochałem teraz ostygłem, otrzeźwiałem , ale ja nie jestem szmatą nie zdradzam, jeśli już to odejdę na dobre.........

Fajnie jest tak porozmawiać z kimś obcym na forum bo można napisac prawdę i ktoś szczerze doradzi. Wiem , że ktoś pomyśli o mnie że może jestem dziwką lub cos w tym rodzaju ale nikt tu mnie zna. Mam pytanie do gości którzy pisza że zdradzili , pojawiły się uczucia do tego drugiego faceta czy kobiety. Czy można zachować zimną krew zrobić to , przeżyć przygodę i odciąciąć się od tego. Mieć to tylko w swoich wspomnieniach czy jednak wciąż wracają myśli i uczucia a przede wszystkim chęć aby znów to zrobić. Napisze szczerze poznałam super faceta , poznaliśmy się w pociągu i wciąż myślę aby przeżyć z nim przygodę. Śnię o seksie z nim patrzę na niego tak jak nie powinnam chcę to zrobić ale boję się tego co będzie potem bo mam męża.

jesli nie chcesz tego zepsuc co masz musisz odciac sie od tej znajomosci definitywnie, nie jakies spotkania, na kawe, rozmowy, bo wtedy skończy sie to sexem tak czy inaczej bo nie obronisz się, ale tez możesz sie z nim przespać, bedzie fajnie, maz pewnie tez nie jest Ci wierny wiec po co sie hamowac, lepiej zakosztowac obcych orgazmów - w sumie idź na całość

Mąż jako prawiczek miał mnie dziewicę i nigdy tego nie zepsujemy oboje. Związek mamy bez tajemnic WSZYSTKO sobie mówimy ja mężowi mąż mi ma Prawo zaglądać z laptopa czy komórki itd... Mąż jest przy każdym moim badaniu ginekologocznym cipki i wspierał porody nie WSTYDZĘ się męża ja należę do niego on do mnie! !!

mój mąż po urodzeniu mu trójki dzieci, stworzeniu wspaniałej rodziny, zajmowaniu się jego matką aż do jej śmierci i spełnianiu jego wszelkich seksualnych zachcianek łącznie z lodem z połykaniem spermy i pozwalaniem aby spuszczał mi się na twarz powiedział, że już go nie podniecam, piersi mam obwisłe oraz brzuch z rozstępami. Prawdopodobnie zaczął chodzić do prostytutek, chociaż nigdy go nie nakryłam. Dotknęło mnie to, znalazłam kochanka aby się zemścić. Okazało się, ze kochanek lepiej to robił niż mąż - takich mega orgazmów nie miałam nigdy wcześniej. Poza tym mąż nigdy nie lizał mi cipki, mimo, że była zawsze wydepilowana a kochanek robił to cudownie. Mąż mówił, że jestem tam za luźna a kochanek tak potrafił mnie ułożyć i miał dużo większego, że czuł on i czułam ja jak się we mnie poruszał. Niestety związek się musiał zakończyć. Ale wiem, że gdy najmłodszy syn się usamodzielni a to już niedługo nie zostanę z nim ani minuty i wiem, że na pewno znajdę sobie kogoś, kto mnie doceni. Wiem, że gdyby mąż był inny nie szukałabym nikogo innego ale tak mnie potraktował więc wzięłam od życia to, co mi się należało i nie żałuję.

kobiety chca tylko bankomatu zeby zaplacil za wychowanie dzieciora, nawet jak nie jest jego, moga dawac d**y bez milosci byle tylko by placil, a jak dzieci sie usamodzielnia to zmiana - koorfy nic wiecej