Dziewczyna postanowiła zerwać ze mną bo się nie dogadujemy

Studiuje medycynę i mam bardzo mało czasu a dziewczyna ciągle robiła problemy o to ze czasami nie mogłem się z nią spotkać albo że nie nocowalem u niej. Ja się staralem, kupowałem kwiatki czekoladki a ona ciągle po jakimś tygodniu marudzila ze ja to męczy i stresuje związek ze mną. Jak pytałem dlaczego to odpowiadała ze mam mało czasu a ona chce się częściej spotykać. Nie interesowało ja to jak mi pójdzie tylko to czy się spotkamy. Miałem wczoraj ciężki dzień i czułem się fatalnie po 10h zajęć i niezdany egzaminie. Miałem u niej zostać na noc ale wolałem pojechać i zasnąć w łóżku. Była zła o to ze nie chciałem gdzieś wyjść wiec pojechałem do domu. Co myślicie o tym. Czy warto walczyć o nią? Ostatnio przex pół roku były kłótnie ze studiuje medycynę i powinniśmy zerwać bo nie mam dla niej czasu.

olej ją za mądra nie jest.

ma przy tobie kompleksy, moze nie chce zebys studiował

Ta twoje panna to jakiś przygłup ograniczony, zatruje ci życie, zasadź jej kopa

moze nasz student studiuje psychiartię i wymysłił, że mimo, że jego dziewczyna to beznadziejny przypadek, on bedzię pierwszy, któremu uda sie ją wyleczyć.

Pewnie na Nobla liczy z medycyny ...niekonwencjonalnej. Elektrody jej włóż a jak nie pomoże to kopa zasadź na pożegnanie z Afryką ;-)

hahaha wczoraj chyba założyłeś inny temat że ona ma pretensje że nie masz dla niej czasu xD ale zmieniasz wersje i ton wypowiedzi żeby wyszło na twoje ;P wczoraj było ze po 8 H dzisiaj że po 10 H i jeszcze ta wspominka o kwiatach czekoladkach... znowu chcesz sie wybielić ? ^^

Jak pytam o co jej chodzi dokładnie skoro codziennie rozmawiamy i staram się do niej wpaść chociaż na chwilę czasami na dwie godziny albo obiad to mówi ze się nie dogadujemy i to nie ma sensu. Nie wiem o co jej chodzi...

Wczoraj pisałem to samo i tez ze 10h...

Daj sobie z nią spokój. Tylko drugi lekarz zrozumie lekarza. Gdy zaczniesz pracę to ona będzie marudzić, że masz nocne dyżury, że podczas wolnego musisz jechać do szpitala, itd. Nie zrozumie, że lekarzem jest się 24/7.

Czy ona może się tak zachowywać bo ma kogoś na boku?

Przed pół roku mówiła ze nie umiemy się chyba dogadać i zebpowinnismy zerwać bo za malo czasu ze sobą spędzamy i oba potrzebuje opieki i zaangażowania żeby być przy niej bo dla niej ważne jest wspólne nocowanie i jak tego nie będzie to nie ma szans na związek.

Sama studiuję medycynę i większość fajnych facetów jest zajętych przez takie p***y, które nawet ich nie wspierają.Ale wy lubicie suki, które Was wykorzystują i zdradzają więc się męczcie :) Mi tam Was nie żal.

Zwyczajnie macie na tym etapie życia inne priorytety-ona nie potrzebuje twoich czekoladek i kwiatków tylko twojej obecności i bliskości. Ty natomiast masz zawalony dzień szkołą i innymi sprawami po których jesteś zmęczony i wolisz inny odpoczynek niż przy boku swojej dziewczyny-skoro to się powtarza, to jest dla niej spory problem, bo nie otrzymuje w tej relacji tego co najważniejsze, czyli ciebie i waszego wspólnego spędzania czasu jak najczęściej. Albo się dogadacie, albo rozejdziecie. Proste.

wątek ,, moja dziewczyna obraża się kiedy odwołuje spotkanie" pisałeś o 8 h więc nie kłam mój drogi - akurat tą karte miałam otwartą w telefonie do dziś ;) i w tym topiku zupełnie zmieniłeś ton wypowiedzi więc nadal obstawiam przy swoim, pewnie mnie pamiętasz ;) ja rozumiem że medycyna itp. ale są związki gdzie facet po 12 H haruje na budowie, magazynie, fabryce a nie tak jak ty siedzi 8 godzin na uczelni i jakoś Ci faceci mają czas i chęci żeby sie spotkać ze swoja dziewczyną ;)

nie dogadujecie się, nie masz dla niej czasu to po co to ciągnąć? Ja jestem po jej stronie - związek z kimś kto ma cię w d***e i 8 godzin na uczelni go męczy nie ma sensu.

nie znam cię autorze ale wydaje mi się że jesteś takim typowym studenciakiem jak większość na medycynie czy prawie czyli wyżej sra niż d**e ma - wybacz ale to ewidentnie bije z dwojej wypowiedzi na tym i poprzednim wątku. masz sie za niewiadomo kogo bo ,, ojeju studiuje medycyne jakiem taki wykończony ohoho a moja dziewczyna taka zła bo tego nie rozumie ze studniuje medycyne, a jak sie studiuje medycne to cżłowiek taki wykończony i nie ma siły wyjść gdzieś i po takim wykładzie i zajęciach z MEDYCYNY to cżłowiek tylko ma ochote leżeć a nie sie z jakąs dziewczyną użerać co to z nią trzeba gadać i troche czułości okazać a ona nie rozumie że STUDIUJE MEDYCNE" hehe tak to własnie widze ;P

studiuje medycyne i mu wyraźnie nie idzie jak jest taki wykończony. Jak ten robaczek chce potem ciągnąć 10-12 godzinne dyżury? :D

widzę że powrócil, pare miechow temu ciagle zakładał tematy że dziewczyna czepia się go o sposób spędzania wolnego czasu :D teraz zaopatrzył się w czekoladki a z dziewczyny robi przygłupa, wcześniej przedstawiałeś ją głównie jako osobę której brakuje Twego towarzystwa, która zaniedbujesz bo musi łasić się o uwagę a Ty wolne chwile wolisz spędzać w spokoju..

po co przyszłemu lekarzowi dziewczyna, będzie ru'chał pielęgniarki ile wlezie, od innych kobiet też się będzie musiał opędzać. Kiedy córeczka przedstawi mamusi swojego narzeczonego lekarza, to mamusia posika się ze szczęścia. Baby biją się o faceta z prestiżowym zawodem.

ooo tego wątku z przed kilku miesięcy nie pamiętam no ale w takim razie z tego co mówi poprzednik bardzo dobrze że go rzuciła :p mój facet ciężko PRACUJE po wiele godzin a mimo to po powrocie ma chęć i ochote żeby sie bzyknąć, wyjść ze mną na spacer czy głupie lody/ pizze / piwko czy na kawe do znajomych na godzinke, a potem wrócić, znowu bzyknąc i jeszcze siedzieć i sobie pogadać do zaśnięcia ;P niewyobrazam sobie zeby mój był takim zamulaczem jak autor ;P