Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka cały czas chce być przy mnie.

Polecane posty

Gość gość

Mój tato i mąż mieli wypadek we wtorek. Tato już wrócił do domu, natomiast mąż jeszcze jest w szpitalu. Na chwilę przeprowadziliśmy się do moich rodziców. Mała tutaj ma swój pokój i zawsze tam spała - teraz nie chce. Mój pokój składa się z 2 części tzw dziennej i sypialni. Mała miała łóżeczko turystyczne przy kanapie, ale musieliśmy przenieść bliżej łóżka. Mimo iż ma łóżeczko obok łóżka to i tak w nocy się budzi i chce na ręce. Malutka ma 15 miesięcy i już nie budziala się w nocy. Czy to może być spowodowane brakiem taty czy może mam iść z nią do lekarza. Miałyście taką sytuację ?Jak rozwiazałyście problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzień jest to samo. Jestem tak potwornie zmęczona, bo nie śpię w nocy, kręgosłup mi siada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może udziela jej się stres, który wszyscy przeżywacie? weź ją do łóżka na te kilka dni, nie popsujesz jej.. będzie wam razem raźniej spać, a po powrocie taty spokojnie wrócicie do starych przyzwyczajeń. dzieci też przeżywają trudne chwile, nawet jeśli ich nie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spać z nią to jakby za karę. Chodzi po całym łóżku,kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do lekarza? Przecież to małe dziecko! Nie słyszałaś o lęku separacyjnym? Dziecko jest nie u siebie, udziela się jej wasz stres a ty masz z tym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała często śpi u dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to skok rozwojowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy skok rozwojowy. Mała nigdy nie ,,wisiała" na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co jest najgorsze ? Nie potrafię jej uspokoić, jakoś ukoić. Nie chce jej brać do szpitala, bo chyba jest za mała, nie zrozumie co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez ją do taty, jeśli jest w miarę dobrym stanie. Może ona tęskni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest w dobrym stanie, ale to chyba nie jest miejsce dla roczniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zrozumieć że dziecko tęskni ! I musi mieć kontakt z tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich małych dzieci nie wpuszczają na oddziały :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialas z nia o tym, co sie wydarzylo? Dzieci duzo rozumieja. Napisz sobie to w jaki sposob jej to wytlumacz. Niestety takie jest zycie i przed dziecmi nie wolno ukrywac cierpienia. Powiedz w prostych slowach, ze tata mial wypadek, ze jest w szpitalu pod opieka lekarzy i pielegniarek. Ze na razie jestescie tutaj , bo latwiej ci jest u twojej mamy. I ze tata niedlugo wyjdzie ze szpitala i wrocicie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×