I tak bedziesz moja...

Wakacje to chyba sierpień lub wrzesień..jeszcze nie wiem.

No to szybko...

Jestem jestem. Nie wiem, może może z tymi wakacjami, ale nie wiem czy w tym roku. Chociaż dawno nigdzie nie byłam.

Co szybko?

To wpadaj do mnie ;)

Czy milczenie i obojętność to wystarczająca kara? :)

Nie chodzi mi o wakacje.

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Up

Tajemniczy...kara za co?

A o co Tygrysku?

O rekreację:>.Zabawne bo własnie przed chwilą podczas kąpieli w wannie usłyszałam w myslach "masz karę":-)za co ta kara pytam się?

Kazdy z nas ma kare :( To najgorsza kara jaka moze byc bo to jest kara karmiczna :( Nikt nie wie za co :(

20.30 Nie wierzę..nic nie zrobiłam ale istotnie spotkanie Jego było fenomenalnym doznaniej..zupełnie jakbym już gdzieś go widziała ..był mi tak strasznie bliski bardzo znajomy od pierwszej chwili mimo że dopiero się poznalismy.Miałam wrażenie że znałam go całe życie że podswiadomie to własnie zanim tak tęskniłam.Coś jakby brakujący element mnie samej.Z chwilą spotkania go ogarnął mnie spokój jakby nagle wszystko było na swoim miejscu.Czułam sie jak wybudzona ze snu ..coś jakbym nagle przejrzała na oczy i zobaczyła świat w zupełnie nowej jakosci i w kolorach.To było niesamowite.Teraz z daleka od niego. czuję się jakby ktoś ograniczył mi tlen i wodę.Jestem jak oguszona młotkiem w głowę.Nie umiem sobie z tym radzić..jak go zobaczę to na jakiś czas jest oki a potem znowu letarg.Życie nie cieszy mnie .

20.30 Nie wierzę..nic nie zrobiłam ale istotnie spotkanie Jego było fenomenalnym doznaniej..zupełnie jakbym już gdzieś go widziała ..był mi tak strasznie bliski bardzo znajomy od pierwszej chwili mimo że dopiero się poznalismy.Miałam wrażenie że znałam go całe życie że podswiadomie to własnie zanim tak tęskniłam.Coś jakby brakujący element mnie samej.Z chwilą spotkania go ogarnął mnie spokój jakby nagle wszystko było na swoim miejscu.Czułam sie jak wybudzona ze snu ..coś jakbym nagle przejrzała na oczy i zobaczyła świat w zupełnie nowej jakosci i w kolorach.To było niesamowite.Teraz z daleka od niego. czuję się jakby ktoś ograniczył mi tlen i wodę.Jestem jak oguszona młotkiem w głowę.Nie umiem sobie z tym radzić..jak go zobaczę to na jakiś czas jest oki a potem znowu letarg.Życie nie cieszy mnie .

Tygrysku tak to juz jest.Ale co zamierzasz z tym zrobic? U mnie bylo zupelnie inaczej ale bo nie bylo pierwszego wrazenia.Ale proba ucieczki nie miala szans.Ta niewidzjalna sila ktora kazala mi ja kochac...myslec o niej...potem znaki itd. A do tego to jak na mnie dzialala jak sie rozumielismy te spojrzenia w jej oczy...w glab jej duszy I jej spojrzenia w glab mojej duszy...te odloty tym spowodowane, uczucie czasu ktory stawal w miejscu...tymbardziej ze jestem osoba nie cpajaca nie pijaca itp...a wiec co to to bylo? Wywrocilem swoj swiat do gory nogami przez co zranilem innych tym a teraz cierpie :( pozostaje mi samotnosc :(

Kurcze niezle to opisałeś lepiej bym tego nie ujęła.Kogo zraniłeś?

Tygrysku...ty to ujelas jeszcze lepiej :) Sorry ale nie bede podawal szczegolow tutaj...

Wiesz mam dokładnie tak samo .Czytam co opisujesz i przypominam sobie wszystko .Z nami istotnie tak było.Dotykał spojrzeniem mojej duszy.Słyszałam w głowie jego myśli.Wiedziałam co za chwilę powie ..potrafiłam przewidzieć kolejne jego zdanie oraz reakcję.To było takie idealne ..