Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

I tak bedziesz moja...

Polecane posty

Gość gość tygrysek aniołek
W numerologię też nigdy nie wierzyłam ale studiując swoją datę natrafiłam na wynik "mistyczka"i tak trafiłam na Joannę d;Ark.Film o niej.Historia prawdziwa ,zafascynował mnie i w pewnym momencie czułam jakby film był o mnie.Wiemm..wiem piszę od rzeczy.Generalnie nie zajmuję sie zadnym i czarami ani wrozbami bo to grzech jednak myslę ze coś jest w tych wcieleniach.Może my własnie też znalismy się wczesniej w minionej epoce..a teraz mamy coś odpracować.O to Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.O to.Tylko zrob to tak zebys znowu sobie nowej karmy nie stworzyla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Nigdy nie znałam pojęcia karmy.Kiedyś pojechałam na jesno ze spotkań i coś tam narzekałam na trudnosci a On mi na to "Taka karma"nie rozumiałam tego.To powyżej co opisuję i wyrzuciłam to z siebie to jakos tak lżej się czuję teraz i bardziej świadoma tego co się dzieje.Dlaczego ja miałabym stworzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
To co mam zrobić?Nawet nie wiem kto w tej relacji zawinił kto kogo goni .Jedyne co wiem to to że to ja odnalazłam Jego i to dwukrotnie a potem za kazdym razem to ja musiałam wykazywac inicjatywę bo On stał w miejscu jak kamienny posąg.Możliwe że w poprzednim życiu było na odwrót?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Mamy podobne daty urodzin ..zazębiają się.Przypadek?Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Nigdy nie wyprę się Boga choćbym nawet miała za to zginąc .Potrafię odnależc w sobie siłę i odwagę do walki.Jestem uparta i sierna swoim edeom i poglądom.Nikt i nic nie jest w stanie mnie zmienić.Nikt mnie nie złamie.Wieszco jest najdziwniejsze ?,że od kiedy wybrałam Katarzynę męczennicę łamaną kołem za wiarę to od tamtej pory każda jedna Katarzyna ktora staje na mojej drodze-robi mi pod górkę i upokarza.Nie rozumiem tego .Piąta z kolei Kaśka probuje mojej wytrzymałosci..probuje mnie złamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Joanna d;Ark Cały film.Dokument.Ten film miałam na myśli.Oglądając nie mogłam na to payrzeć.On też ciągle pisze o płomieniach .Dziwne bo poznalismy się w dniu Św.Floriana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Możliwe że nią byłam?Gdzieś natrafiłam że Ona kogoś kochała..jakiś rycerz imię chyba na D..miał ją wspoerać w walce o Anglię ale ją zostawił bo musiał udać się na inną wyprawę i została sama ..potem żałował dowoadując się że jej prochy zostały rozsypane do wody.Chyba nie do końca ją rozumiał choć sanował i podziwiał.Jego rysopis by odpowiadał nawet.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Będąc jeszcze dzieckiem..zapisałam się do harcerstwa.Od tamtej pory przyświecało mi hasło Bóg honor Ojczyzna.Dla dobra sprawy lub w obronie kogoś niewinnego mogłabym umrzeć.Dotyczy to u mnie zagadnienia prawa do życia czyli eutanazji i aborcji.W tych kwestiach walczę do upadłego i nie waham się podnosić głosu.Nie cofam się przed nikim i niczym jesli jestem świadkiem jawnej niesprawiedliwosci.On wiele razy powtarzał "walcz".:-)pewnie do dziś nie jest tego świadomy dlaczego to mowił.:-)Święto Św .Joanny jest obchodzone 6 maja ..tak jak Św.Floriana4 maja..a wtedy własnie się poznaliśmy.:-)Może dorabiam sobie jakąś ideę a może i nie ..fakt faktem z charakteru jestem jak Ona.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Stale ktoś posądza mnie o jakieś czary klątwy czy uroki zupełnie jak było w jej przypadku a ja naprawdę nie mam tymi rzeczami nic wspólnego.Wierzę w Boga w miłość w dobroć i w sprawiedliwość poprzez działanie dla dobra sprawy ..dla dobra innych .Bolą mnie takie osądy.Jeśli kiedyś zginę to trudno.Zła się nie ulęknę i nie cofnę się przed niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up. Up. Up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up. Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yp Yp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
11.11 ukochana liczba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z tymi kaskami jest cos nie tak.Sam wiem cos o tym... Co do reszty to tez nigdy nie wierzylem w te rzeczy choc byly interesujace dla mnie.Samo sie stalo.Samo mnie napadlo...jak powietrze ktore mnie wciaz otacza i przed ktorym nie uciekniesz. Ci co wiedza o czym pisze a wiem ze takich osob jest wiele potwierdza ta jedna rzecz...ze to nie my kierujemy naszym zyciem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twierdzisz, ze wszystko jest dziełem przypadku a my jesteśmy tylko marionetkami wszechświata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyoadki nie istnieja.Wszystko sie dzieje w jakims celu.To co robisz teraz moze miec skutek dopiero za iles lat.Dla pocieszenia powiem ze wszystko jest po to ze mamy byc szczesliwi choc teraz mozemy przechodzic pieklo.Ale Bog ma dla kazdego z nas swoj plan.I chcemy czy nie,swiadomie czy nie,dzialamy wedlug tego planu.Dlatego trzeba byc twardym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak.Jestesmy marionetkami wszechswiata.Czesciami jednej wielkiej ukladanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego piekła mam już dość, czekam na to szczęście od Boga ale chyba coś mnie omija szerokim łukiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK. Skoro jesteśmy marionetkami to kto nami steruje? Bóg? A jeśli ktoś jest niewierzący?i skoro jesteśmy sterowani to może najlepiej nic nie robić bo i tak będzie jak ten co steruje chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeśli bóg to który?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze Bog jest jeden tylko na przestrzeni czasow...tysiecy lat...jak nie milionow...powstaly rozne spoleczenstwa majace swoje zasady i przekonania tworzac sobie wlasne nazwy Boga z ktorym sie utożsamiaja.To jest moja teoria. Po drugie masz racje...walka o cos w zyciu jest wazna tylko wtedy kiedy nie robisz nic wbrew Bogu i jego planowi.Bo jak tak zrobisz to pozniej i tak bedzie tak jak ma byc...jak jest w planie Boga...a ty bedziesz cierpiec ze probowalas sie przeciwstawic temu planowi.Tak sie tworzy karma...kara za wlasne postepowanie ktore bylo kiedys niewłaściwe choc myslelismy ze jest wlasciwe podczas gdy serce i intuicja podpowiadaly nam co innego.To jest oklamywanie samego siebie w imie wlasnego szczescia...a pozniej sa tylko problemy bo nie posluchalismy wlasnej duszy.A to cierpienie jest wlasnie nawrotem na ta wlasciwa dla nas droge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra to ja już chyba wystarczająco odpokutowałam za swoje grzechy i niewłaściwie wybory. A szczęścia jak nie ma tak nie ma! Chyba, że idzie ale trafić nie może :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez tak mam :) Trzeba wierzyc w lepsze czasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tygrysek aniołek
Hej jestem już.Nie uważam że z.Kaśkami jest coś nie tak tylko od czasu gdy obrałam ją za swoją patronkę to w moim życiu dzieje sie to czemu ona patronuje no i oczywiscie wielką role u mnie odgrywają same Katarzyny ..wszedzie je spotykam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×