Czy na waszych weselach byl ktos, kto probowal wam zepsuc zabawe? u mnietesciowa

I ja juz przed slubem wiedzialam na co ja stac i ze moze sie zdarzyc ze bedzie probowala mi cos szeptac na ucho i napsuc krwi. To zgorzkniale babsko ktore samo rozwiodlo sie i od 40 lat jest same, nie lubi slubow, ale nie wypadalo matki meza nie zaprosic. Na naszym weselu nachylila sie do mnie, sugerowala ze "pewnie pierwszy raz w ztyciu te ciotki widzisz, co?" albo "ty w ogole znasz tych ludzi?" a na koniec dowalila: "nie podoba mi sie ta muzyka, no co to jest? okropna" Nie wytrzymalam i powiedzia;lam ze jak komus nie pasuje, zawsze moze wyjsc. Nie zmienia to faktu ze reszte wieczoru mialam spierdzielona i generalnie nie mam dobrych wspomnien ze slubu

generalnie juz w domu przed blogoslawienstwem rzucala jakies chore teksty w stuylu "o, mojej synowej z bukitu kwiatek sie urwal, pewnie nim troche potrzasa, nerwowa ta moja synowa!" - a wiedziala, ze kazdy sie denerwuje w tak waznym dniu, niczym nie potrzasalam, ot jedenm kwiatek odpadl! Mam wielki zal i gniew w siobie ze zepsula mi ten dzien/ tak na niego czekalam, mial byc dniem ze snow, a to plus fakt ze po weselu jak dalismy jej zdjecia i skomentowala ze "okropne, nieudane!" spowodowalo ze zaczelam myslec ze tyen dzien nikomu sie nie podobal ze moze goscie tez sie zle abwili tylko udawali, ze moze tez za plecami tak gadaja jak ona? Na moje wesele nadawala tez moja kuzynka, 30-letnia singielka, ktora na facebook cos niechcacy napisala kuzynowi "bylo tak sobie"

Eeee, to jeszcze nic. Moja powiedziała, że wesele było ch /ujo /we Booo nie w remizji

to chyba niez tesciowa problem tylko z toba

"pewnie pierwszy raz w ztyciu te ciotki widzisz, co?" - no fakt, tak ci dowaliła, że całą zabawę zepsuła... księżniczka na ziarnku grochu normalnie.

Mi na weselu zabawe popsuło kilku kolegów męża. To są chłopaki z bloków, głośni, szczerzy, wierni kibice. Szanuję ich bardzo, są lojalni i nie dają krzywdzić swoich, zawsze pomogą a to z samochodem, a to mi jak idę z zakupami, poza tym mąż sie z nimi trzyma od dziecka. Wiedziałam, że lubią popić i że jak popiją są głośni ale jak już się spili, przerwacali, spali z głowami na stole albo przez prawie godzine śpiewali przyśpiewki drużyny to mnie wkurzało do granic. Nie powinno mnie to zaskoczyć, ale myślałam że jak już włożą te garnitury i przyjdą na ślub i wesele to troche dostosują zachowanie do okoliczności

No dobra, moze to z tymi ciotkami to nie bylo jakies wazne, ale z ta muzyka i z tym sugerowaniem ze jestem nerwowa/taka/siaka to mogla sobie darowac chyba? zwlaszcza tekst z muzyka byl chamski. A co do tych ciotek, to na kafe to brzmi tak niczego sobie, a w rzeczywistosci na nasz odbior danej sytuyacji sklada sie tez czyjs ton glosu, wyraz twarzy, wzrok...to wszystko miala takie cwaniackie i perfidne, ze nawet to niby "niewinne" zdanie brzmialo chamsko. I nie jestem zadna ksiezniczka na ziarnku grochu, widzialabys jej twarz i mine tobys mi racje przyznala :(

autorko masz wyjatkowo chamska tesciowa...tak to jest jak jest przymus zapraszania osob ktore nie sa nam przychylne. pewnie cie juz troche zna, wie ze przezywalas ten dzien, a mimo to dowalala do pieca...zwykla k/rwa

Moze jest po prostu szczera,mnie tez nie zawsze odpowiada zespol ktory gra na weselu ,wg Ciebie powinnam mowic ,ze mi sie podoba.A te opisy min no daruj sobie ,tez nie jestes lepsza skoro nawet na cafe ja obgadujesz.

Po prostu szczera? na glowe upadlas? takie uwagi to powinna zachowac dla siebie a nie mowic to pannie mlodej w dniu slubu. Nie dziwne to dla ciebie dalczego synkowi nie zglosila objekcji tylko synowej? zeby ja wkur//wic... nie rozumiesz autorki bo pewnie ty tyez z tych bab co nie maja wyczucia... wesele, czlowiek sie denerwuje, powinna tesciowa sie ogarnac

16:19 mentalnosc wiesniaka bez oglady i taktu. Jak cie ktos zaprasza na urodziny/imieniny/slub to dziekujesz za przywilej uczestniczenia w waznym dla kogos wydarzeniu i trzymasz buzie na klodke jesli idzie o uwagi! Niektorym sie pomieszalo i zapominaja ze nie oni sa tam najwazniejsi, im sie nie musi podobac. Co za chamstwo, przyjsc do kogos na obiad np.i powiedziec mu "bylo niedobre!" no dla ciebie to normalne? standardy kafe hehe

dokladnie...jak idziesz do kogos na proszona uroczystosc to za przeproszenuiem morda w kubel, zjesc, pysk powycierac i podziekowac, a nie - jedna z druga uwagi zglasza i ludziom cisnienie podnosi. Nie wyobrazam sobie isc do kogos i glosno komentowac to co mi sie nie podoba. jak musi byc wtedy gospodarzom przykro?? przeciez wiadomo ze nitk nie chce by jego wesele bylo nieudane a goscie zle sie bawili, kazdy przewaznie wklada serce w to i powinno sie uszanowac czyjes starania. No ale..cham chamem na wieki wiekow amen...wspolczuje autorce takiej tesciowej p.s. przepraszam za ostre slowa ale nienawidze takiego czegos, tez milam na weselu takiego wujka chama

16:19 Nie. Według mnie jeśli ci się nie podoba to powinnaś NIC nie mówić. Możemy kogoś nie lubić i może nam się coś nie podobać, ale kultura wymaga aby tego nie okazywać. Na weselach komentuje się parze młodej uroczystość dobrze albo wcale. Niestety nie każdy ma na tyle pomyślunku. Co to da ze komuś powiesz ze co się nie podoba? Zmienia nagle zespół? A kim ty jesteś by przerządzać? Twoje uwagi nic nie zmienia a tylko sprawią zawód. Powinnaś umówić się z moją teściowa na kawkę bo nadajecie na tych samych falach! Dać ci numer?

Mi wesele próbowała obrzydzic tez właśnie samotna kuzynka. Ale jej się nie udało

Podobno facet wybiera zone na podobienstwo swojej matki :P a autorka już iles miesiecy temu takie tematy zakladala (po tekstach poznaje) wiec to pozwala sądzić, ze ma nierowno pod sufitem - podobnie jak jej tesciowa.

Ja nie wiem czy autorka zakładała tematy czy nie ale spójrz na to trzeźwo: może mieć nerwicę spowodowana samotnością w rodzinie męża a tematy zakłada bo szuka potwierdzenia swojego bólu i liczy ze choć tutaj ktoś ją zrozumie i wysłucha. Nie pytaj skąd wiem - miałam tak . Oczywiście mogę się mylić co do autorki ale chyba przyznasz ze jej teściowa to kawał chamki

Nie mogę czytać juz tego forum. Jakim cudem jest tu takie zbiegowisko wrednych i podły ch ludzi którzy ludziom odpowiadają tak nieprzyjemnie i tak jadą po nich, kopią leżących.Tu wchodzą same podłe osoby i życzę wam by w te święta coś was ruszyło i byście się zastanowili nad sobą bo jesteście naprawdę toksyczne. Rzygać tym juz się chce jak cierpiący ludzie zakładają tematy a zamiast wsparcia dostają kolejnego kopa. Jesteście OBRZYDLIWE. i zapewne b.nieszczesliwe

a tobie autorko topiku widzę, że pieprznęło na łeb, czyżby to z powodu tego, że chłop ci przepchnął pizdę na miejsce mózgu

Opisywane zachowania to szczyty chamstwa, ale co zrobic z chama nie zrobisz pana. Moja tesciowa tez taka jest: podla chamska bez oglady klepie co jrk slina na język przyniesie. Jak byłem w 9 mc potrafiła mi gadać o jakiejś kobiecie co urodziła martwe dziecko. Normalnie brak słów. Dla jasnosci- nigdy nie nastawilam się źle do człowieka bo teściowa... Ale w tych porzekadlach rzeczywiście coś jest co jedna to gorsza niektóre trochę się kryją i udają milutkie a inne nawet tego nie robią tylko od razu odstraszaja synowa.

Kimus tesciowa zepsula wesele,a nam zepsulo prawie cale rodzeństwo meza,nasz ślub,do dzis z nimi wojna

Teściowie mnie nie lubili, nie znali mnie, studencina[na 5 roku] przywiózł im potencjalną synową. Byli nastawieni na NIE, mieli po sąsiedzku panienkę { ładna, miła, przedsiębiorcza] Byłam intruzem, nie lubili mnie, wydawało im się, że ich syn popełnia największe głupstwo w życiu. W niezbyt dobrych relacjach rodzinnych pobraliśmy się. W czerwcu minie 12 lat naszego związku, teściowie mnie uwielbiają, a nasze małżeństwo jest stabilne, doczekaliśmy się 3 dzieci. A ta piękna sąsiadka, też została szczęśliwą mężatką, bardzo ją lubię, została chrzestną jednej z naszych bliżniaczek, specjalnie przyjechała na tę uroczystość z Francji.

21:45 ja też się nastawialam normalnie, ba, nawet liczyłam na ciepłe relacje w nadziei ze w końcu to mama człowieka którego kocham. Niestety już od 1 spotkania mnie zgasila ...tak jakby mnie nienawidzila za sam fakt ze jestem. Samotna matka miała problem ze "odbieram " syncia

Najlepsza ta co kiboli zaprosiła i zrobili jej melinę z wesela :-) ale wieś :-)

po takich wypocinach widzę ze dobrze ze nie robiliśmy wesela :D