Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

WAŻNE czy zaraziliscie się czymś od kota ??? Lub znacie kogoś kto

Polecane posty

był zarazony jakaś choroba przez kota ? Bo z 8 lat temu mój kot miał koci katar i wtedy ja się nim opiekowalam i nie wiedziałam że można się zarazić czymś. Ogólnie mam kontakt z kotami od jakihś 25 lat i są to koty ze wsi, które nie widziały weterynarza na oczy. Powiedzcie czy zaraziliscie się od kocurow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam kotki od ponad 10 lat ale nic takiego mi sie nie przydazylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pchłami niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studzia zostaniesz moją dziewczyną? Mam mieszkanie i dobrą prace, nie będziesz musiała pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wcale nie było łatwe, trwalo dosyć długo i było kłopotliwe posypywaliśmy kota środkami na pchły żeby się nie lizał to owijalismy go w szmaty a pózniej kompaliśmy, ale teraz są jakieś obroże na pchły,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zarazilam sie, a od dziecka mam stycznosc z wiejskimi kotami i wolnozyjacymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazasz, ze moglas zarazic sie kocim katarem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze lubiałam zwierzęta i nieraz przygarniałam bezdomnego kota i prócz pcheł (o czym pisałam powyżej) niczym się nie zaraziłam ani od psa ani od kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mucowistydoza, bardzo nebiezpieczna, moja szwagierka poronila przez tą chorobę przenoszona przez koty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święta mi odbily, tocsoplazmoza pomyliłam nazwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam że pomyliłam nazwy, tocsoplazmoza jest bardzo niebezpieczna choroba przenoszona przez koty, moja szwagierka się zaraziła przez co poronila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ratowałam czasem dzikie koty, i miałam własnego przygarniętego skądś (myszy łowił zanim go wzięłam, z innymi zwierzętami się zadawał) i nigdy niczego nie złapałam. A bywałam podrapana. Będąc potem w ciąży przeżyłam rozczarowanie. Miałam nadzieję że przechorowałam jakieś choroby odzwierzęce i jestem na nie odporna a okazało się że nie, nigdy i muszę uważać choćby przy krojeniu surowego mięsa czy warzyw. :D Oczywiście nic się nie stało ale dobrze byłoby mieć tę odporność, dzięki kontaktowi ze zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij lepiej myśleć o urodzeniu dziecka, zamiast zakladać dziwne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bardzo niebezpieczna choroba przenoszona" taa... i zapomniałaś dodać że także przez marchewkę i kotlety, itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studzia z wózkiem wyglądałabyś very seksi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to on ją zraził skretynialy cymbale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×