zaległe od wielu lat alimenty

witam, moj ojciec od wieeeelu lat nie płaci alimentow. Ostatni raz dostawalam je z funduszu, gdy bylam malutka (obecnie mam 24lata). Ma komornika, jednak ten nic nie sciaga, bo ojciec "nie pracuje". Jednak wiem, że pracuje na czarno, ma pieniądze, jezdzi super autem i dużo łoży na swoją "kochankę". Ma zasądzone śmieszne 100zł miesięcznie, których nie płaci od ok. 15 lat. Czy mogę coś zrobić, aby wyegzekwowac od niego zaległe alimenty? Obecnie jestem na 5 roku studiów, niedługo je kończę, ale możliwe, że nadal będę kontynuować naukę, jeśli dostanę się tam, gdzie chcę. Niestety potrzebne są na to duże środki pieniężne. Słyszałam o złożeniu wniosku do prokuratury o ściganie. Czy to możliwe, skuteczne? Co powinnam do tego wniosku dołączyć? Czy istnieje jakaś inna droga do wyegzekwowania należności?

Poszukaj pomocy prawnej. Wez prywatne biuro dedektywa, zeby udokumentowal posiadanie auta przez ojca bo moze tez byc zarejestrowane na kochanke. Sciagnij z ojca alimenty razem z odsetkami za uchylanie placenia sie alimentow.

Ale te alimenty powinna otrzymywać Twoja mama,bo ona była wnioskodawczynia? Jeśli tak to nic nie możesz zrobić

mama czy ja, bez roznicy, jesli mama moze, to ona tez zlozy wniosek/cokolwiek. a czy znaczenia nie ma fakt, ze jestem juz pelnoletnia?

Poza tym jeśli złożysz wniosek do prokuratury to co oni zrobią? Pójdzie siedzieć. Nie otrzymasz i tak pieniedzy jeśli sam z siebie nie zapłaci.

Nie wiem. Najlepiej zasięgnij opinii prawnej lub zapytaj u komornika. Moim zdaniem ciężko będzie coś wyegzekwować. Tylko pamiętaj,że ojciec może starać się o alimenty od Ciebie(jako swojego dziecka).

skoro on ma założoną sprawę o alimenty oraz ograniczone prawa rodzicielskie, to nie może. (chociażby też z tego względu, że jest to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, nigdy na mnie nie łożyl, nie interesował się) nawet jeśli pójdzie siedzieć, to będę zadowolona, może czegoś się nauczy i wyciągnie wnioski

a myślę, że raczej nie chciałby pojsc siedziec, ponieważ jego konkubina, jest podobno w ciązy

Po 1 nie ma takich alimentow 100Zl Po 2 gdzie byla twa matka?fundusz placi jesli z ojca nie da die sciagnac Sciemniasz

gosc - widocznie wiesz bardzo malo :) nie zamierzam dyskutowac z kims o tak niskim ilorazie inteligencji. szukam tu porad od osob, ktore mialy podobną sytuację

A mnie się wydaje,że bardziej chodzi o to żeby zrobić na złość niż o 100zl. Zresztą ja bym się nie wyklocala o takie grosze tym bardziej,że w tym wieku można ruszyć tyłek do pracy :)

to nie są grosze, łączna kwota zaległości, to już ponad 30tys zł. (na mnie i moją młodszą siostrę) tyłek z chęcią "ruszyłabym" do pracy, gdyby nie to, że tryb nauki mi na to nie pozwala:) no ale tak, najlepiej niech "tatus" chodzi bezkarnie majac wylane na wszystko :)

poza tym przygania kocioł garnkowi że "w tym wieku można ruszyć tyłek do pracy", a sama wypowiadalas sie ze masz 23 lata i nie pracujesz:)

Nie pracuje,bo mam rentę po rodzicach 1500 zł. Poza tym mój narzeczony prowadzi firmę.

czyli nie pracujesz z własnej wygody, a nie z niemożności, więc nie bądźmy śmieszni. moje dni od rana do nocy wypełnione są zajęciami na uczelni i odbywaniem praktyk, więc nie mam fizycznej możliwości, aby pracować, choćbym chciała.