Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yjhu

Fałszywa przyjaciółka

Polecane posty

Gość Yjhu

Hej, pisze tutaj aby się wyżalić bo nie wiem co innego mogę jeszcze zrobić. Otóż od 2 lat mieszkam z dziewczyną z którą znam się od podstawówki. Miałyśmy sporo potyczek w okresie choćby liceum, chciałam wyjaśniać z nią pewne sprawy ale ona udawała że nie wie o co chodzi i zgrywała głupią. Ogólnie jest uznawana za dość tępą osobę chodź według mnie jest całkiem zaradna chociaż jej głupota w pewnych sytuacjach doprowadza mnie do śmiechu. Wiele się działo, próbowałam z nią porozmawiać szczerze, mówiłam wprost o co mi chodzi ale u niej takie rzeczy jednym uchem wlatywaly a drugim wylatywały. Najbardziej boli mnie to jak bardzo fałszywa jest, w chwili słabości wyciąga że mnie jakieś informacje a potem śmieje się że mnie za moimi plecami. Ostatnimi czasy myślałam że relacje między nami się poprawiły ale dowiedziałam się od koleżanki że jednak dalej mówi na mnie niemiłe rzeczy. Strasznie mi przykro z tego powodu bo myślałam że będzie dobrze ale grubo się pomyliłam a wiem że te informacje są pewne i nie mogę ich użyć żeby jej to wszystko wygranac. Jestem od niej uzależniona, mamy razem mieszkać również za rok. Nie wyobrażam sobie jak to będzie, wiem że strasznie ubolewala nad kwestią mieszkania ze mną a sama namawiała żeby przedłużyć umowę. Nie rozumiem jej toku myślenia. Nastawia ludzi przeciwko mnie, wyciąga słowa z kontekstu, przekręca i nie jest szczera. Boję się że jestem jak ona, w przypływie zlosci, kiedy dowiaduje się co mowi na mój temat też mówię na nią parę złych słów ale potem zawsze mam wyrzuty sumienia. Chciałabym z kims szczerze porozmawiać o tym co mnie boli, czuje się niesamowicie samotna i te sytuacje są dla mnie strasznie męczące. Ogólnie mam wrażenie że ludzie którymi się otaczam nie mają w sobie żadnej empatii. Zero wsparcia, współczucia czy zrozumienia. Wszystko jest na pokaz. A ja chcę być szczęśliwa, szczera i chce się zmieniać cały czas na lepsze ale to wszystko w co jestem zamieszana nie tylko trzyma mnie w miejscu ale także ściąga w dół. Co mam zrobić żeby było lepiej? Co mam robić żeby ona mnie nie obgadywała? Jak się tym wszystkim nie przejmowac? Odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluebox
CIŚNIJ Z K*RWĄ!!! Zabij wyrzuty sumienia, zniszcz ją. Skoro się kłócicie i godzicie to zachowaj czujność w trakcie rozejmu, słuchaj uważnie z czego Ci się zwierza, a w trakcie ponownej kłótni - podle to wykorzystaj. ZDEPCZ JĄ !!! Sama nie bądź wylewna w kwestii swoich prywatnych spraw, bo ona Cię zniszczy. Tak więc albo Ty ją zaj*biesz jak mokrą ścierę albo ona Ciebie. Ewentualnie zemścij się. Nazbieraj sobie w głowie wszystkie jej tajemnice albo zapisz gdzieś gdzie tylko Ty masz dostęp. Wyprowadź się od niej kiedy tylko to możliwe i od razu zerwij z nią kontakt, po czym... no sama wiesz co robić skoro znasz jej najskrytsze sekrety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 1.59 ma racje, a ta kolezanka wykorzystuje ze jestes dobra, zyczliwa, ze jej sie zwierzasz. Jak Ona Tobie tak Ty jej rob...w tym swiecie nie mozna byc za dobrym bo nie przetrwasz. A gdy uslyszysz jakies plotki o sobie od innych kolezanek ktorym tamta nagadala, to dementuj je ze spokojem, powiedz ze ona wymysla, specjalnie wyrywa cos z kontekstu, udaje zyczliwa a tak na prawde jest falszywa. Jak tylko Bedzie mozliwosc to wyprowadz sie I urwij z nia kontakt. W sumie to nawet mieszkajac z nia powinnas jej wygarnac ze wiesz jaka ona jest na prawde po czym przestac sie do niej odzywac, traktowac ja jak powietrze I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Twojego opisu wynika, że Ty raczej jesteś dobrą osobą, która chce zadbać zarówno o swoje szczęście jak i jej. Mimo że jest fałszywa chcesz dla niej dobrze. Nawet jak pluje na Ciebie - chcesz dla niej dobrze. Takie cechy są bardzo dobre tylko musisz zachować pewne granice. Jeśli robi Ci taką przykrość od dłuższego czasu i żadne rozmowy nie pomagają to daj się ponieść nerwom i jak napisane wyżej "zdepcz ją". Wykorzystaj jej techniki do tego, a jeszcze bardziej zaboli. Nie ma sensu walczyć o osobę która i tak odwróci się od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mścij się. Po prostu wyznacz granice i nie zwierzaj się jej więcej. Przestań się przejmować tym co ludzie mówią. To Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz z nią mieszkać,pisałaś z nią jakąś umowę ?wyprowadź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×