Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość so_sadA

Wybrał karierę , mnie zostawił :(

Polecane posty

Gość so_sadA
tzn ta propozycja dot. jego branży i ma mieć jeszcze lepiej, jeszcze większe pieniądze , mówił że ten wyjazd to dla niego dawka emocji której potrzebuje i potrzebuje pokazać tam za granicą że ogarnia i to i tamto należy do jego zadań żeby ugruntować to co zdobył do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mimo ze niby byliscie razem 8 msc to pewnie wiedzieliscie sie z kilkanascie razy. Facet pewnie spotykal sie ze znajomymi, a kto wie czy i nie kolezkankami. Ty sie wkrecialas, a facet nawet cie nie dazyl wiekszym uczuciem czy szacunkiem (bo kto informuje swoja ukochana o czyms takim przez smsa?) On to traktowal jako luzny zwiazek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to byla relacja na odleglosc,takie na dluższą metę i tak nie rokują więc przerwał te jeszcze większą odleglość i zapewne miał racje,bo pewnie nie za często się widywaliście,może nie bardzo zdążyliscie sie nawet poznać. Zakochałas sie na zabój i masz teraz problem.On pewnie mniejszy skoro tylko cię zawiadomił o swojej decyzji. Tak to jest,że panny często zakochują sie w slowach i wyobrazni a zycie płynie obok ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, prawda jest taka, ze nie byłaś dla niego tak ważna jak on dla ciebie. Poza tym ja tu podejrzewam ze jest jakaś inna panna na widoku. Oni nie sa az tak szlachetni, nie puści jednej gałęzi puki nie trzyma drugiej. Sama pisźesz ze kontakty były coraz zadsze , to efekt działania na dwa fronty. Co to za pożegnanie za pomocą komunikatorów? No wez nawet sie nie łudź ze sprawa jest taka na jaka wyglada. To pozory. Moze brutalnie ale ogarniesz sie prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo, no to jak nysliscie i tak na odleglosc to na 100% facet spotykal sie z innymi panienkami. Dla ciebie on byl calym swiatem, a on mial caly swiat przy sobie. Nie dziwne, ze tak lekko z toba zerwal i to przez smsa?! Nie oszukujmy sie, on nie czul tego co ty czulas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
macie rację, czas się otrząsnąć i przestać zaprzątać sobie nim głowę, ogólnie to my sami poznaliśmy się przez internet i w sumie dziwi mnie tylko fakt że gdyby miał kogoś konkretnego na oku to chyba znów nie przesiadywałby na tym portalu gdzie się poznaliśmy , chyba że to właśnie tam znów dorwał kolejną zdobycz... dzięki za te dosadne komentarze, bo to daje bynajmniej kopa, nie zależy mi tylko na słowach będzie dobrze, tak się zdarza, ale właśnie na otwarciu oczu, macie rację, ja się głupia zatraciłam, po pewnym czasie jak się na niego w końcu otworzyłam zaczęło mi zależeć bardzo , a on karmił mnie pięknymi słowami, że buduję na nowo jego świat (bo wcześniej też został kopnięty w d... przez kobietę po iluś latach) itp. głupia jestem , że dałam się tak wkręcić :( że też człowiek musi mieć w tej pierwszej fazie takie klapki na oczach i potem jeszcze żałować jak nie ma czego, dzięki serio za wasze wszystkie wypowiedzi bo w końcu otwieram szerzej oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
a wiecie co jest najlepsze że po kilka mcach naszego związku na jednej wspólnej imprezie powiedział mi pod wpływem alkoholu że jeszcze tak się nie zakochał jak teraz że wcześniej nawet nie był tak mocno zakochany i że boi się że mnie straci, boi się zaufać, a ja głupia uwierzyłam w takie słowa, bo wiedziałam ze sam wcześniej dostał kopa i myślałam naiwna że skoro pod wpływem % to mówi prawdę , a to same kłamstwa nic nie warte... moze też wytrenowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obwiniaj się,to nie tak. Kobiety zakochują się i dorabiaja teorię albo slyszą tylko to,co usłyszec chcą... Nie zakochał się,moze tylko zauroczył ? I nie wybrał kariery tylko lepszą pracę,lepsze możliwości. I nie zostawił Cię,nie odszedl formalnie tylko zakonczyl znajomość i miał rację,bo zwiazek to byc ze sobą,tworzyc go realnie a nie bywać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
staram się nie obwiniać siebie bo dawałam z siebie 100% , to nie jest tak że myslałam w kółko tylko o nim i nie miałam swojego życia , mam swoje życie i tym bardziej będąc z nim na odległość miałam naprawdę sporo czasu żeby sobie gospodarować własnym czasem jak zwykle, z tym że gdy już jednak się widywaliśmy to wiadomo że skupiałam uwagę wyłącznie na nim. Wcześniej facet mnie zmanipulował, namącił w głowie i na moich oczach przyprowadził inną laskę... doradźcie mi jak przestać być głupią naiwniarą , która zostaje tylko kopnięta w d... co robię nie tak, jesli uzależniałabym swoje życie od faceta to bym wiedziała już co jest nie tak , ale tego nie robię... pokazuję że mi zależy gdy tak naprawdę jest, ale nie kosztem siebie, owszem czasami daję zbyt wiele szans tzn. widzę że coś mi się nie podoba, owszem mówię o tym głośno ale potem daję się udobr***ać słowami i już jest dobrze, może tu jest mój błąd i mam w sobie sporo empatii , wrażliwości, mimo że sprawiam wrażenie osoby zdystansowanej. Doradźcie mi proszę, chcę stworzyć normalny związek, kochać i być kochaną, mieć swoj świat i dzielić go z partnerem jak i wejść do jego świata... Jestem mało ufliwa, zwłaszcza na początku, powoli się otwieram , ale jak już to następuje to daję z siebie maksimum i chyba wtedy własnie pojawia się problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
gość 12:57 - "bo zwiazek to byc ze sobą,tworzyc go realnie a nie bywać .. " absolutnie się z Tobą zgadzam, tylko najśmiejszniejsze jest to że on na tym portalu nadal szuka w obrębie swojej miejscowości, mimo że wyjeżdża, chore to wszystko, wiem że powinno mnie to już g... obchodzić, że tylko sobie sprawiam ból że w ogóle go tam sprawdziłam , ale w końcu tak się kopnę obiecuję że zostanie tylko moim wspomnieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci współczuję, wiem jak to boli. Mój związek też się sypie mimo, ze mieszkamy razem. Z każdym dniem coraz bardziej się zastanawiam czy tego skończyć pierwsza, Ale prawda jest taka, że nie potrafię. Kocham go bardzo, Ale już nie czuje tego samego z jego strony mimo że twierdzi że dalej kocha... dużo ostatnio przeszliśmy złego i może podświadomie liczę na to, że jak się wreszcie ułoży to i nasz związek wróci na właściwe tory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Moim zdaniem najlepiej każdy dzień zaczynać jakby był to pierwszy dzień w życiu i jeśli jest ktoś bliski to dar losu i cieszę się a jeśli jestem sam cieszę się tym że mogę poznać kogoś a i jeszcze jedno żyję dla siebie i jeśli komuś sprawia to przyjemność to idealnie a jeśli nie to nadal żyję swoim życiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Czasem też się trzeba pogodzić, że zostawia nas partner po prostu od nas obiektywnie atrakcyjniejszy. Ze swoją atrakcyjnością widocznie wie, że zaraz znajdzie kogoś kto Ciebie zastąpi, lub będzie dla niego jeszcze atrakcyjniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
Taki Zielony - masz rację trzeba zacząć tak żyć, póki co staram się chociażby o nim nie myśleć, ale narazie jest ciężko, za każdym razem mi się przypomina, widzę jego twarz, zastanawiam się co u niego, jak się miewa i mimo wszystko życzę mu dobrze... gość 15:24 - to jest własnie najgorsze , że czuje się że coś nie gra do końca, wyczuwa się to ale słyszy się "wszystko jest dobrze, o co ci chodzi, coś sobie wmówiłaś" a potem wychodzi jak wychodzi, mam nadzieję że u Ciebie będzie inaczej jednak Mchy i Porosty - jeśli masz na myśli atrakcyjność wyłącznie fizyczną, to akurat nie uważam się za nieatrakcyjną kobietę, przyciągam wzrok mężczyzn, ale raczej mam problem z poczuciem własnej wartości nad czym pracuję, dlatego bardzo powoli się otwieram i komuś zaufam, ale on jak najbardziej wizualnie no i biorąc pod uwagę jego ogarnięcie zawodowe może być jak najbardziej atrakcyjny w oczach kobiet, bardzo możliwe że wie o tym że łatwo sobie znajdzie nową, atrakcyjniejszą albo jak napisałeś bynajmniej podobną. o ile wlaśnie już nie znalazł. Szkoda że najpierw karmił mnie stwierdzeniami że będziemy sobie zawsze mówić chociażby najgorszą prawdę, mówił o przyszłości ze mną a w gruncie rzeczy wyrzucił mnie jak zużytą zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobił jest hajs jest miłość, wiele razy na tym forum panie pisały co to facet nie powinien mieć i ile zarabiać aby one łaskawie obdarzyły go swoim towarzystwem. No to uczynił wedle waszych rad. A jak zarobi to takich panien jak autorka może mieć bez liku. Proste, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
nie każda jest materialistką , ja wolałabym żeby zarabiał mniej a był na miejscu, chociaż zapewne pojawią się komentarze "tak tak teraz tak mówisz, minie trochę czasu i będziesz narzekać że zarabia za mało" ale na co mi hajs faceta jak nie będę czuła się kochana, nie zarabiam kokosów, ale spokojnie siebie samą utrzymam i nie potrzebuję nie wiadomo jakich przywilejów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×