Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Patrzący facet, co robić?

Polecane posty

Gość gość

Hej, mam taka sprawe i liczę na wasz odzew. Od pewnego czasu chodzę na spotkania, gdzie spotykam i poznaje różnych ludzi. Gdy przyszłam tam pierwszy raz pewien chłopak cały czas się na mnie patrzył, ale gdy nasze oczy się spotykały, szybko odwracal zwrok. Stwierdziłam ze pewnie jak zwykle sobie coś ubzduralam i zlałam temat. Na kolejnym spotkaniu gdy rozmawiałam ze znajomymi, sytuacja się powtórzyła. Ten sam facet ciągle na mnie spogladal z drugiego końca sali. Później gdy stałam z koleżanką i kolega którzy go już wcześniej znali, podszedl i przywitał się z nimi po czym mi się przestawił mowiac i patrząc mi w oczy "nie znamy sie jeszcze, na pewno bym ciebie pamietal, moze wcześniej mignelas mi przed oczami?". Do końca później na mnie spogladal. Na każdym spotkaniu następnym znowu na mnie patrzył (i raczej to nie była moja obraznia), ale nie było czasu ze sobą pogadać. Ostatnio kiedy była możliwość rozmowy to unikał mnie, ale jednocześnie z drugiego końca sali patrzył i nie odwracal tak szybko wzroku jak wcześniej. Kiedy przechodził obok jakby mnie nie widział. I tu pytanie- o co do cholery chodzi? Jest zainteresowany? Nie lubi mnie? Wstydzi się zagadać? Mamy wspólnych znajomych i ostatnio kolega zapytał mnie czy to dla tamtego tak się wystroilam, wiem ze się znają i to mnie zastanowiło. Proszę o pomoc. Nie wiem jak mam się zachować, a sama jestem trochę wstydliwy. Co robić??? Jeśli okazałoby się ze jest zainteresowany toja też będę. Nie chce wypytywac znajomych o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki za błędy, ale pisałam w pośpiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może gapi się bo dziwadło jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ta odpowiedź rozwijała moje wszelkie wątpliwości :) uwielbiam takie hejty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znając życie podobasz mu się ale jest nieśmiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem to nie typ faceta który myśli tylko o zaciągnięcie do łóżka... jakieś inne rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ostatnio unikał mnie w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
działasz na niego onieśmielając go w takim stopniu że można go wziąć za nie normalnego, widocznie wywołujesz w nim takie emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie co mam zrobić żeby go osmielic? Nie chce żeby mnie unikał, lubię go ale poki co sama nie mam odwagi. Skąd pewność ze mu się podobam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rozmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, to ja Ci napisze tak, że juz na wstępie daj sobie z nim spokoj. Jak facet jest jakiś zdecydowany to cokolwiek działa, wezmie numer, albo zagada, a taka pierdoła to będzie Cie wiecznie zwodzić i nic nie zrobi. Bezsensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet jesli jest nieśmialy to widocznie jakas p*****la skoro nie potrafi zwyczajnie zagadac. niektorzy faceci sami nie wiedza czego chca. moze powiedzial nawet koledze, ze sie mu podobasz skoro zapytal czy "dla tamtego sie tak wsytroilas", ale skoro on najpierw patrzy, potem unika to nic z tego nie wyjdzie zoabczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwijała czy miałaś na myśli, rozwiewała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma taki sposób na Ciebie, w końcu siedzisz i myślisz o nim. Mnie by to trochę przerażało, jakiś psycho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Patrzący facet, co robić?" - uśmiechać się do niego! Jeśli jest nieśmiały, to go na pewno ośmieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeśli do następnego spotkania nic nie zrobi to go zlej, nie ma co się takimi zamartwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, to ja Ci napisze tak, że juz na wstępie daj sobie z nim spokoj. Jak facet jest jakiś zdecydowany to cokolwiek działa, wezmie numer, albo zagada, a taka pierdoła to będzie Cie wiecznie zwodzić i nic nie zrobi. Bezsensu usmiech.gif x Jak kobieta jest jakaś zdecydowana to cokolwiek działa, wezmie numer, albo zagada, a taka pierdoła to będzie wiecznie zwodzić i nic nie zrobi. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to on się ciągle patrzy a nie ona. Może zaglądaj na następnym spotkaniu? Albo zapytaj kogoś kto go lepiej zna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mi się jakaś kobieta spodoba, to tez nie potrafię oderwać wzroku. Wydaje mi się ze to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli meskim okiem oznacza to ze się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde a czemu w takim razie przed nią uciekał czy tam unikał? Z nieśmiałości? Faceci są dziwni i to chyba bez wyjątków! Z Marsem i Wensu to jednak prawda xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gość
Pamiętaj, że każdy facet najbardziej obawia się odrzucenia. A jeśli mu zależy bardziej, to znaczy że obawia się bardziej, stąd nieśmiałość. Mały kroczek z Twojej strony może pozwolić mu się ośmielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestemgość może i masz rację... spróbuję do niego zagadać, ale jeśli to nic nie da - dam sobie spokój. Dowiedziałam się dzisiaj od znajomych, ze on też jedzie z nami na wakacje, bo to przyjaciel mojego kumpla. Jestem ciekawa jak to się rozwinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne jest to ze wcześniej się na nie patrzył a później powiedział ze nigdy mnie tu nie widział... jakies jeszcze rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby był zainteresowany, to by zagadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie był to nie patrzył cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie też raz dwóch facetów tak się patrzyło, uśmiechali się, a potem uciekali wzrokiem i byli speszeni, a znałam ich z widzenia, więc mogli zagadać. Wniosek: mi się tylko wydawało że byli mną zainteresowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kuźwa to już spojrzeć na dziewczynę nie można tylko od razu się z nią żenić? :-D To nie on założył temat tylko panna, więc to chyba ona ma większe parcie na niego a nie odwrotnie, a wy doradczynie tylko ją utwierdzacie w jej własnej schizie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×