znacie szczere osoby

jakies?

TAK

tak

na ciebie mozna zawsze liczyc ;)

Tylko "gość" z kafeterii jest szczery.

Moja matka, mój ojciec, ja. Za innych nie ręczę. Nawet jeśli ich kocham to łapki nie dam sobie uciąć.

Miałam kiedyś faceta, który był zawsze i bezkompromisowo szczery. Raz na spacerze zaczęłam mu mówić o tym, co mi się nie podoba - że zachowuje się egoistycznie, że mógłby to i tamto. Gość spojrzał na mnie ze szczerym zdumieniem i wyrzekł: - Widziały gały co brały. Muszę przyznać, że miał rację :D

Muszę przyznać, że miał rację x no jasne, jesli ktos nie jest gotowy na szczera odpowiedz to lepiej niech nie zadaje pytania :-)

Gorzej, jesli pytanie nie pada, a stwierdzenie szczere tak.

a ja nie znam

Gorzej, jesli pytanie nie pada, a stwierdzenie szczere tak. x czemu gorzej?

gorzej, bo wtedy z zaskoczenia osobe szczeroscia raczy ;)

ale to wciaz szczerosc

i dobrze

jak sie jest szczerym to odpada problem z pamietaniem co sie komu powiedzialo :-)

ale sa sytuacje, gdy nie mozna pozwolic sobie na szczerosc, czy sie myle?

a ty zawsze jestes szczery?

tak

gdy nie mozna pozwolic sobie na szczerosc, czy sie myle? x mylisz sie, oczywiscie pozwolic sobie mozna zawsze jednak trzeba sie liczyc z konsekwencjami tego, ze ktos szczerosci nie chce i strac***anowanie nad emocjami

Tak wszyscy są szczerzy a nawet więcej jak np trzeba komuś wytłumaczyć jakim jest dnem zerem i ile zębów za chwilę straci jak się w kupię zabiorą za tłumaczenie ręczne gdyz szczerze wątpią aby inaczej dotarło a lubią krzewic świadomosc w społeczeństwie

nie wierze

Również psjapsiolki są szczere gdy występują podobne proporcje aczkolwiek równie często szczerzy są przelozeni bo akurat występowanie w kupię podwładnych daje im przewagę. można spokojnie powiedzieć że świat jest pełen szczerych ludzi. a tera wypad pasztecie

nie wierze x to po ch.j pytasz?

Ją osobiscie rozumiem szczerość jako brak złych intencji i otwartość na ludzi. bo pjertolenie komuś że ma krzywy ryj w celu jego ponizenia szczerością nazwać nie można

kazdy rozumie jak chce

dawno temu kiedy język ciała i mimika były obowiązujacym standardem w wymianie informacji i nie było analfabetow nie dało się ukryć uczuć i zamiarów obecnie kiedy posługujemy się jezykiem interpretowalnym wielozmacznosciami i pojęciami nieprecyzyjnymi każda wredna koorfa i sadystyczny c***j może powiedzieć że jest szczery przy czym implikuje to również fakt posiadania przez niego obiektywnej wiedzy

a mozesz szczerze nie przeklinac?

Potem latają watachy pojepow i uzczesliwiaja ludzi i siebie swoją szczerością przy czym serio uważają że wyswiadczaja komuś przysługę bo być szczerym brzmi tak bohatersko

znam, ale na palcach jednej reki moge je policzyc

mogę ale nie chce