DZIECI TO PATOLOGIA !!!

.......dużo o tym myślałem , wyobrażałem sobie jakby to było ale niestety prawie zawsze zamiast entuzjazmu ogarniał mnie blady strach.....niektórzy mogliby nazwać mnie egoistą ale tylko wyłącznie ci którzy nie rozumieją lub nawet nie starają się zrozumieć innego punktu widzenia. Posiadanie dziecka wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Co więcej ....nie jest to odpowiedzialność chwilowa na miesiąc, rok czy 10 lat...tylko na całe życie !!! Do tego dochodzi cały proces kształcenia od przedszkola po studia....jednym słowem jest to coś co nigdy się nie kończy a ja nie wiem czy chciałbym tak żyć jak to się mówi popularnie "ustatkowany ".... Nie chcę aby coś po mnie zostało czy ktoś. Nie chcę aby była jakakolwiek kontynuacja i aby ktoś po mnie płakał czy cierpiał . Dziecko jest najbardziej jaskrawym przykładem który pokazuje przemijanie życia i starzenie się. A ja nie chcę być dziadkiem , nie chcę być poważny . Chcę zawsze w duszy pozostać nastolatkiem. Nie chcę aby moje dziecko dorastało w tym coraz to podlejszym świecie , żeby dorastało ze smartfonem w dłoni , aby oglądało ogłupiające bajki w których i tak nie ma od dawna żadnego przesłania ! Nie dorosłem do tego i chyba już nie dorosnę....wbrew pozorom wiele ludzi i moich znajomych widząc mnie w kontakcie z dziećmi uważa że byłbym dobrym ojcem...... Generalnie i w dużym skrócie nie chcę żyć JAK WSZYSCY .....i uznawać to za jedyną słuszną życiową drogę. ...

chcesz powiedzieć, że dzieci to takie pasożyty, tylko daj, daj, daj?

Jak wszyscy zaczną tak myśleć to się świat wyludni, ale to chyba dobrze? Za dużo ludzi już jest, nawet wojny tego nie wytłuką ☺

rasa ludzka jako największego szkodnika powinna wyginąć!

up

szkoda, że więcej ludzi tak nie myśli. Powinna być nas max 1/10 tego co jest

Z dzieckiem czy bez i tak sie zestarzejesz, nie ma co się oszukiwać nastolatkiem wiecznie sie nie bedzie

fizycznie owszem. ....ale przynajmniej w duszy nie!

Nie kazdy mezczyzna nadaje się na ojca. To nie jest kwestią "bycia poważnym", ale odpowiedzialności. Masz prawo, by żyć po swojemu Autorze, ale nie zgodzę się z tytułem tematu. Ktoś, kto tak twierdzi, ma problem psychiatryczny.

Dziadkiem mozesz byc lub bedziesz bez wzgledu na to czy bedziesz miec dzieci czy nie . A nastolatkiem w duszy mozna pozostac majac nawet wnuki .

rodzice ci to powiedzieli? wspolczuje

tytuł miał jedynie prowokować wejścia. ...naprawdę tak nie myślę!

Jesteś pokrecony. Nie umiesz normalnie zatytulowac swojej wypowiedzi, tylko wzorem pewnej gazety piszesz tendencyjny tytuł ? Bo niektórzy czytają TYLKO tytuły. Żałosne.

kazdy orze jak moze...

Ale tak to dziala .

owszem! jestem pokręcony!;)

Kiedyś dzieci były dziećmi, a teraz to potwory, z którymi rodzice nie potrafią sobie poradzić. Ewolucja poszła w złym kierunku ☹

Gówniaki, bachory, samo zło z piekła rodem. Wrzeszczą i wzywają Lucyfera. Niech do tego piekła wracają, będzie spokój ☺☺☺

myślę podobnie. gdyby do tego dodać choroby nie tylko które w życiu sa nieuniknione ale tez te genetyczne, po szczepionkowe itp to odechciało mi się dzieci skutecznie. trochę mi czasem smutno, ale przywykłam.

Za dużo czarnowidztwa, jeśli chodzi o choroby i szczepionki. Córka urodziła, W swoim czasie zaszczepila i spokój.

Jak ktoś czegoś nie chce zrobić, to znajdzie milion "podkładek", by tego nie zrobić. Grunt, to wyparcie, tak?:)

a niech się jeszcze urodzi dałn jakiś. .....masakra

bardzo chciałam mieć dzieci bo w naszej rodzinie istniało prawdopodobieństwo bliżniaktów(naturalnych nie tych z próbówki) ale właśnie widmo downa czy nawet gorszych ułomności skutecznie mnie zniechęcał aż wreszcie dałam sobie spokój.

patole

a jak nie może to dalej orze