Nie wiem co zrobić jak zerwac POMOCY!

Jestem z chłopakiem dłuższy czas chciałabym z nim zerwać ale nie wiem jak.Na początku wszystko było fajnie ale potem np.zaczął mi co chwile przeglądać telefon i była awantura nawet o to ze odpisałam koledze z klasy jak się pytał o notatki.Nie mogę nigdzie wyjść nawet ze znajomą bo jest awantura. raz nie odpisałam mu przez 2 min i już pisał "hallo "itp.Kocham go bardzo ale to sie robi przerażające ja jak mu coś powiem co robi źle to on to tak przekręci , że i tak wychodzi na to że to moja wina i wtedy popadam w poczucie winy. Jest tak ,że jest wszystko dobrze i wgl ale on się wkurza o takie szczegóły właśnie typu ze byłam w szkole i mu ani razu nie zadzwoniłam czy coś albo jak wracałam raz ze znajomą do domu to też było ze nie zadzwoniłam bo wolałam z nią iść.raz mi powiedział żę mam być tylko jego albo wcale i tu nie chodziło o innych chłopaków tylko o wszystko czuje sie jak jego własność Nie umiem z nim zerwać nie mogą mi te słowa przez gardło przejść próbowałam już.Myślałam tez żeby wrócić do domu od niego i po prostu zerwać kontakt ale też nie dałam rady. Proszę pomóżcie

A niby jak mamy Ci pomóc? Sama widzisz i jesteś teo świadoma że z tym kolesiem coś jest nie tak , że ta jego zazdrość jest chora !!! Pomyśl co bedzie za rok , dwa -- czy chcesz się męczyć w takim związku i może lepiej zacząć zyć normalnie bez ciągłej kontroli . Jesteś młoda , poznasz jeszcze niejednego chłopaka .

Jak ja kocham problemy dzieciaków XXI wieku :D

no że musisz zerwać to wiadomo i to jasne jak słońce.... i to jak najszybciej ^^ ale czego ty sie boisz ? ze jak powiesz że nie chceesz z nim byc to cie uderzy ? czy porpstu jak na niego patrzysz to nie mozesz tego wydusić ? może to dziecinne ale jeśli tak to napisz mu to w liście bbo przez smsa to juz wogóle głupio...

No właśnie nie mogę z siebie tego wydusić gdy już chce. jestem z nim 3 lata i też boje się tego co będzie potem bo teraz większość czasu z nim spędzam i pourywałam wiele kontaktów ze znajomymi.

Zerwij z nim jak najszybciej.

Do muminek20- Jesteś od niego uzależniona, tyle lat razem. Mam tak samo, czuję, że powinnam to zrobić, ale nie potrafię się przemóc i mu to powiedzieć w twarz. Próbuję się uniezależnić od niego. Mieszkaliśmy dłuższy czas razem, po serii emocjonujących kłótni, wyprowadziłam się od niego. Teraz ograniczam z nim kontakt. Czuję, że ta pełna decyzja o rozstaniu musi we mnie dojrzeć. Ciężko jest, bo jednak coś nas łączyło, sporo przeszliśmy, ale czuję, że nasze drogi rozchodzą się. Łatwo co niektórym powiedzieć- to rozstań się czym prędzej, ale ja durna myślę, że może jeszcze coś zmieni się w naszym związku i to właśnie powoduje, że chce jeszcze z nim zostać. Prawdopodobnie mechanizm działania jest u Ciebie podobny.

też bym chciała żeby on się zmienił a nie raz z nim rozmawiałam o tym co mnie boli i nic :( Ehh dlaczego nie można po prostu kochać ?

Źle ulokowalas swoje uczucia, to się zdarza. Powinnaś cały czas pamiętać, że on Cię nie kocha, on Cię MA. I to mu wystarczy. Że posiada, że rządzi, zastrasza, że ma władzę nad Tobą. Możesz żyć dalej złudzeniami, bo on się nigdy nie zmieni, albo odejść, nawet po cichu, wrócić do rodziny i zacząć nowe życie. Używaj rozumu i zadbaj o siebie, póki nie jest za późno.

Dziś będę szła się z nim spotkać mam nadzieje ,że pójdzie po mojej myśli.

zerwij kontakt, po prostu powiedz, ze nie chcesz sie wiecej z nim widywac ani go spotykac. To jest despota i terrorysta psychiczny. Jak nie bedziesz chciala seksu to on ci mowiac ordynarnie wsadzi ... i tyle bedzie twojego zdania. Ten czlowiek ma klopoty z emocjami, z ich rozpoznawanim i z uszanowaniem drugiej osoby. Pewnie u niego ojciec matke tak niewolil i nie wiem czy u ciebie w domu tez nie bylo dysfunkcji. A wniskuje to stad, ze nikt z twoich bliskich np.mama nie reaguje. Nie rozmawiasz z nia chyba. Mialam tak samo. Zerwalam i zmienilam numer telefonu.