Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

7 godzinny czas pracy dla rodziców dzieci do 7 roku życia.

Polecane posty

Gość gość

Fajnie by było, gdyby to przeszło. Można by wcześniej odebrać dziecko z przedszkola, albo zaprowadzić ciut później. Jak dla mnie super, w końcu w naszym kraju coś się ruszyło w kwestii polityki prorodzinnej i bardzo dobrze. Oczywiście jednak znów trzeba się będzie liczyć z tym, że zawistnicy będą pluć jadem, przede wszystkim ci, którzy mają starsze dzieci (bo oni nie mieli takich udogodnień, a też by skorzystali, gdyby mieli), oraz bezdzietni -wiadomo. Plucie jadem będzie jak przy 500 plus, bo nasi rodacy bywają pazerni i zazdrośni. I oczywiście zaraz będą komentarze "zatroskanych" bezdzietnych i z dużymi dziećmi, że "nikt nie będzie chciał zatrudniać młodych matek". Już uwierzę w prawdziwość tej troski. Jak dla mnie te zmiany są SUPER, w końcu coś dla dzieci! Bez dzieci, nie będzie kiedyś emerytur i to powinni sobie niektórzy uświadomić, bo z próżnego i Salomon nie naleje. W drugiej kolejności zajęłabym się emerytami, aby też stworzyć im jakieś udogodnienia, np. dopłaty do czynszu, darmowe pakiety medyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie wydaje ci się to porostu niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wydaje mi się. Normalna polityka prorodzinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przecież nie jest na zawsze, tylko póki dzieci są małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem ale z drugiej strony no nie wiem. Zaraz sie okaże że nie bedzie miał kto pracować te 8 godzin, bo wszyscy mają dzieci albo jakieś inne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy mają małe dzieci, w każdym miejscu pracy część osób będzie z małymi dziećmi, część jeszcze przed pierwszym dzieckiem, jakaś ilość osób ze starszymi dziećmi itd i to się będzie zmieniać. Może też w końcu bardziej docenieni zostaną starsi pracownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dzieci do 7 roku to tylko pół etatu albo nienormowany czas pracy.To najlepszy sposób.Praca o różnych godzinach dnia i nocy,nieregularnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką, ale nie pochwalam tego pomyslu. Uwazam, że dostep do placowki przedszkolnej jest bardzo wazny a 7 godz. czas pracy to nieuczciwosc wobec innych pracowników. Chyba, że wynagrodzenie będzie wspolmiernie obnizone to ok. Sama najpierw wrocilam do pracy na 1/2 etatu zeby dłużej byc z dzieckiem, później 3/4 i dopiero jak mialam dziecko w przedszkolu to etat. Ale jak pracowalam mniej to i wynagrodzenie niższe, a skoro teraz nie 8 a 7 godzin to tez powinno byc niższe, tak byloby uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie inne problemy? Jak na razie każdy jest 8 godzin w pracy. Rodzice małych dzieci będą wychodzić godzinę wcześniej lub przychodzić godzinę później. Gdy dzieci podrosną, będą 8 godzin w pracy, za to ci, którzy wcześniej byli bezdzietni, będą teraz mieli małe dzieci i będą 7 godzin w pracy. Mnie się zdaje, że jak się skróci czas pracy, to może i wydajność pracownika wzrośnie (taka moja intuicja behapowca ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie boje. O siebie. Nie mam dzieci. Dotad nie moglam wziac urlopu latem, bo pierwszenstwo mieli ci z dziecmi. Teraz przewiduje prace zamiast 8h to 9, 10, 11 - bo dzieciaci beda mieli po 7, a ktos musi ich zastapic. Nowy pracownik to wieksze koszta niz nadgodziny dla starego :( Gdyby nie to, bylby to fajny pomysl. Albo chociaz gdyby pracodawcy byli bardziej otwarci na potrzeby pracownikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarabiam średnio i już się zastanawiam czy nie lepiej mieć drugie dziecko. Jak jeszcze dojdzie pomoc dla emerytów, czyli rodziców którym pomagam to wogole rzucam robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy może mi pani wytłumaczyć jak w takim wypadku obsadzic miejsca pracy w trybie ciągłym. Do tej pory stanowisko które wymagało 24 hej było o sadzonek przez 3 osoby, jak to zrobić teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem polityka prorodzinna jest standardem w krajach bardziej cywilizowanych i to bardzo dobrze, że W KOŃCU w Polsce zaczęto podchodzić do tego poważnie. Nie uważam to za niesprawiedliwe chociażby z tego powodu, że chociaż każdy płaci składki, to jeśli będzie mało dzieci, zwyczajnie nie będzie pieniędzy na emerytury. Te zmiany są z korzyścią dla wszystkich, bo wszyscy będziemy kiedyś emerytami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to zrobić? Brać stażystów z Urzędów Pracy, którzy załatają lukę nawet z naddatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak akurat i tak planuję kiedyś wrócić na niepełny etat na ileś tam lat (dla dzieci), ale i tak uważam tą zmianę za dobrą, bo w końcu zaczęto dostrzegać problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek jak się zepnie to i w 6h zrobi to co miał zrobić w 8 (robili nawet eksperyment). Odejdą kawusie, herbatki i pierdzenie w stołek. Ja wolę taką wersje pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mi naddatek nie potrzebny. Będę potrzebował 3 osoby na 1 godzinę lub 1 osobę na 3 godziny. Będą chętni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie uwagi. Behapowiec :):):): sztucznie stworzone stanowisko nie wiadomo po co. Odejdą kapustę, herbatki itp - nie Odejdą na pewno, na to zawsze jest czas. Nawet jeśli chciałbyś proporcjonalnie zmniejszyć przerwę to będzie lament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy obniżonej pensji jak najbardziej, nie może być tak ze jeden pracuje więcej drugi mniej a dostają tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie pomysł dobry. Wreszcie wsparcie dla pracujących rodziców. Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to jeszcze gospodarka wolno rynkowa czy planowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to nie interesuje. Moje dziecko ma już 8lat. Ja pracuję na 3/4 etatu u rodziny a zapiep/rzam po 12godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie niech im obniżą koszty zatrudnienia. żeby nie płakali że im się od składek zus na pracowników, obniża status społeczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sztuczny problem. Dzisiaj też możesz się zatrudnić na 7/8 etatu. Natomiast jeśli to będzie jakiś przymus lub za pełną pensje to jestem przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeśli po prostu NIE MAM SIŁY pracować codziennie po 7 godzin,bo zwyczajnie NIE WSTANĘ? Nie mam siły,mam orzeczenie o niepełnosprawności i źle się czuję. Nalezy mi się praca na pół etatu lub w czasie nienormowanym.Oczywiste. A dzieckiem też się zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ZA jeśli tak jak ktoś napisał bedzie wtedy płatne za 7/8 etatu. Zresztą jak to kiedyś bardzo mądrze powiedziala moja mama "pamiętajcie, że państwo ludziom nie da, bo nie ma swoich pieniędzy, wszystko co rozdaje to z podatków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale jakie inne problemy? Jak na razie każdy jest 8 godzin w pracy. Rodzice małych dzieci będą wychodzić godzinę wcześniej lub przychodzić godzinę później. Gdy dzieci podrosną, będą 8 godzin w pracy, za to ci, którzy wcześniej byli bezdzietni, będą teraz mieli małe dzieci i będą 7 godzin w pracy. Mnie się zdaje, że jak się skróci czas pracy, to może i wydajność pracownika wzrośnie (taka moja intuicja behapowca x No ok. A co z tymi co teraz mają 10 latki w domu? Oni nie mieli takiej możliwości. Osobiście mogę się zgodzić na coś takiego, ale do 3rż dziecka i zapłacone za 7/8 etatu. Wydajność wzrośnie? A gdzie? W którym zakładzie pracy? Chyba gdzieś w biurze, gdzie roboty jest na 7 godzin i nie będzie czasu na siedzenie w necie na stronie kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem matką 3miesięcznego dziecka, pomysl uważam za idiotyczny. teraz też możesz pracować na 7/8 etatu, kto Ci broni? już nie wspominając o tym ze jest to niesprawiedliwe względem innych pracowników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysł o kant tyłka potłuc. To, co powinno być zrobione to otworzenie jak największej ilości żlobków i przedszkoli, żeby było miejsce dla każdego dziecka. Otwartych w takich godzinach, żeby rodzice nie musieli swoimi godzinami pracy żonglować. Dobrze by też było stworzyć jakiś ogólnopaństwowy system opiekunek (kursy, certyfikaty, dofinansowania do ich opieki). To jest polityka prorodzinna a nie 500+ i godzina minus! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×