Jak sie wam podoba facet na pierwszym spotkaniu idziecie na seks?

jw? w sumie czemu nie?

Jak chcesz miec prawie zerowe szanse na zwiazek z nim to droga wolna na 1wszym spotkaniu...nie licz na zwiazek pozniej bo raczej bedzie w Tobie widzial tylko dupodajke

Znow sie komus nudzi i zaklada kolejny temat prowo.

tak, czemu nie?

właśnie można go już wiecej nie spotkać. Oczywiście antykoncepcja musi byc w takiej chwili, ale to normalne chyba. Przeciez nie bedziesz urazona ze dałaś facetowi i go nie znasz itd

Miałam ze 3 razy takie prxygody tyle że ich troche czasu znałam ale nigdy wiecej bez jakiejkolwiek szansy na stworzenie głębszej i dłuzszej relacji..to nie dla mnie takie przygody..mam juz swój wiek i nie ide za pożadaniem od pierwszego widzenia.musze kogos dobrze poznać zeby pozwolic sie dotknąć,,,flirty tak ,rozmowa ale nic wiecej,nie wyobrazam sobie pójsc z kims obcym do łózka ot tak bo mi sie spodobał

Ja idę do łóżka tylko z facetem którego kocham. Po pierwszym spotkaniu mogę sie zauroczyc ale nie zakochac. Do tego potrzeba wiecej czasu.

ale jak możesz WIECEJ faceta nie spotkać, np. wyjeżdza itd.. w sumie co bedzie mnie z nim łączyć :-( ? ze mogło być fajnie.. a tak chyba zawsze coś? macie opory zeby sie np. rozebrac bo sam seks bez przesady, nie licze ze bedzie mnie w 100 procentach rozumiał i potrzeby, chodzi o cos wiecej

To zalezy od kobiety bo ogolnie kobiety mają w psychice tak zaprogramowane zeby nie uprawiac seksu z kimkolwiek. Po prostu musiałyby sie przełamac psychicznie zeby uprawiac seks z kims kto im sie tylko podoba fizycznie a nie ich nie łaczy z nim emocjonalnie i którego nie kochaja.

Wiele kobiet w XXI wieku własnie tą barierę psychiczną przełamało przez tv, świat wokół lub nieudane zwiazki. Zauważcie ze często prostytutkami zostają własnie kobiety molestowane w dziecinstwie, zgwałcone lub takie które czesto uprawiały seks z róznymi partnerami. One własnie maja ta bariere psychiczna przełamana i tak potrafią

to chyba zalezy co rozumiesz przez ten mityczny seks.. zobacz np. na plazy czesto dziewczyny sa ubrane mniej niz w łózku jak tez np. wychodza z wody lub sie opalaja itd ? chyba rozumiecie ten seks kategoriami faceta który ma tylko jedno w tym zakresie do pełnego zakonczenia.. A przeciez czym sie rozni takie "plazowanie" od "rozebrania" sie przed niby obcym facetem i troche czegos przyjemnego? Przeciez to NIE oznacza ze jest sie prostytutka itd, poza tym na zachodzi to normalne I co w tym zlego ze chce sie poczuc troche bliskosci itd bez zobowiazan

jeśli bym miała gdzieś co by sobie o mnie pomyślał i właściwie pociągałby mnie tylko fizycznie i wiedziałabym ze ze wzgledu na różnice charakteru zwiazku by z tego nie było to w sumie czemu nie ;P

bedziesz analizowac różnice charakterów na pierwszej :-P jak przy rozwodzie.. co znaczy "pociaga tylko fizycznie"? mowisz o dotyku?

kluczowa rzecz czy byłoby ok w łóżku i na co mozna liczyc, chyba tylko cos szybkiego :-(

"idziecie na seks"? piszesz o tym jak o jakiejś czynności powtarzalnej. tymczasem sporo kobiet miało w życiu 1, 2, góra 3 partnerów. trudno więc mówić tu o jakichś zwyczajach z pierwszych randek.

do 12;54 - no tak, a jak ;D często już na pierwszym spotkaniu można stwierdzić że ,, z tej mąki chleba nie będzie" np. po rozmowie o planach życiowych, zainteresowaniach, poglądach na pewne kwestie, a i nawet w samej gadce czuć że ,, fajny typ jako kumpel, ale na chłopaka to jednak nie jest to" ;) a że pociąga fizicznie chodziło mi o to że jest po prostu przystojny i mimo tego że czasem wiadomo że to nie jest dobry kandydat na partnera to jednak jakaś iskra do tej drugiej osoby jest ;)

gość dziś No własnie o tym pisałam wyżej. Kobiety przez społeczenstwo maja ta bariere psychiczna zaburzoną. Potrafią sie rozbierac na plazy co juz jest dziwne

Teraz kobiety naoglądają się warsaw shore i innych głupot na mtv i pozniej mysla ze tak trzeba

ale z 13stej nie przesadzasz, z jednej strony ok jak jest tylko przystojny, a z drugiej wymagania na partnera chyba duzo wieksze... a facet moze byc w miare, ale nie przy pierwszym podejsciu i zostanie bez szans:-) tymczasem jakis dran z przystojna buzka zaliczy gola :-P

idę, ale po pól roku

i co to zmienia czy pół roku czy rok? chodzi o to żeby to miało sens chcesz seksu to czemu nie korzystac jak sie jest młoda i np. bez dzieci, potem to pozamiatane fakt ze moze byc krepujaco jak dojdzie co do czego, pewnie facet przejmie inicjatywe ale zawsze

i co to zmienia czy pół roku czy rok? chodzi o to żeby to miało sens sens jest w dobrym seksie, ale nie chce mi sie ruszać d...dla faceta którego nie znam, tyle tylko ze nieźle wyglada. Podniecają mnie inne rzeczy niz sam wyglad, a do ich odkrycia trzeba trochę czasu

Długie i udane związki miałam tylko z facetami, z którymi od razu był silny pociąg fizyczny i fascynacja i gdy od początku nie mogliśmy się od siebie odkleić. Seks oczywiście szybko, nigdy nie gustowalam w zakompleksionych facetach jak typowy rezydent kafe, więc nie zgrywałam nigdy Maryi dziewicy przed nikim. Wybredność w doborze partnerów wiąże się, owszem, z ostrą selekcją, ale sztuczne odraczanie seksu, jak już znajdziesz kogoś odpowiedniego, tylko po to żeby hołdować konwencjonalnej moralności jest bez sensu. Oczywiście nikogo niezdecydowanego nie zachęcam, jak nie wiesz czego chcesz albo masz potrzebę spotykać się długo przed, to czekaj aż będziesz pewna

moze byc ciezko

To nie odraczanie seksu. Po prostu mimo pociagu fizycznego niektore kobiety nie czuja sie na tyle swobodnie zeby uprawiac seks od razu. Potrzebuja kilku spotkań co najmniej zeby ta osobe troche poznac i zbudowac wiez emocjonalna

a jestes juz przy tych spotkaniach jako dominujaca? moze nie ma tez na co liczyc na takim otwartym kontakcie, bo skad taki facet ma wiedziec akurat jaka jestem w tych chwilach

gość dziś Długie i udane związki miałam tylko z facetami, z którymi od razu był silny pociąg fizyczny i fascynacja i gdy od początku nie mogliśmy się od siebie odkleić. Seks oczywiście szybko, nigdy nie gustowalam w zakompleksionych facetach jak typowy rezydent kafe, więc nie zgrywałam nigdy Maryi dziewicy przed nikim. Wybredność w doborze partnerów wiąże się, owszem, z ostrą selekcją, ale sztuczne odraczanie seksu, jak już znajdziesz kogoś odpowiedniego, tylko po to żeby hołdować konwencjonalnej moralności jest bez sensu. Oczywiście nikogo niezdecydowanego nie zachęcam, jak nie wiesz czego chcesz albo masz potrzebę spotykać się długo przed, to czekaj aż będziesz pewna x Zgadzam się w całej rozciągłości. Mam 37 lat, byłam z dwoma mężczyznami. Drugi to mój mąż. W obu przypadkach seks było po ok. tygodniu. Z tym, że to nie były jakieś znajomości z internetu i potem jakaś sztywna randka z nieznajomym facetem i sru do łóżka. Obu poznałam na wakacjach i praktycznie widywaliśmy się codziennie, całymi dniami od dnia poznania się. Oczywiście, że nie ma co decydować się na seks, jeżeli tego po prostu jeszcze nie czujesz. Ale takie "zgrywanie cnotki", bo "co sobie pomyśli", zwłaszcza, jeżeli któraś miała juz wielu partnerów i najchętniej już by majtki zrzuciła, jest żałosne. To w sumie oszukiwanie i siebie, i partnera.

tak, ale chodzi mi o sam seks.. :-( po prostu nie wyobrażam tego sobie, zazwyczaj były u mnie jakies podchody itd, a tu co rozbierasz sie i gość jedzie.. nie wiadomo jak sie zachowac w sumie

To ten tępy hvj szuka dopodajek i zachęca by dawały na 1 spotkaniu bo taniej go to wychodzi niż seks dopiero na 10 randce :D a potem nara.:D

co za różnica czy na pierwszej czy dziesiątej :-) lol