Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za kazdym razem jak corka jedzie na wcieczke klasowa siedzi sama

Polecane posty

Gość gość

jakos inne dziewczynki lacza sie w pary.A moja biedna zawsze sama siedzi.Przykro mi z tego powodu.I szkoda corkl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niezaradna,albo wstydliwa :( A może jest nie parzysta liczba,U mnie tak było, powiedz córce ze ma na tył autobusu iść z innymi,albo z chłopakami niech się też zaprzyjazni,ja miałam super klasę zrzyta wymieszana i wszyscy się przyjaznili,szkoda mi Twojego dziecka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię. Moja córka 3 lata przyjaźniła się z jedną koleżanką i tylko z nią, potem zachorowała i nie było jej w szkole 3 tygodnie. Jak wróciła to tamta nawet się do mojej córki nie chciała odzywać, mimo że siedzą w jednej ławce. Córka bardzo to przeżyła, tym bardziej że naprawdę bardzo się przyjaźniły, a teraz tak bez powodu tamta dziewczynka ignoruje moją córkę. Ostatnio córka stwierdziła, że nie będzie już zabiegać o względy tamtej, ale póki co nie ma w klasie innej dobrej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ze corka jest lubiana przez inne dziewczynki.Rano jak zaprowadzam ja do szkoly.To podchodza do niej witaja sie i czekaja aby isc razem pod klase. Moze dziewczyny wczesniej sobie uzgadniaja z kim siedza a moja moze nie spyta sie. To samo jak gdzies przypadkiem spotkaja sie w miescie to tez sie witaja.Podchodza do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze dlatego ze mama zjada ygrek w tytule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to jest, ale niestety czasem się zdarza. Jedni ludzie są zawsze otoczeni mnóstwem znajomych, zaś inni mają problemy z dogadywaniem się z ludźmi. A tak ogólnie córka ma koleżanki? Jest lubiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łączą się?? Przepychają, wykłócają, strzelają fochy. Jeśli twoja córka nie jest dobra w te gierki, to jedzie sama. Wg mnie to lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zawsze siedzialam sama ale ja nie bylam ogolnie lubiana. A Twojej corce to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Piszę to na podstawie obserwacji. Często towarzyszę wycieczkom. I zapewniam że to, które dziecko wyląduje bez pary, nie ma nic wspólnego z sympatiami, antypatiami i cechami tego dziecka.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 8 lat.Jakos nie widze zeby tym sie przejmowala.Przepraszam dzis siedziala z kolega. Bardziej mi chodzi o to ze mimo ze ma duzo kolezanek w klasie i widac ze bardzo sie lubia to zawsze brakuje jakies dziewczynki dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introver
a może nie każda dziewczynka jest taka jak wy gdaczące jazgotliwe kury i coś co dla was jest dramatem na skalę światową dla niej jest nieistotnym elementem? Może ona lubi siedzieć sama, popatrzeć w okno, zawiesić się albo zwyczajnie mieć spokój w czasie podroży? Ja tak mam od dziecka. Wiem, że to dla was chore i dziwaczne, bo wy cały czas musicie chichotać i kłapać tymi jadaczkami ale introwertycy są normalnymi ludźmi więc otwórzcie te swoje ptasie mózgi i przyjmijcie do wiadomości, że nie każdy musi być taki jak wy i lubić to co wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przestań ją wysyłać ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w czym problem? Ja zawsze siedziałam sama, bo dla mnie to była jedna z okazji, żeby poczytać i się wygodnie do tego rozsiąść. I sama tak wybierałam. Jak dziecko nie zgłasza pretensji to czemu się tym przejmujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:56 Boże mam identycznie. Witaj w klubie. Co prawda szkole jakoś szło, najlżej w podstawówce. Pod koniec liceum zapowiadało sie nieźle ale w klasie maturalnej już było źle. Całe życie właśnie lubiłam się zawieszać i rozmyślać. Dobrze się czułam sama w domu. Niestety ludzie wokół nigdy tego nie rozumieli. Brat mnie upadlał całymi latami. Na studiach jedna laska mi dosrała mówiąc że jakby ona żyła jak ja to by zwariowała. Ludzie sa bezczelni. Uważają że każdy musi mieć ADHD inaczej jest dziwolągiem albo powinien sie leczyć lub robić coś na przekór sobie jak wszyscy. Dziś mam 36 lat i ludzie tak na żywo to zwyczajnie mnie męczą. Najbardziej kocham samotność, muzyke, czytanie i film. Mam dziecko i je kocham. Też jest spokojne. Ma charakter podobny do mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.17, tez taka jestem choć miałam koleżanki kiedy bylam dzieckiem i nastolatka ale tak naprawdę jak Ty tez lubie być sama ze sobą. Podoba mi się program na chyba Discovery "W okowach mrozu" gdzie ludzie zyja na pustkowiu. ;) Tez bym tak chciała. Ludzie nie rozumieją , ze nie sa mi do szczęścia potrzebni. :) Lubie siebie. P.S mam meza i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też często siedziałam sama chociaż miałam koleżanki i raczej byłam lubiana, ale jakoś tak wychodziło bo była nie parzysta liczba koleżanek i pamiętam że było mi zawsze przykro. Potem miałam patent że zawsze wcześniej siw umawiałam z kim będę siedzieć więc może,niech córka umawia,się z jakąś koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×