Rozmawiam z wiewiórką w lesie.

Rozmawiamy sobie na różne tematy tzn: ja mówię , ona słucha. Zwierzęta sa ciekawymi stworzeniami, siedzi ta wiewiórka na drzewie a ja do niej mówię i mówię, nadstawi pyszczek i słucha. :)

super :)

są też naturalni wrogowie, muszę uważać na dziki krwiożercze i węże...las to także pewne niebezpieczeństwa które trzeba omijać :)

możesz byc wariatem a zwierzęta i tak Cię lubią, Ha! :)

ja gadam do mojego chomika i on tez bardzo zaciekawiony słucha :p

Moja kotka też slucha zawsze,zwlaszcza jak chce żebym ją drapała za uchem :D ale z wiewiórami jeszcze nie miałam przyjemności gadać :D

Z samotności ludziom odbija... gadaja ze zwierzętami :D

20:34 chomiki, wiewiórki i koty, ale kontakt się urwał, jedynie wiewiórki mi towarzyszą :)

20:34 no i z psem kontakt się urwał, ale niech mu ziemia lekką będzie, no i pozostałym z paczki .... :)

20:39 ale z węzami to się nikt nie dogada, zapewniam was...

20:34 węże są złośliwe :)

pa pa!!!! :)

a i pamiętajcie, komary to szpiedzy, myszy to uciekinierzy, a sowy puchacze mają mądrość w dostrzeganiu zdobyczy, cały las to królestwo a my jesteśmy jego częścią....wściekłe nietoperze, węże zdradliwe i dziki krwiożercze...cały las to bitwa tak jak bitwa o zakątek rębaczy :) czas jest najlepszym drapieżnikiem, na niego nie ma sposobu :)

pozdrawiam ludzi lasu, i tych co mają i kochają zwierzęta! :)

ale leki też muszę brać abym nie uległ halucynacjom :)

http://schizofrenia.evot.org/viewtopic.php?t=25600

Schizę to bym miała, jakby kotka zaczęła mi odpowiadać :D póki co na szczęśvie milczy jak zaklęta Co do węża to nie wiem nigdy nie miałam ale przez 3 miesiące codziennie gadałam do żółwia, aż sie zatruł sałatą i padł :(