Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zamiast 7 godzinnej dniówki dla rodziców, lepiej by było prawnie im umożliwić

Polecane posty

Gość gość

Zamiast 7 godzinnej dniówki dla rodziców, lepiej by było prawnie im umożliwić zmniejszenie etatu na 1/2 lub 3/4 na ileś tam lat -tak aby pracodawca nie mógł tego odmówić. Z proporcjonalnie zmniejszonym wynagrodzeniem, ale np. ewentualnie bonusem 100-150 zł do pensji (ale niekoniecznie). Ten 7 godzinny wymiar czasu pracy za pełne wynagrodzenie znów będzie powodem do zawiści i złośliwości innych osób. Już 500 plus pokazało ilu jest zawistnych ludzi, którzy utopiliby w szklance wody za każdą złotówkę. Strasznie ciężko wprowadza się w Polsce politykę prorodzinną ze względu na zawiść innych -niestety. A jak nie będzie dzieci, emerytury obecnego pokolenia będą marniutkie, niezależnie od wnoszonego wkłady, bo z próżnego i Salomon nie naleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale teraz też można zmniejszyć etat do min. 1/2 etatu do 4rz i mało ktonkorzysta. Pomimo,ze pracodawca nie może odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie mało kto korzysta, bo ci którzy by skorzystali i tak są z dzieckiem w domu zanim pójdzie do przedszkola, więc już nie mają kiedy skorzystać, jeśli dziecko jako 3-4 latek idzie do przedszkola. Te, które oddają dzieci do żłobków lub pod opiekę babć czy niań, w większości przypadków raczej nie są zainteresowane tematem. Może warto by po prostu wydłużyć prawną możliwość zmniejszenia etatu np. do 10 roku życia dziecka. Z proporcjonalnie zmniejszonym wynagrodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako matka myślę, że jednak wynagrodzenie powinno być zmniejszone przy tym siedmiogodzinnym czasie pracy. I powinien być wybór czy 8 czy 7 godzin. Ale moim zdaniem to bez sensu. Wolałabym pewne pół etatu i dofinansowanie i pewne miejsca w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, autorka. Ja też bym wolała pewne pół etatu jeśli będę potrzebowała, niż te 7 godzin, bo zdaję sobie sprawę, jaka atmosfera będzie w pracy wokół młodych rodziców, jeśli wejdzie to 7 godzin za pełne wynagrodzenie, a w sumie ta godzina, chociaż pomocna, nie będzie aż taką wielką pomocą. Wolę mieć płacone zgodnie z wymiarem czasu pracy, ale np. mieć wybór, czy pół etatu czy cały, do wykorzystanie np. przez 5 - 6 lat w załóżmy w max 3 częściach, ale bez ograniczeń, że do 4 roku życia, bo są sytuacje, że zmniejszony wymiar jest potrzebny wtedy, gdy dziecko chodzi do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te, które oddają dzieci do żłobków lub pod opiekę babć czy niań, w większości przypadków raczej nie są zainteresowane tematem. X No to pytanie dlaczego nie są zainteresowane tematem? I pytanie czy reszta byłaby zainteresowana tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to nie kjest zawiść tylko złosć o rozdawnictwo naszych pieniędzy. Tylko zmniejszenie etatu do 1/2 bez żadnych dopłat,ale pewne,stuprocentowe,żadnych bonusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Myślę, że po prostu uważają, że nie muszą sprawować osobistej opieki nad swoim dzieckiem, że dziecku wystarczy mało czasu w tygodniu z matką, lub sytuacja materialna je do tego zmusza. Myślę, że kobiety, które są dziećmi do 3-4 roku życia w domu, byłyby bardzo zainteresowane tematem i skorzystałyby z takiej opcji, ale już się na to nie łapią. Kobiety, które wykorzystują w pełni urlop wychowawczy prawdopodobnie z korzystałyby później z opcji zmniejszenia etatu. Co do rozdawania pieniędzy: rodzice małych dzieci też płacą składki i to właśnie te dzieci będą kiedyś pracować na emerytury wszystkich, także bezdzietnych, bo składki odprowadzane teraz ,są na obecnych emerytów -tak to działa. Ja tam jestem za polityką prorodzinną i ułatwieniami dla rodziców małych dzieci. Moim zdaniem jeśli chodzi o pieniądze ludzie są bardzo zazdrośni i gdyby mogli wydrapaliby sobie nawzajem oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja jednak myślę, że zawiść. Ale pewne zmniejszenie do 1/2 etatu bez dodatkowych bonusów, bardzo by mi odpowiadało, bardziej niż te 7 godzin za pełną pensję. Ale 1/2 etatu nie tylko do 4 roku życia dziecka, bo to obejmuje urlop wychowawczy, tylko przez tyle lat, ile sytuacja rodzinna tego wymaga. Czasem najbardziej to jest potrzebne, gdy dziecko zaczyna chodzić do szkoły. Tylko, że niestety nikt nigdy nie pyta społeczeństwa o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie wolałabym 7 godzinny dzień pracy niż 500+. To prędzej przekonałoby mnie do kolejnego dziecka. Pracowałam na 7/8 etatujak wróciłam po macierzyńskim z synem, tak samo z córką. I tak swoje obowiązki musiałam wykonać, niezależnie od wymiaru etatu, przerwy na karmienie czy choroby dziecka a wypłatę miałam tylko za 7/8 etatu. Myślę, że to byłoby duże ułatwienie dla matek. A zawiść? A zawiść będzie niezależnie od wszystkiego. Jak pracowałam na mniejszym wymiarze etatu to też współpracownicy krzywo się patrzyli, pomimo, że NIKT nie tknął mojej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że po prostu uważają, że nie muszą sprawować osobistej opieki nad swoim dzieckiem, że dziecku wystarczy mało czasu w tygodniu z matką, lub sytuacja materialna je do tego zmusza. x No to jesteś w błędzie. Wróciłam szybko do pracy i korzystałam ze zmniejszonego wymiaru etatu, właśnie po to aby móc poświęcić więcej czasu dziecku,żeby szybciej odebrać je z placówki. Ze mną pracowało kilka matek, które miały małe dzieci, które z chęcią zmniejszyłoby wymiar etatu, ale brak kilkuset zł robił im róznicę. Myślę, ze gdyby mogły pracować 7 godzin za pełną pensję byłby bardziej skłonne z tego z korzystać i wcześniej odebrać dziecko ze złobka czy od niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że praca przez 7 godzin przy wynagrodzeniu za 8 godzin jeszcze bardziej utrudniłaby młodym mamom znalezienie pracy. po co pracodawca miałby zatrudniać kogoś, komu trzeba darować pieniądze za 1 godzinę? Podobnie niechętnie zatrudnialiby osoby na części etatu. Często jakieś dane czy zestawienia potrzebne są na już, a tej osoby by wiecznie nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:53 idąc tym tokiem to najlepiej byłoby wydłużyć czas pracy młodym rodzicom przy tej samej pensji i wówczas pracodawcy biliby się o takich pracowników. Tak samo było jak po wprowadzalo roczny urlop. Teksty komu będzie potrzebny pracownik który może uciec ba min. rok ciągle słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to wszysko jest bez sensu... Po co te 7 h czy nirmozna umożliwić ko diecie powrotu do o pracy likwidacji smieciowek żłobków dla dzieci a nie mój 3 lata czekał i był 300 bo tyle miejsc w żłobku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się zabiorą za tworzenie miejsc w przedszkolach i żłobkach, a nie kombinują nie wiadomo co. Co mi kuźwa po X czy Y godzinach, jak ja nie mam co z dzieckiem w tym czasie zrobić? :o W Polsce jak zwykle wszystko od dvpy strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos nie ma wiedzy jak rzad zalatwil 500+ to p******i o zawisci. Jak ma wiedze to sie lapie za glowe co zrobia z tego kraju. I niech kazda uciemiezona i biedna zanim zacznie dyskutowac POCZYTA troche, DOWIE SIE, DOKSZTALCI na temat kosztow dystrybucji, na temat tego jak to jest rozwiazywane w innych krajach, kiedy tam wprowadzono takie rozwiazania itd. Bo to jest jak rozmowa o fizyce kwantowej - wiekszosc pojecia nie ma, ale sie wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pół etatu płatne za pół etatu i kropka,żadnych bonusów bo nikt młodej mamy nie będzie chciał zatrudniać ,dodatkowo zamiast 500 plus miejsca w złobkach i przedszkolach ,ale !! po weryfikacji czy rodzice faktycznie pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×