Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cud zycia czy zycie naprawde jest takim cudem czy warto bylo sie urodzic

Polecane posty

Gość gość

choroby koniecznosc pracowania celem przetrwania spedzanie pol zycia w pracy, ktora rzadko jest miła starosc zmeczenie walka o byt przebywanie z konfliktowymi i niezbyt fajnymi ludzmi - czasami dosc konieczne warto bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tego cudem nie nazwała, bo żyją też zwierzęta i robale różne. I nikt tego cudem nie nazywa. Ale tak w skrócie, to faktycznie, takie podejście to tylko sobie w łeb strzelić :) Bo rodzisz się, harujesz całe życie, a w końcu umierasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bo rodzisz się, harujesz całe życie, a w końcu umierasz" Przecież tak jest, tak wyglada zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki cud? zwykla fizjologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był już taki topik, ale odpowiem. Jak byłam dzieckiem to uważałam to za nobilitację że żyję. Dziś jest tak, że nadal kurczowo pazurami się trzymam tego życia ale mam kupe żalu o to że to wszystko w tak niezrozumiały dla mnie sposób się potoczyło i wygląda, a nawet gdyby było wspaniale to i tak bym miała żal o starzenie i śmierć. Odpowiadając stricte to jeśliby mi po śmierci ktoś wyjaśnił to wszystko w zrozumiały dla mnie sposób i by tam była rzeczywistość której ja pragnę tu i nie mogę jej mieć tu to może i warto ale jeśli nie to nie widze za bardzo sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A j uważam ze moje życie jest cudem. Cieszę się ze nie jestem niepełnosprawna, w moim kraju nie ma wojny, mam cudowna rodzine dla której zrobiłabym wszystko. Świat jest piękny, pełen pięknej roślinności, jezior, lasów, zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, i o ile dużo się modlę i dziękuję Bogu za różne rzeczy, o tyle nigdy nie podziękuję za życie. Rodzice mnie nie chcieli i dawali mi to odczuć bardzo, dlatego myślę, że już do końca będę żałowała, że w ogòle się urodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.55co bralas dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:58 widać ze typowa z ciebie Polka, jak ktoś jest w życiu szczęśliwy znaczy ze coś z nim nie teges Hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.55. Dzięki takiemu myśleniu jesteś bogatsza niż niejeden bogacz z wieeelką kwotą na koncie. Tak trzymaj. To tylko i aż życie :). Życie jest lekcją. Lekcja może być nudna, zabawna, gorzka, piękna, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zależy jak przyswajamy i przetwarzamy tę naukę. Brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja 10:55. Rozumiem osoby które miały ciężko w dzieciństwie bo ten okres rzutuje na całe dorosłe życie, ale dopóki sami nie przestaniemy oglądać się za siebie na swoją przeszłość nie będziemy szczęśliwi. Skupiając się na negatywnych aspektach życia sami wpędzamy się we frustracje i przestajemy dostrzegać piękno tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 10.55 i 11.02. Pisalam o 10.59. Ciężkie dzieciństwo tylko częściowo usprawiedliwia taki pesymistyczny odbiór i nienawiść do życia. Nikt nie chciałby przejść tego co ja przeszłam w dzieciństwie, okresie dorastania i z początkiem dorosłego życia. Najgorszemu wrogowi bym tego nie życzyła. Nie miejsce i czas na pikanterię, ale możnaby z tego zrobić film a i tak nikt nie uwierzyłby, że tyle rzeczy może spotkać jedną osobę w ciągu 25 lat jej życia, tyle złych, okrutnych choć fakt nie byłam świadkiem żadnego mordu krwistego i jestem zdrowa na ciele. Dla mnie to już sukces i szczęście niebywałe. Życie gdy jesteśmy już dorośli zależy od nas samych, to my jesteśmy powodem naszego szczęścia lub klęski. I tak, ja wymazałam, odcięłam zgniły "ogon", zapomniałam, wybaczyłam dla własnego spokoju ducha i zapłaciłam wysoką cenę by to wszystko zmienić, cały czas pracuję nad sobą by nie być tą samą ofiarą, to wymaga wysiłku ale opłaca się, od ponad 10 lat czuję, że życie ma sens, jestem szczęśliwa,choć niezbyt zamożna, choć nieco siwa i nieco znerwicowana, ale zadowolona, że pożegnałam tamto życie i sama piszę jego scenariusz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mne zycie to żaden cud a udręka jestem niepelnosprawna, nigdy nie bede matka przez moje dolegliwosci mialam też ciezkie dzieciństwo z przemocą w tle nic ciekawego w zasadzie wolalabym nie istnieć, ale coz, jestem już na tym swiecie i jakos się przemęcze do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×