Mój narzeczony po tym jak sprawdzil, ze nie mialam nikogo

14:41 Mam prawo wyrazic swoje zdanie.Wiec odczep sie od ludzi,dobra?

tepa dzida to mozesz sobie wpisac na koszulke i zalozyc na siebie, a nie pisz tak do mnie bo sobie nie zycze. chyba do ciebie tak mowia, zes tepa

chyba sama mowisz o sobie, zes prymitywem, bo tylko jedno ci w głowie i nie rozómisz, ze nie karzdy mósi uprawiadź to przed slubem

14:43 A ty sie rzucasz jak gowno w przerebli "To nie prowo!To nie prowo!" Normalnie jak histeryczka jakas.

a ty sie ciskasz, ze to prowo, prowo jak nawiedzona histeryczka jakas

14:46 Raz napisalam to juz naskoczylas na mnie jak wscieklizna.

I nigdzie nie napisalam o seksie przed slubem.Trzeba byc naprawde tepym aby wciskac ludziom slowa,ktorych nie napisalo sie i nie wypowiedzialo.

heheheh prowo prowo xD

14:48 Zaraz mnie ta nawiedzona zjedzie,ze to ja znowu pisalam,ze to prowo.:-)

to wyjdz z tego tematu bo autorka właśnie ma fun z takich kłótni xD

up

a tak serio to serio tak bylo, ze on chcial, ale nie udalo mu sie wejsc no i nie wiem czy pomyslal ze ja nie chce czy co. No spytal czy po prostu mnie nie kreci. I potem stwierdzil, ze on jakby na sile to nie chce i ze moge znalezc innego. I co myslicie, on mnie kocha czy nie?

dobra, nie klocmy sie o byle co, chodzi mi o odpowiedz co mam z nim zrobić, poniewaz slub jest zaplanowany na pazdziernik i nie wiem juz czy powiedziec tak czy odwolac go.

Myślę, że on po prostu pozwala na to ponieważ sam wie, że miał inne kobiety i godzi się z tym, że możesz potem chcieć spróbować z innym, więc woli by to stało się wcześniej, jesli ma się stać.

Nie zalezy mu, tak tylko gada o marzeczenstwie, zeby sie dobrac, a potem to wiadomo...

jest tolerancyjny, pozwala na to, co sam mial...

moze po prostu nikogo nie kocha?

Po prostu jest wporzo i pozwala na to, co sam robił.