Boje się strasznie

Witam. Piszę do Was by dostać jakieś rady, może wsparcie. Termin porodu mam za kilka dni i wpadam w panike :/ Chcę urodzić naturalnie, bo cesarki nie chcę bo jest większy ból. Mój problem polega na tym, że w głowie mi siedzi myśl czy będę umiała rodzić..Może to głupie, ale nie chodziłam na szkołe rodzenia ze wzgledu na ciąże zagrożoną i nie wiem czy kompletnie będę umiala przeć, nie krzyczeć, urodzić naturalnie..

Bedziesz umiala rodzic. Tak jak sama napisalas wpadasz w panike. Teraz odpoczywaj i ciesz sie tym ze niebawem zobaczysz swoj skarb:-)

Jakoś to będzie. Dziecko w środku na pewno nie zostanie. Będą ci podpowiadać a jeśli coś się nie ułoży, wykonają cesarkę. Tylko wybierz szpital gdzie jej nie unikają dla idei czy z powodu jakichś nacisków. Trzeba mieć taką opcję. I lepiej żeby mąż pilnował np poszedł po położną, gdy coś was niepokoi w KTG (np mojemu dziecku stawało serce).

strach to zupełnie normalne uczucie. Ja 6 tyg temu urodziłam 4 dziecko i jak się zaczęło, jeszcze w domu to mi ze strachu aż zęby latały. A wszystko poszło dobrze:).

Skarb hahaha

Położna wszystko ci powie co masz robić. Będzie dobrze zobaczysz

Tylko nie przylaz tu za jakis czas plakac ze nienawidzisz bachora tak jak robia tu cudowne mamusie hahaha

HBol jest okropny, ja sie nauczylam oddychac pepowina na szkole rodzenia bardzo wazne w przerwach w parciu dotleniania dzieciaczka. Ja nie bylam w stanie nie krzyczec to byl specyficzny krzyk po tym krzyku polozna poznala ze zaczely sie bol. Te drugie ostatnie. e

Autorko każda z nas sie boi . Nie martw sie wszystko będzie dobrze :)

Heheh oddychac przepona mialo byc :-)

Bedzie dobrze przez to po prostu musisz przejsc

Też mam termin za kilka dni, i z kolei martwi mnie to że ja wcale się nie boję. Wydaje mi się ze to będzie takie hop-siup i po wszystkim..

Normalnr rodzilam i mam znów i w sumie to chyba teraz boję się bardziej niż za pierwszym razem. pocieszajece jest znieczulenie zewnątrz oponowe. Ja po porodzie stwierdziłam ze to najwspanialsza rzecz jaką wymyślił człowiek.

jak czytam te brednie ze po cesarce jest wiekszy bol i ze sie dluzej dochodzi do siebie to smiac mi sie chce :), ja mialam cc i bol po cc to jest zaden bol w porownaniu do bolu porodowego! poza tym po cc dostajesz srodki przeciwbolowe, jak dla mnie to wole miec 10 cc niz jeden porod naturalny! ja nie wiem kto wam te cc robi ze jest wiekszy bol albo kto wam takich kitow nawciskal, no chyba ze to zalezy od lekarza ktory robi cc, moze jeden zrobi lepiej a inny gorzej, ja po cc czulam bol przez 2 dni a od 3 dnia juz nie, w poniedzialek rano mialam cc a w piatek po popludniu wychodzilam do domu i wogole nie czulam ze mialam operacje!

Autorko urodzisz nieważne czy umiesz czy nie umiesz gdyż na akcje porodową nie masz większego wpływu. Ona się sama po prostu toczy. Pamiętaj że jakkowiek nie bedziesz tego przechodzić to przeminie jak wszystko. Ten moment gdzie kończą sie bóle rozwierające a zaczynają sie skurcze parte jest tym momentem że bólu już nie czujesz i jesteś w stanie przeć nawet mimo wycieńczenia bo nagły brak bólu daje siłę

Nagły brak bólu? Wspomniałam na innym temacie, że miałam potworny ból i nie czułam partych. Jakiś idiotka lekarz wycisnął ze mnie dziecko, bo zaczęłam panikowac z bólu. Potem trzy tygodnie nie mogłam siedzieć na tyłku, byłam porozrywana i też wyszły mi hemoroidy dodatkowo. Myślałam, że zwariuje. Nie mogłam chodzić i kąpać, bo ból krzyzar, krocza, nogi i tyłka był nieznośny. Koszmar. Cc nigdy nie miałam, a teraz też czeka mnie drugi poród i znając moje szczęście będzie naturalnie. :( Tylko, że teraz mam już więcej świadomości co do przebiegu porodu i będzie mi towarzyszyć moja prywatnie opłacona położna.

Dasz radę:) zobaczysz i do tego wcale nie jest ci potrzebna szkoła rodzenia. Tam owszem możesz się dowiedzie sporo istotnych rzeczy ( o karmieniu piersią , o pierwszych kupkach noworodka , o etapach porodu ) ale teoria to nie praktyka i tego ci nikt nie pokaże bo każdy poród jest inny. Ja urodziłam 4 miesiące temu. I tez się bałam ale powtarzałam sobie ze tyle bab przede mną urodziło wiec i ja dam radę. I dałam. Ty tez dasz :) trzymaj się ;) głowa do góry :)

Nie ma się czego bać gdy jesteś cywilizowana i masz partnera podczas każdego badania ginekologicznego cipki i wspierał porody. Mamy prawo do obecności nawet podczas badań czy zabiegów w szpitalu zawsze decyduje o obecnośc***artnera PACJENT!!! Pomaga mąż przy porodzie szybciej biegnie czas jesteś spokojniejsza bo jest twój świadek z którym się liczą i cię wtedy szanują. Podczas bólu krzyżowego masuje plecy i przechodzi. Chyba nie masz c***y co się boi porodu czy twego badania cipki. CC to rozszarpywanie powłoki brzusznej i rozszerza się żebra do tego większe ryzyko zakażenia! !! Po CC dłużej do chodzisz do zdrowia!.