Czy w trakcie kłótni mąż Was przeklina

Mam pytanie. Kłótnia z mężem. Podnosicie głos a w trakcie tej kłótni lecą wyzwiska męża do żony: S********j. Idź się leczyć, zamknij się. Op*****l się. I inne w podobnym klimacie. Czy z żoną jest coś nie tak skoro znosi to lat dziesięć i słuchają tego dzieci? I jej już czasem wyrwie się ty chamie...

Nie kłóce sie z mezem. Od rozwiazywania problemów jest rozmowa.

A jeśli on twierdzi, że nie da się rozmawiać po czym wrzeszczy. Trzaska drzwiami. Przeklina i rzuca tym co ma pod ręką. Czy to jest normalne? Czy ktokolwiek umie rozmawiać w związku?

Nigdy nie krzyczał, nie wiąże sie z ludzmi chorymi psychicznie.

Uciekaj od niego. Kocha i przeklina matkę jego dziecka?????????!!!!!!

nie przesadzaj, kłótnie nie są niczym nienormalnym, są naturalne, zapytaj psychologów, natomiast przeklinanie się jest niedopuszczalne -brak szacunku.

gość dziś nie przesadzaj, kłótnie nie są niczym nienormalnym, są naturalne, zapytaj psychologów, natomiast przeklinanie się jest niedopuszczalne -brak szacunku. x Sama jestem psychologiem i terapeutką, więc troche wiem.

Podepnę się do tematu. U mnie podobna sytuacja. Gości cały dom. Chrzciny dziecka. Mówię, żeby pomógł a on s********j... Po alkoholu ale i bez niego używa takich "ciepłych" słów. Później przeprasza. Tak normalnie mam już tego dość. Co robić? Żadne terapie, wizyty u psychologów nie dojdą do skutku. Nie pójdzie. Mówi żebym to ja poszła bo jestem p*****lnięta. Może ma rację. Sama nie wiem.

Ja bym na twoim miejscu trzymala dystas od takiego meza,na jakis czas wyjechala,dala bym jemu szanse,nie nadskakiwala,zeby on mial szanse starac sie o moje wzgledy

Moj nie mąż nigdy jeszcze tak do mnie nie mówił....

Nie mogę wyjechać od męża, z domu. Mam dzieci a one szkołę, obowiązki też nie pozwalają mi na wyjazd. Jakie względy... Czuję się jak parobek. Wiem, że przegrałam życie. Nie mam nic.

Nigdy nie przeklina,ja przeklinalam nie on oduczyl mnie tego nie podnosi tez glosu,w sumie nie odzywa sie w ogole to ja gadam.

Ja mam jak gosc z 9.30. Identycznie

Dziewczyny jak można sobie pozwolić na poniżanie ze strony faceta? Nie macie do siebie szacunku.

on nie, ale ja przeklinam, az wiory leca, czasami jest mi za to wstyd

Co robić?

gość dziś Brawo! Jeśli któraś ma z tym problemy to zapraszam na kursy poniżania i upokarzania mężczyzn organizowane przez naszą organizację

odpowiem na pytanie z pierwszego wpisu autorki : tak, z żoną jest coś nie tak skoro na to pozwala i nie odchodzi od takiego buca który nie ma do niej szacunku.