Czy to przetrwa

Witam.. od około 4 miesięcy 'krece' z pewnym chłopakiem,nie jesteśmy oficjalnie para ale chyba obydwojgu nam na tym zależy. ja mam 20 lat on 30.. zdaje w maju maturę,chodziłam do technikum,po maturze mam zamiar wyjechać na 3 miesiące na wakacje żeby dorobić coś do studiow.. myślicie że nasza relacja przetrwa ta próbę? Pocieszcie mnie bo boję się że przez wyjazd stracimy ze sobą kontakt. Niby 3miesiace to nie tak długo ale bardzo się boje,do tego stopnia że chciałam odwołać mój wyjazd.. zwariowałam pomozcie

Związki na odległość to prawdziwa próba, ja bym się nie porywała, tym bardziej że parą właściwie nie jesteście - więc jesteście singlami - więc każdy robi co uważa

hmm jesli jestes pewna ,ze mu na Tobie zalezy i Tobie na nim rowniez to chyba "znajomosc " powinna przetrwac? nie jestescie para tak ?

Nie jesteśmy jednak doszło między nami do pocalunku kilkakrotnie i chłopak zabiera mnie do swoich znajomych i tak dalej.. wiem też od niego że traktuje mnie dość powaznie,ja jego też.. to tylko jednorazowy wyjazd nie będę wyjeżdżać więcej

to nie mozesz z nim o tym porozmawiac? ze wyjedziesz,al wrocisz i nie chcesz zeby to mialo wplyw na wasze relacje ?

Dodam że mamy aktualnie kontakt przez SMS ze sobą codziennie od tych 4 miesięcy,raz nie widzieliśmy się 2 tygodnie ale też pisaliśmy ze sobą codziennie

Gdyby jemu zalezalo to po tych 4 miesiacach juz byscie byli oficjalnie razem...moze ma kilka takich kolezanek z ktorymi kreci

On rozumie że mam wyjechać,pracuje tutaj ja będę tam więc raczej nie będzie się nadto nudzić ani ja też.. jeśli o to chodzi.. no i sam też przed studiami wyjeżdżał w ten sposób

w sumie to prawda,ze gdyby wiązał z Toba jakies konkretne plany to byscie byli para ,pocalunki czasami nic nie znacza

Czyli lepiej na nic konkretnego się nie nastawiać? Boję się wkręcić za bardzo jeśli miałoby dla niego nic większego to nie znaczyc

wyjeżdzaj i nawet sie nie zastanawiaj ! po 1. to tylko 3 miesiące po 2 taka przerwa to świetna próba waszej znajomości po 3. nawet nie jesteście razem ^^ ja to bym sie bardziej zastanowiła nad tym ze juz 4 miesiace kręcicie a nie jestescie oficjalnie razem..dziwne troche

Dziękuję bardzo mi pomoglas ostatnia wypowiedzią ;) zobaczymy czy cokolwiek warta ta znajomość a jak nie to się urwie,pójdę na studia i zapomnę o nim pewnie

Gdyby jemu zalezalo to po tych 4 miesiacach juz byscie byli oficjalnie razem...moze ma kilka takich kolezanek z ktorymi kreci

nie marnuj wyjazdu z powodu jakiegoś typa, który po 4 miesiącach nie wie jak waszą relację nazwać, taka szansa może sie nie powtórzyć, może nawet poznasz tam kogoś wartościowego, a 3 miesiące to nie tak długo, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana ;)

Kobieta jak to kobieta,głupia i naiwna,macie rację,4 miesiące to na tyle długi czas że powinien wiedzieć ile dla niego znacze zwlaszcza że ma 30lat w końcu.. no to może w ogóle czas pomału się nad tym zastanawiać.. coraz więcej wątpliwości mam :p

Waszym zdaniem lepiej zacząć się troszkę wycofywać?

Moim zdaniem tak po prostu najlepiej bedzie dla ciebie teraz. Nie angazowac sie w ta relacje i przyjac postawe ,,co ma byc to bedzie" a nuz tak jak ktos napisal wczesniej mozemozepoznasz poznasz kogos ciekawego tam na wakacjach w pracy ? ;) zawsze pamietaj o tym aby nie rezygnować ze swoich marzen czy planow dla faceta - jesli kocha to bedzie wspieral w ich relizacji a w tym przypadku to nawet nie ma co gdybac bo nawet w zwiazku nie.jestescir a co dopiero o miłości mówić...trzymaj sie planow a typa zacznij odpuszczac bo jesli 30 letni chlop nie potrafi okreslic sie po 4 miesiacach jak ma za przeproszeniem na widelcu ambitna mloda 20latke to to raczej marne szanse ze sie pozniej ogarnie...powodzenia autorko :)