Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z golebiami jak je odstraszyć???

Polecane posty

Gość gość

Witam jak w temacie jak odstraszyć golebie mam cały balkon obsrany. Sąsiedzi zima wystawili karmnik dla tych obsrancow oczywiście na wiosnę zabrali ale ptaki zostały bo były nauczone że tu się nazra. Jak siadają na mój balkon to szczuje psa na nie i odlatuja i za godzinę spowrotem są. Kuźwa w blokach powinien być zakaz karmienia ptaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy do poręczy balkonowych przymocowują sztuczne kruki i zwykle tam nie przylatują, ale ostatnio zauważyły, że nie są prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie gdzieś o tym czytałam że to już za bardzo nie działa. Może jakiś zapach którego nie lubią? No poprostu mam dość nawet prania nie mogę wystawić bo zaraz obsrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogi autorze, mieliśmy ten sam problem. Próbowaliśmy wszystkiego: sylwetki ptaków drapieznych poprzyklejane na ścianach, plastikowe kruki, jakieś wstążeczki, wiatraczki, foliowe woreczki, co to niby miały je odstraszać. Nawet specjalny sprej który ma odstraszać zapachem. Wszystko albo nie działąło w ogóle, albo tylko przez kilka tygodni, potem gołębie się na to uodparniały. Jedyna rzecz któa faktycznie jako tako zdaje egzamin to KOLCE i Tobie to rozwiązanie polecam. Oraz osłonięcie balkonu siatką. Nic innego na dłuższą metę nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W biedronce wczoraj widzialam w akcesoria ogrodowych jakis odstraszacz ptakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zainwestuje w te kolce. Wiadomo przenoszą różne pasożyty itd a ja mam małe dziecko. Nie wyobrażam sobie latem siedzieć przy zamkniętym balkonie a mała zaczyna raczkowac i boję się że kiedyś się wydostanie na balkon i będzie chodzić po tych kupach a później brać rączki do buzi :/ dodam że mieszkamy na ostatnim piętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.58 wypisała chyba wszystkie możliwe opcje, ale spróbuj może jeszcze takiego urządzenia emitującego fale dźwiękowe albo puszczaj na balkonie nagranie głosów drapieżnych ptaków, bo chyba już więcej rozwiązań nie ma. Jedyny to kolce na zewnętrzne parapety i siatka zabezpieczająca przed wlotem na teren balkonu, a w oknach które otwierasz siatki przeciwkomarowe, bo sraluchy potrafią oknem wlecieć do mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dadzą ci kolce jeśli gołębie przylatują do sąsiadów wyżej i stamtąd sraja? U mnie było to samo, sąsiadka miłośniczka gołębi, ona widoki na ptaki , a ja na kupy. Chodziłam, prosiłam. Jak grochem. Wkurw mnie taki wziął, zebrałam wszystko z parapetu, zapukalam do sąsiadki i jak otworzyła drzwi wszystko wrzucialam jej do mieszkania. Dwa razy mi się udało, później zmadrzala i nie otwierała. Więc wysypywalam jej na wycieraczkę. Po miesiącu zaczęła chodzić do parku dokarmiać gołębie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestem zła że masakra. Fajnie ze dbają o zwierzaki zima ale latem i wiosna to masakra bo sraja gdzie popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzam kolce! Chyba, że chcesz co jakiś czas czyścić je z krwi i piór ptaka, który się na nie przypadkiem nadzieje. Nie mówiąc już o braku możliwości oparcia się o poręcz, oraz oszpeceniu. Przecież te kolce paskudnie wyglądają, jak w jakimś obozie. Moi znajomi robią tak, że mają kolorowy wiatraczek i taką rzeźbę drapieżnego ptaka na poręczy. Niektórzy dają siatkę. Z dwojga złego lepsza siatka niż kolce. A większość ludzi nic nie daje, bo większości ptaki nie przeszkadzają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ptaki nie są głupie, mogą przelecieć nad kolcami i wylądować na balkonie:) A te, które niestety są ciamajdowate nadziewają się na kolce i wtedy masz na nich krew i skórę ptaka z piórami, nie wspominając już o tym co masz na kolcach, jeśli ptak naprawdę z rozpędu wyląduje. U mojej sąsiadki tak się nabił ptak na kolce, że były na niej wnętrzności ptaka, a na balkonie konający gołąb z dziurą w brzuchu. Całkowie zabezpieczenie (i estetyczniejszy wygląd) daje tylko siatka. Pomagają wiatraczki itp. A najbardziej pomoże rozmowa z sąsiadką, żeby nie dokarmiała na balkonie, tylko wysypywała gdzieś na trawnik. Możesz napisać do niej list, ale w miłym tonie, trochę z humorem -humor i uśmiech najlepiej pomagają na trudnych sąsiadów. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza jest zabudowa balkonu i naklejka z sylwetką ptaka na szybie. Rozsuwasz jak jesteście z dzieckiem na balkonie, zasuwasz, jak nikogo na balkonie nie ma. To najlepszy, ale i najdroższy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz same ptaki mi nie przeszkadzają ale co wychodzę na balkon to nasrane nawet prania nie da się wystawić i muszę w domu suszyć. Sąsiadka to jedna z tych co wszystko im wolno bo przecież to ich mieszkanie. Byłam kiedyś u niej by poprosić o to żeby po godz 22 byli trochę ciszej bo mam małe dziecko i spi a nie chce siedzieć cała noc i jej usypiac. Nawrzeszczala na mnie ze ona ma to gdzieś bo to jest ich mieszkanie i mogą sobie wszystko robić co im się żywnie podoba. Więc nawet nie pójdę do nich żeby pogadać bo znów się wydrze że to ich balkon i będą robić co im się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Golebie sa juz tak bezczelne ze jak siedza na balkonie i ja wychodze to siedzi taki pol metra ode mnie i nie odleci. :/ Raz ze sraja a dwa ze rano tak okrutnie dra mordy ze spac nie daja. W Czechach lapia je w specjalne klatki a potem normalnie truja, bo jest ich za duzo, nie maja naturalnych wrogow. Nad szczurami sie nikt nie rozczula jakos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie przesadzaj z tą bezczelnością gołębi, bo to człowiek zagarnia wszystkie zielone tereny, wszystko zabudowuje, a przecież zwierzęta muszą się gdzieś podziać. Wlatują na tereny ludzi, bo ludzie zajęli im ich tereny. Możliwości dla Ciebie: -zabudowa balkonu; -siatka na balkonie; -rzeźba drapieżnika; -kilka kolorowych wiatraczków; -dzwoneczki, najlepiej ze trzy: dwa po bokach, jeden na środku; -pisma do spółdzielni ze skargami na sąsiadów, że karmią ptaki na balkonie i hałasują po 22:00. -pozew cywilny na sąsiadów. Kolce stanowczo odradzam, bo naprawdę są złym rozwiązaniem. Raz, że nie humanitarnym, a dwa, że będziesz sprzątać flaki gołębi. Nie często, ale jednak co jakiś czas owszem. No i chyba nie chcesz się czuć jak w obozie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze taki fortel Ci podpowiem. Powiedz sąsiadce z uśmiechem, że wiesz, że lubi ptaki, dlatego musisz ją uprzedzić, że w Twoim domu będą koty, które regularnie będą korzystać z balkonu. Takie kłamstewko, może zadziałać. A to starsza osoba, czy młoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to małżeństwo w wieku 30-35 lat. Podejrzewam że karmnik zainstalowali żeby córka mogła sobie podziwiać ptaszki bo jest w wieku przedszkolnym. No w sumie flakow nie chciałabym sprzątać ani martwych gołębi. Mieszkam tutaj 5 lat i dopiero w tym roku jest taki problem no ale też wcześniej karmnika nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, sa bezczelne i po prostu glupie. Nie maja naturalnych odruchow, jade autem idzie golab ulica i nie odejdzie, nie odfrunie, musialam zatrzymac sie i trabic :/ jakos wroble zyja w miastach i nikomu to nie przeszkadza. Golebie odchody niszcza elewacje budynkow, w Wenecji za ich dokarmianie sa juz mandaty. Tylko widzisz jak np w lasach jest za duzo zwierzyny to robi sie odstrzal, a populacji golebi nikt nie kontroluje. I sami ornitolodzy przyznaja ze golebie sie przenosza do miast bo jest im latwiej i maja duzo zarcia, nikt na nie nie poluje. Odjedz kawalek od miasta i tam gdzie masz piekne laki, polany, lasy - nie ma golebi! Przeciez nikt ich sila nie wywozi do miast. Ptaki zra kazdy syf jaki im dadza ludzie, przez to choruja, kwestia czasu jak sie kiedys zacznie jakas epidemia... Tak to tez oczywiscie glownie wina ludzi bo je przyzwyczajaja do karmienia, pasa byle czym, no ale jak widze jak auto rozkezdza ptaka bo temu sie nie chce przesunac to cos tu jest nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to prawda mieszkam na wsi i jedyne golebie to te hodowlane. A jak już zobaczy się tego szarego to rzadkość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×