Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie lubię innych dzieci

Polecane posty

Gość gość

Mam syna, ale nie mam cierpliwości do innych dzieci, męczy mnie ich gadanie i nie potrafię się nimi zachwycać łącznie z moja chrześnica. Ktoś tak też ma? Udaje sympatię ale myślę sobie weź dziecko daj mi spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Czasami rozczule się na jakieś ładne dziecko, ale tylko na chwilę. Ogólnie mam do nich stosunek obojętny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne. Obce dzieci zawsze drażnią....Swoje mniej lub w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli większość udaje sympatię do innych dzieci? Ja robie to z grzeczności bardziej lub jak lubię się z ich rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jak pierdy własne ci nie przeszkadzają ale obce śmierdzą Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama uwielbia wszystkie dzieci i nie rozumie, że ja nie. A ja nie lubię i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie tylko swoje Innych nie znoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merenre
Ja nie lubię nawet swoich i to jest dopiero problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
merenre dziś Ja nie lubię nawet swoich i to jest dopiero problem. x No jest problem, największy dla dzieci, chyba że umiesz to bardzo dobrze maskować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jak można nie lubić własnych dzieci. Przecież są częścią ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jamyslalam, ze tylko ja jestem taka dziwna. Ja wręcz nie znosze obcych dzieci . tfu! nawet te z mojej rodziny mnie wnerwiają./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to znaczy, że "dzieci są częścią ciebie"? dziecko było częścią mnie póki siedziało w moim brzuchu. teraz jest drugim człowiekiem, i choć kocha się je, to lubić czasem trudno. ja też do dzieci stosunek mam obojętny. a te które narzucają się swoim zachowaniem, płaczem, jękiem, gadulstwem, wrednym zachowaniem, popisywaniem się irytują mnie i muszę się pilnować żeby nie powiedzieć czegoś chamskiego. sorry ale dzieci wyciągają ze mnie najgorsze cechy. w rodzinie mamy samych chłopaków, ma-sa-kra, ich odwiedziny to najazd Hunów. lubię ich na chwilę bo jednak jakaś więź jest, ale kiedy wyjeżdżają czuję ulgę i rozpływam się w ciszy. na szczęście moja córka jest fajniejsza niż jej matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dzieci Was też na pewno nie lubia;) Dzieci czują ludzi jak psy. Ja jestem fajna i przy mnie wszystkie są super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci są częścią ciebie w tym sensie, że mają połowę twoich genów, a ponad to ty kształtujesz jego charakter, jesteś dla niego wzorem do naśladowania przynajmniej w najmłodszych latach. Jest jakby twoim tworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to tez zależy jak bliskie mi są, ogólnie nie lubię innych dzieci, denerwują mnie ich fochy, wrzaski a szczególnie jak dziecko jest zawziete, ignoruje słowa dorosłych, czy moje dziecko nie czuje sie dobrze w jwgo towarzystwie bo np.zabiera mu zabawki ale np. Mam dobrą koleżankę jej córeczka ma 1,5 i jest mi bliska i ona jedyna oprócz mojego dziecka mnie nie denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam zupełnie na odwrót,35 i nie mam i nigdy nie miałam własnych dzieci,a uwielbiam czyjeś.Niestey brak możliwości,bo nawet ich nie widuję na oczy. Cóż,światem rządzą skrajności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie lubię przemądrzałych dzieci i takich które wiedzą co powiedzieć, żeby się spodobać w towarzystwie, takie małe cwaniaczki. i i małych rozwydrzeńców, ale to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×