Jak spacyfikować paniunie niunie z biura, wykonując męski zawód jako kobieta?

Dzień dobry, cześć:) Wiadomo, że lepiej mieć dobre kontakty niż złe albo kiepskie, szczególnie w miejscu pracy. A jesli się nie da, to zdominować albo zrobić kogoś malutkim. A takie wypindrzone np. recepcjonistki, po jakiś hotelarskich studiach wprowadzają niezdrową atmosferę. Myślą chyba, że są kimś lepszym, bo chodzą w spódnicy, a ja jestem inżynierem. Mam nawet pomysły, by popracować też trochę bardziej w brudzie. Bo to tak, jakby recepcjonistka czy salowa w szpitalu gardziła kobietą- chirurgiem xD Tępa dzida po prostu. Ale po co mieć wrogów? Czy macie jakieś pomysły, jak pokierować relacją?:)

inzyniez a glupia

Dlaczego głupia? Nienawykła do lachonów, którym tylko wygląd w głowie, bo obracała się między tymi co główkować muszą i szuka sprytnej strategii.

A to żeś napisał/napisała! Tak straaaasznie wiadomo, co masz na myśli (szydzę). Tylko szukam jakiegoś inteligentnego rozwiązania, żeby jej nie zrazić jeszcze bardziej. Bo jeśli jest zakompleksiona, to zacznie jadem tryskać. A po co to komu.

zakompleksiona to TY jestes! nie lubia Cie bo pewnie jestes niesympatyczna i tyle. zadne sztuczki i intrygi tu nie pomoga! ale nie przejmuj sie :-)

Recepcjonistki pracą jest być sympatyczną dla pracowników! Tego napewno ją uczyli na jej "studiach". Tak samo w hotelu, jakby recepcjonista takie sobie dąsy urządzał do klientów, od razu by go wywalilli na zbity pysk. Ma szczęście, jeśli się z nią po dobroci obchodzi za takie zachowania.

glupie prowo!

niby czemu?

Po jakiChS studiach wyksztalcony nieuku!

ale przy.je.b sie wypowiedzial o matko! :-(

ciezko Smofa zrozumiec

kobieto! badz soba i tyle. w pracy nie wszyscy sie lubia, takie zycie.