Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robić? Jak to naprawić?

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Sprawa wyglada tak. Jestem w gimnazjum, od jakichś 7 lat podoba mi sie pewien chłopak z klasy, jednak w tym roku przeniosłam sie to innej co nie zmienia faktu ze widujemy sie na korytarzu i ze sobą rozmawiamy. Z tego co wiem to do czasu również sie mu podobałam. W zeszłe wakacje znalazł sobie dziewczynę, byłam mega zazdrosna aż przed świetami z nią zerwał. Czułam sie wręcz uradowana, w końcu przestał traktować mnie jak jakiegoś śmiecia i znów mieliśmy dobre kontakty. Zaczęliśmy wychodzić ze znajomymi, często mnie obejmował, przytulał, czułam sie wtedy ważna. Jakiś czas temu wyszliśmy na spacer sami aby wyjaśnić sobie pare kwestii, powiedział ze chyba znów sie we mnie zakochał. Pod koniec spaceru prawie mnie pocałował, miałam motyle w brzuchu, bardzo sie zestresowałam i powiedziałam ze muszę jeszcze wszystko przemyśleć. Mijało trochę czasu, nasze relacje zaczęły sie trochę psuć. Zaczął rozmawiać w szkole ze starszą od siebie o 2 lata dziewczyną, miała chłopka. Rozmawiali ze sobą coraz częściej z dnia na dzień. Z nią sie przytulał a mi zaledwie mówił "cześć" i przybijał żółwika. Coś między nami zaszło, trochę sie pokłóciliśmy. Napisałam do niego a on, że jednak nie jestem dziewczyną dla niego, ktoś inny jeszcze sie mną zainteresuje, denerwuje go i nie jestem w jego typie. Wszystko stało sie tak nagle. Dopiero wtedy zrozumiałam, że jest dla mnie tak ważny, że wszystko zepsułam, że już tego nie odkręcę i mogłam obudzić sie wcześniej. Pózniej wygarnęłam mu trochę i powiedziałam co o tym myśle, stwierdził, że użalam sie nad sobą po czym napisał mojej przyjaciółce ze zrobiło mu sie mnie trochę szkoda. Ostatnio wróciliśmy z wycieczki na której mieliśmy dość dobre relacje lecz w autokarze zauważyłam ze pisze z Kimś o pseudonimie "kocuś" pisali tam jak to za sobą nie tęsknią itp, aż zrobiło mi sie przykro. Dowiedziałam sie ze to właśnie ta dziewczyna ze szkoły. Rozstała sie ze swoim chłopakiem, ponieważ zakochała sie w tym. Strasznie zżera mnie zazdrość, nie wiem jak to wszystko naprawić, jak go spowrotem do siebie przekonać. Chciałabym dostać jeszczcze jedna szanse, których dawał mi już chyba z milion. Ciagle o nim myśle, nie mogę zapomnieć o wspólnych chwilach, nie wiem co robić, łatwo napewno z tym nie będzie, za często sie z nim widuje w szkole. Jak sobie z tym poradzić? Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W gimnazjum, a chłopak z klasy podoba się od 7 lat?? Niech już tak nie mieszają w tej Oświacie!!!!!!! Głowa boli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób mu loda, pozwól się spuścić na cyce, będziesz jego laską 🖐️. P.S. Aha, w pierwszej licealnej musisz mu już dać w o***t 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×