Jak to jest u was z seksem po kilku latach małżeństwa?

Chyba przestałam pociągać męża po 13 latach, rano jeszcze mu się chce bzykać, wiadomo najwyższy poziom testosteronu, i facet ma poranną...... ale wieczorem ciężko, nie pomaga seksowna bielzinaitd. I tak po 13 latach seks jest raz na tydzień, dla mnie zbyt mało. W innych kwestiach się dogadujemy, fajnie spędzamy czas ale gdzieś znikła namiętność. Proza życia, może u waz jest inaczej? Wymagam zbyt wiele?

jestes normalna malo dzisiaj takich

czuję się jeszcze w miarę młoda bo 37 lat to jeszcze nie starość, dbam o siebie, nie jestem nudna, mam swoje hobby, najważniejsze kocham męża. Może nie czuję już takich motyli w brzuchu ale pociąga mnie jako facet, właśnie ale może facet nie jest monogamiczny jak kobieta i ciężko mu wytrzymać z jedna. Widzę że inne kobiety mu się podobają, a ja no cóż kocha mnie ale jako żonę , matkę jego dziecka ale gdzieś znikła ta jego namiętność, ten ogień, brakuje mi tego. Mąż twierdzi że wieczorem jest zmęczony, ale nie ma jakiejś ciężkiej pracy, też pracuję, a wieczorem mam ochotę na seks.

A zabawy jakieś próbowałaś? Ja co chwila coś wymyslam, bo pod pierzyną co wieczór to się nie chce.

Nic tylko młody, ognisty kochanek rozwiąże twoje problemy. Ja tak zrobiłam i jestem szczęśliwa. Mąż też.

Próbowałam

ja mam odwrotnie moja zona to zimna kloda w lozku nudna jak 156 odc serialu argentynskiego

po co mi ten cały seks? Nie mam potrzeb seksualnych, nie jestem od tego żeby zadawalać męża i nic z tego nie mieć. Umyc się i koniec? Nie, dziękuję.

A ja ciągle musze swojego zachęcać. Dobieram sie do niego a on nic, nie kuma o co mi chodzi to sie wkurzam i sie kłócimy. Nawet w żartach powiedziałam ze znajdę sobie kochanka to tez nie dotarło i dalej jest tak samo. Czasami mam dość juz ciągle tylko ja inicjuje seks

zona juz zazwyczaj nie pociąga męża. A po 13 latach?? daj spokój to jak kazirodztwo :o Pewnie ma inna

10:12 czy ty jesteś normalny / normalna? Boże jacy ludzie sa głupi, trzeba nie miec mózgu żeby pisac takie dyrdymały

Jak jest zapuszczona to co ma go pociągać.

Ja nie jestem zapuszczona a musze się nagimnastykować żeby zachęcić męża. I nie wymyślajcie ze mnie zdradza bo nie ma na to czasu. Z pracy wraca prosto do domu i spędzamy mnóstwo czasu razem. Chyba ma po prostu mniejsze potrzeby niż ja

Też nie jestem zapuszczona, dbam o siebie uważam że atrakcyjnie wyglądam, wiem że mąż nie ma nikogo bo po pracy jest w domu, często razem wychodzimy itd.

Autorko niestety problem jest stary jak świat. To jak zaprojektowany jest umysł ludzki nie idzie w parze z tym jaki porządek świata został zbudowany na przestrzeni wieków. Prawda jest taka że biologicznie nas więcej łączy ze zwierzętami niż chcemy to przyznać. Nie jestesmy stworzeni do monogamicznego długotrwałego związku. Z tego powodu popęd seksualny z czasem zanika. My jednak każdego dnia walczymy o te rzekome ideały, "jedyna miłość na całe życie" itp i sie męczymy

"ja mam odwrotnie moja zona to zimna kloda w lozku nudna jak 156 odc serialu argentynskiego" A jak ją poznałeś to była kłodą ? Musiała być najlepszą opcją w twoim życiu skoro sie aż ożeniłaś. No właśnie ale potwierdza sie to co napisałam powyżej. Początkowa bardzo przyjemna adrenalina nieznanego z czasem klapnie. Tak działa ludzki mózg. Z jednej strony dzięki temu przyswajamy wiedze na różne tematy i możemy ją wykorzystywać z pożytkiem, ale z drugiej ta nauka uczenia, nabywania przyzwyczajeń w związku uczuciowym jest niekorzystna

ja mam wysokie testosteron a sa faceci ciapulki ktorym sex nie jest potrzebny moga zyc bez sexu kobiety tez takie sie trafiaja z niskim libido

"Ja nie jestem zapuszczona a musze się nagimnastykować żeby zachęcić męża. I nie wymyślajcie ze mnie zdradza bo nie ma na to czasu. Z pracy wraca prosto do domu i spędzamy mnóstwo czasu razem." Facet zdziadział i tyle. Każdego to w końcu spotyka tylko jednych wczesniej innych później. Życie się nie nudzi dopiero koło 80-tki ale dużo wcześniej

byla zimna kloda i taka juz zostanie w lozku ja musze przejawiac inicjatywe i rzadzic bo byloby nudno jej sex do szczescia nie jest potrzebny

o dodam ze jest bardzo atrakcyjna i sexowna ale to nie idzie w parze ze jak kobieta jest ladna i sexowna to lubi sex czasem te o przecietnej urodzie i ciche i spokojne rzna sie jak norki a udaja cnotliwe

13:25 ale brałeś ją i wtedy była wystarczająco dobra, skoro uprawiałeś z nią seks i umawiałeś sie do tego stopnia że przekształciło sie w dłuższy związek bo była czymś nowym dla ciebie i tak to właśnie cholera działa

Kobiety nie stosuja antykoncepcji i robia wszystko aby nie współżyc i zajść w ciążę.Ból głowy stały.

byla niedoswiadczona mloda wstydliwa myslalem ze pozniej sie rozkreci a tu juz 18 lat sie rozkreca i jakos nie moze taki typ mila grzeczna dobra a w lozku kloda

Czy oprócz seksu jest coś jeszcze ważnego w waszym życiu? Seks się przeje i znudzi. Niby z kimś innym można, a i tak sprowadza się do tych samych czynności. Jeśli wszystko się kręci wokół seksu, żaden związek nie przetrwa. My jesteśmy razem już długo, małżeństwo od 5 lat, przedtem znaliśmy się też tyle. Ogólnie jest miło, bo lubimy po prostu przebywać w swoim towarzystwie, rozmawiać, robić różne rzeczy razem. Dobraliśmy się dobrze z tym, że nie jestem demonem seksu i moja "druga połówka"również. W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz i to jest problem. Niektórzy znajomi już się zdążyli rozwieść. Zaczyna się od kłótni. Jedno chce, a drugie nie, albo akurat nie może, szuka wsparcia gdzie indziej. Najgorsze jak bardziej komuś zależy na seksie niż wychowywaniu dzieci. Powinien się leczyć ☹

u ciebie jest ambaras ze ty jestes kloda i twoj facet kloda u mnie tak nie ma ja jestem wulkan w zyciu i lozku tez bo tez czesc zycia i przedluzenia gatunku i wzialem sobie do serca ....idzcie i rozmnazajcie sie ......

Ciekawe co jeszcze masz do zaoferowania oprócz tego, co masz w spodniach? Pełno jest takich tandentnych r/u/c/h/a/d/e/ł z dyskoteki w remizie. Do tego bez grosza i sposobu na życie

pewnie brak pieniędzy, a mózg ukradli ☺☺

Bez kasy jest darmowa z kasą poczuje się wreszcie jak prawdziwa prostytutka.

Jestem 7 lat po ślubie, 9 lat razem i do tego małe dziecko, i nie jest źle ;-) oboje lubimy sex i tyle, nie patrzę czy mąż przytyl itp po prostu mam ochotę i jazda :-D

Ta jasne, tłuszcz cię podnieca ? Otyłość jest obrzydliwa.