Warto się angażować, czy to tylko zabawa?

Zawsze gdy jestem z jakimś facetem w bliższej relacji mam obsesję, że rozgląda się za innymi. Nie uważam siebie za super atrakcyjną. Teraz spotykam się z kolegą ze studiów, który naprawdę dobrze wygląda i jest przystojny. Mam wątpliwości co do tej relacji, no bo czemu on miałby chcieć taką zwykłą dziewczynę jak ja? Jest tyle innych, pięknych.On mógłby mieć dużo lepszą ode mnie no ale razem jeszcze nie jesteśmy. Poza tym to nie typ, że patrzy tylko na charakter. Nawet jeżeli byśmy byli, on by mnie rzucił. Bardzo mi na nim zaczęło zależeć, dobrze mi z nim, ale czasami jest bardzo chamski, wyzywa ludzi których mija, nawet jak nic mu nie zrobili. Nie chcę mu się znudzić, widzę w nim tyle dobrych cech, ma świetne oczy i policzki.Jest taki wyjątkowy. Ostatnio jak szliśmy, on powiedział, że mu się podobam, potem się zachwycił moim nosem. A później rozmawialiśmy o związkach, powiedziałam, że on mi jakoś tak wystarczy, a on, że to bzdury i że on chciałby z jakimiś pójść do łóżka, ale tego nie zrobi. Raz zagadywał taką dziewczynę na zajęciach. Nie dawno kiedy szłam korytarzem z daleka zobaczyłam jak ją znowu zagaduje. Kiedy podeszłam to przywitał się ze mną i zaczął rozmawiać. Tamta jest ładna, ale nie jakaś dużo ładniejsza ode mnie. Ostatnio było jakieś zastępstwo z młodą kobietą, koleżanka mi napisała, że on ciągle ją zagaduje. Później gdy się zobaczyliśmy wspomniał o tej prowadzącej z uśmiechem na twarzy, powiedział, że będzie chodził do niej na dodatkowe zajęcia. A kiedyś mi powiedział, że uprawiał seks z trzydziestolatką. Boli mnie to, że trochę rzadko piszemy, np.wczoraj wieczorem mi już nie odpisał, odezwał się dzisiaj po południu, że jest u jakiegoś kolegi, i znowu cisza. W poniedziałek idzie na imprezę z czterema kolegami i koleżanką. Niby. Nie chcę być męczydu/pą ale taka relacja jest chyba nie dla mnie

Trzymaj się czym najdalej od superprzystojniaków jeżeli sama nie jesteś pięknością. Bo nigdy nie będziesz mogła się opędzić od konkurencji i jeszcze nie raz przez to będziesz cierpieć.

Widać nie tylko Ciebie bajeruje...na moje oko on jest kobieciarzem. Daj sobie spokoj z nim