Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwsze spotkanie

Polecane posty

Gość gość

Hej! Czuję się trochę dziwnie szukając pomocy na takich forach, ale mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie mnie naprowadzić, doradzić. Nie ukrywam, że zależy mi głównie na wypowiedziach płci żeńskiej. Zdaje sobie sprawę z tego, że są tu osoby dorosłe i właśnie dlatego zwracam się o pomoc. Lat mam 18, a miesiąc temu poznałem pewną dziewczynę. Era Facebooka, nawet nie wiem kogo mam w znajomych, ale jak widać przysłużyła mi się ta niewiedza. Mam pewne hobby- interesuję się, sam nie wiem. Jest to zbyt szeroki zakres, ale sprowadza się do komputerów. Napisałem do młodszej o rok dziewczyny, wysyłając jej podstawiony link do strony z "konkursem", aby w ten sposób pozyskać jej hasło. Tak, wiem- poznałem ją w dość dziwnych okolicznościach. :D Nie nabrała się na to i zacząłem z nią pisać. Początkowo oczywiście musiałem się Jej wytłumaczyć z mojego dość dziwnego hobby, ale na tym się nie skończyło. Godzinami rozmawialiśmy, wymienialiśmy się zdjęciami- ma przepiękny uśmiech ta moja wybranka. Szybko zauważyliśmy, że tak wiele nas łączy. Może to dziwne, ale wydaję mi się, że się w Niej zakochałem- a nawet jestem tego pewny. O tyle ciekawie się potoczyło, że Ona też coś do mnie poczuła. Dotychczas nie wierzyłem w coś takiego, wręcz prześmiewczo podchodziłem do znajomości internetowych, ale to co teraz czuję jest nie do opisania. Klamka zapadła, umówiliśmy się na czwartek. Przyjeżdżam do Niej(dzieli nas odległość jakichś 200km) z samego rana, aby spędzić z Nią następne 7 godzin. Może to dużo, może mało- sam nie wiem. Wiem tylko, że miło chcę spędzić ten czas. Oczywiście w przyszłości spotkania te będą regularne, będę się z Nią widział pare razy w tygodniu. Na chwilę obecną mam pewien dylemat, co powinienem zabrać na te spotkanie? Kwiaty? Jakiś upominek? Nie mam pomysłu, a dodam, że będę z nią chodził siedem godzin po Warszawie, więc raczej noszenie bukietu kwiatów nie było by zbyt poręczne. Czy może wystarczy Jej sam fakt, że przyjechałem? Z góry dziękuję jeżeli ktoś to w ogóle przeczytał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od swojego męża na pierwszym spotkaniu dostałam płytę z muzyką, o której dzień wcześniej rozmawialiśmy przez net :) Zaskoczył mnie tym prezentem, i trochę speszył, bo spotkanie miało być typowo kumpelskie, a nie randkowe ;) Teraz się z tego śmieje, właściwie ze swojej reakcji. Powodzenia chłopaku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze kombinujesz (z kwiatami). Czuję, że dasz radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×