Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Straciłem sens życia

Polecane posty

Gość gość

Nie chce mi się żyć w tej k****e polsce. Praca za 1500 zł, brak perspektyw, 30 lat i do tego jeszcze kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej masz pracę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ejjjj , nie marudż tylko szukaj lepiej płatnej pracy. Rozejrzyj się przy okazji w okół ...jest cała masa samotnych, chętnych na związek kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w dużym mieście, ale tutaj nie ma lepszej pracy. A nawet jeśli jest to dla pociotków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przeprowadź się do stolicy , tam pracy nie brakuje i zarobki są bardzo satysfakcjonujące . Spokojnie można za wynagrodzenie wynająć mieszkanie i nieźle żyć. W jakim zawodzie pracujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robie nic ambitnego bo mam dwie lewe ręce do roboty, tzn nic nie umiem. Pracuje na magazynie. Wykształcenie średnie bez matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak , brak konkretnego zawodu lub wykształcenia trochę komplikuje ale myślę że mógłbyś znaleźć coś lepszego niż magazyn. A nie myślałeś o tym by jednak się zmobilizować i spróbować przyuczenia do jakiegoś zawodu ? Fachowcy w tych czasach są na wagę złota .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 5 lat pracowałem jako kierowca zawodowy na międzynarodówce, ale zrezygnowałem z tej roboty ponieważ cały czas byłem w trasie, a w domu tylko gościnie. A przecież nie mam już 18 lat, chciałbym założyć rodzinę. Tylko za co skoro kasa taka nędzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście nie mam z kim porozmawiać o wieczności, kwestii dobra i zła, śmierci. W biegu szarego życia mało kogo takie wielkie pytania interesują. Dla odświeżenia organizuję krótkie urlopy u mistrza duchowego, którego znam od lat. To Jacek Adamus. Bardzo fajna formuła spotkań, bo pan Jacek robi wykład, a później uczestnicy dyskutują o wybranych problemach, właściwie bez limitu czasu. Powiem szczerze, że uwolniłem się od fałszywych przekonań, które całe życie we mnie tłoczono – rodzina, szkoła, najbliższe otoczenie. To jest coś strasznego. Warto i jeszcze raz warto spotkać się z mistrzem, aby odzyskać wolność i wręcz dziecięcą swobodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×