Haha dopiero po latach dowiedzialam się ze straciliśmy szanse na zwiazek

W gimnazjum bardzo podobał mi się chłopak, byłam nim oczarowana ze wzajemnością. On mówił do znajomych ze ja mu się też podobam, ale niewiele robil w tym kierunku, utrzymywal ze mna kontakt przyjacielski , przy mnie podrywal moja kolezanke najblizsza. Przyznal ze podobam mu się ale ona podoba mu sie bardziej . Obrazilam się na maksa i zaczęłam chodzić z innym. On dokuczal, później knul jakieś intrygi,robil mi na zlosc. Raz mu zaufalam i cos powiedzialam a on to rozgadal innym :/ Pomyślałam że jednak mnie nie lubił. A po 10 latach dowiaduje się ze szalal za mną o.O a tamta wcale mu się nie podobala. A mówi się ze to my jesteśmy skomplikowane;/

Jakiś dziwny koles...a może teraz nie ma kogo por...c i żeby Cie zbajerowac mówi Ci takie rzeczy ze niby szalał za Tobą choć wtedy faktycznie wolał ta koleżankę a teraz tak gada żeby Cie zaliczyć?

Nie, ja z nim nie mam kontaktu... przypadkiem się dowiedziałam od dziewczyny, która wtedy się z nim trzymala. Moja kolezanka ówczesna była bardzo łatwa do zbajerowania, a jednak nic nie wyszło,mógł ja mieć na pstrykniecie palcem. W sumie racja ze p******y jakis, już nic nie czuję ale kiedyś mi imponowal był dość ładny, zadbany i szalenie inteligentny.

Olej to. Jego strata :)

Jakbyś wykazała więcej inicjatywy to byś była z tym chłopakiem. Ale tak to jest z polskimi królewnami z drewna.

gość dziś Jakbyś wykazała więcej inicjatywy to byś była z tym chłopakiem. Ale tak to jest z polskimi królewnami z drewna. xxxx Amen.

bzdura...to facet ma przejąć inicjatywę,

Facet to ma dwie ręce i nogi. A to co kto ma robić to niech sam decyduje, a nie jakaś śmieszna kretynka.