Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zalosna, znow do niego napisalam...

Polecane posty

Gość gość

do faceta, w ktorym jestem zakochana, a ktory mnie odrzucil. nie wiem, co mi odbilo, nie wiem :( juz zaluje.. a najgorsze jest to, ze nawet nie wiem czy w ogole to odczyta, czy ma aktywny ten nr, wiec przy braku odpowiedzi nie wiem, czy to olewka czy po prostu tego nie odczytal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jaki sposób Cię odrzucił? Na siłę nikogo do miłości nie zmusisz. Jeśli jesteś pewna, że Cię nie chce, odpuść go sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze ja tez napisze do mojego przystojniaka mam jedno pytanie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.56 Zadzwoń, będziesz miała pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko przemyśl to dobrze, żebyś jutro nie zakładała identycznego tematu jak Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy on odczytał sms i co o Tobie myśli, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmusisz nikogo do miłości. Nie ponizaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2532
To tak jak ja :( żniw napisałam. Do byłego.. Nie odpisał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mógł zmienić nr. Była mojego już męża nachalnie się zachowywała długi czas. Mimo, że to ona go zdradziła. Jak zmienil pracę, oddał nr służbowy. I skończyły sie głupoty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po cholerę do nich piszecie? Były to były, przeszłość, dajcie sobie spokoj. Pomyslcie logicznie: jesli im was zabraknie to prawdopodobnie sami napiszą lub zadzwonią. A jeśli nie to prawdopodobnie tego nie zrobią. A wtedy i wasz sms nie sprawi ze nagle zateksnią. Po prostu jesli facet teskni to sam sie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasza inicjatywa ma sens tylko i wylacznie kiedy rozstanie bylo z waszej winy bo np. zdradziłyscie, albo okłamałyście, albo coś zrobilyscie cos takiego ,że powinnyscie przeprosic i on moze miec do was zal. A jeśli sie tak nie stalo, a szczegolnie jesli to on zerwał to nie powinnyscie sie pierwsze odzywać bo to nie ma sensu. Bo w pierszej sytuacji on by mogl miec opory przed odezwaniem sie bo mialby do was żal, ale jesli nie ma o co miec zalu to rownie dobrze on sie moze odezwac, szczegolnie ,ze jest facetem wiec tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'47,uwazaj,ty też możesz byc ta byłą i nie dozwonisz sie,bo on zmieni numer ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka: my nawet nie bylismy razem. potwornie za nim tesknie, nie moge zniesc tego, ze nie mamy zadnego kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
burek nawet na majowke nie wyjechales. tylko kisisz wora i mnie stalkujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jaki sposób Cie odrzucił Autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś żałosna - po prostu nieszczęśliwie zakochana. Spoko,nie przejmuj się,za parę miesiecy ci przejdzie i odpuścisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:50 nie rozumiem skąd taki przytyk do mnie :) Byłam w kilku związkach, które się rozpadły. I też w takich, gdzie to on zdradził. Dawałam sobie spokój, bo po co na siłę próbować wracać do czegoś, co nie działa. To nie było to. I oni pozakladali rodziny i ja mam swoją szczęśliwą :) Ja nikomu źle nie życzę, a życie jest jakie jest. I zwykle jak coś wydaje się końcem świata, było początkiem czegoś znacznie lepszego :) Po co te " groźby " ? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie kop się aż tak. Ja też czasem piszę do "tego kogoś ". Nie odpowiada, bo tak bezpieczniej, ale wiem, że czyta. Przecież konta bez znajomych nie założył ot tak.... tylko dla mnie. Więc jak mnie tęsknota przycisnie to piszę tam. Niech sobie myśli co chce. Mi to potrzebne czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ja założyłem to konto, tylko moja psycholożka, coś dupiła że to dla mojego dobra, ale teraz myślę że się przywala ordynarnie :-O Psycholożki przyjmują nago? ...dla mnie to podejrzane, gorąco mnie nie przekonuje wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie i tak nie przebijesz.Po rozstaniu napisalam do mojego bylego okolo 150 listow,dostarczalam je regularnie do jego skrzynki pocztowej przez okres 3 miesiecy,wyslalam okolo 1000 smsow,dzwonilam po 200-300 razy dziennie.I wiecie co ?zostawil mnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:03 Dobrze napisane. Ja sie nie odzywam bo mam żal, chociaż chce ją usłyszeć. A ona skoro się nie odzywa to raczej ma mnie w 4 literach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
04;02- na raczej sie mu nie dziwię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i czemu się tak poniżacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×