Jakie kobiety są LUBIANE przez facetów?

Nie podrywane a lubiane

Ładne. Mogą być niemiłe. Są i podrywane i lubiane. Brzydkie, w szczególności grube są nielubiane, nawet jak są miłe. Ja jestem taka dość średnia, mam kolegów i faceta, ale szczególnie lubiana nie jestem, zwyczajnie, jedni mnie lubią, innym jestem obojętna. Mam przemiłą koleżankę, ale ona jest bardzo gruba i widzę, że faceci jej nie cierpią, mogą jej drzwi przed nosem zamknąć itd.

pewnie łatwe

Kobiety niemile są lubiane i podrywane? Dlaczego?

Ja jestem tylko lubiana , nie wiem czemu. A podobno faceci nie potrzebuja kolezanek....

pytanie jest do mężczyzn jest a nie do kobiet.

ja jestem gruba (164cm,70 kg) i wydaje mi sie ze jestem lubiana,nie podrywana a lubiana,a jaka jestem ? szczera,wesoła,nie focham sie o głupoty,nie zgrywam królewny,no i mam o czym z facetami gadać bo interesuje mnie motoryzacja(jeżdzę motorem),natomiast nie znoszę łazic po sklepach,nawet za butami czy kiecką.

Up

Lubimy latwe kobiety, ulegle, ktore szybko pojda do lozka, ktore nie sa niedostepne. Figura to kwestia gusta, jednym podoba sie chuda innym puszysta. Lubimy szalone i wygadane, spontaniczne zyjace chwila a nie skipione na tym by zaciaganac do oltarza.

To prawda co napisal kolega wyzej a żenimy sie z ich przeciwieństwem

Chodzi o to ze jestem lubiana bez podtekstów. Fakt jestem trochę szalona,spontaniczna, wesola alenie spotykam się "luzno". Przyjaźnie się z facetami.

Autorko ale nie ma facetow tylko mezczyzni. Napisz temat jeszcze raz.

"Ładne. Mogą być niemiłe. Są i podrywane i lubiane. Brzydkie, w szczególności grube są nielubiane, nawet jak są miłe. Ja jestem taka dość średnia, mam kolegów i faceta, ale szczególnie lubiana nie jestem, zwyczajnie, jedni mnie lubią, innym jestem obojętna. Mam przemiłą koleżankę, ale ona jest bardzo gruba i widzę, że faceci jej nie cierpią, mogą jej drzwi przed nosem zamknąć itd. " - to prawda, zwłaszcza w kontekście masy ciała. Przy nadwadze nawet w miarę ładna morda nie pomaga (chyba że twarz jest naprawdę piękna, a gruba jest wyszczekana i lubi nosić duże dekolty - znam taką). Jestem puszysta, du/pę mam dosłownie jak Nicki Minaj i faceci w robocie mnie unikają, a im chudsza laska tym bardziej się podlizują. Jakbym pracowała z czarnymi to pewnie byłoby inaczej, ha ha.

17/14 Sa faceci i mezczyzni.

Miłe, uśmiechnięte, kontaktowe, inteligentne, z którymi jest o czym pogadać. Prawdą jest też, że te ładne są z automatu "polubione", ale jak okazują się jakieś księżniczkowate albo puste, to lubienie szybko się kończy.

"Jestem puszysta" :D nie , Ty jesteś tlusta. Puszysty to może być kotek

A nick widział/a? Używam słowa puszysta zamiennie z tłusta, a że nic mi nie wisi i żem jędrna a i włosie na głowie mam bujne, to w sumie do mnie pasuje.

Normalne - tzn. nie popier**lone. Nie musza wygłądać jak wieszaki albo być przesadnie pulchne. Traktować facetów jak równych sobie a nie jak robotników, sługusów i lokai ;)

Pozytywne wariatki. Jak ktos wyzej napisał - spontaniczne gaduły ciekawe świata. Te nudne to na zony jako worek bokserski :D