Sprawa w sądzie

W czerwcu kończę 18lat, dziś mam rozprawę w sądzie o demoralizacje tzn; nie chodzenie do szkoły ponad msc (tak wiem moja głupota), nie mieszkanie z opiekunami (nienawidzę ich i nie mogę znieść obecności u nich) i, że nie reaguje na wezwania opiekunów (co takich nie otrzymałam). Dodam, że od kilku lat mam kulatora za ucieczkę z domu. I jestem w 4msc ciąży.. Ktoś się orientuję co może mi grozić? Czy mogę jakoś uniknąć kary? Jak mam się zachować w sądzie? I czy mogę być przesłuchiwana bez moich opiekunów prawnych?

upomnienie, najwyżej kurator zrobi wywiad środowiskowy, miałem o demoralizację mając 16 lat za picie piwa hehe

patologia. i ty chcesz mieć dziecko?

od razu patologia.. nie oceniajcie książki po okładce. Za błędy młodości prawie każdy z nas jakoś musiał zapłacić.

A czemu to tak nienawidzisz opiekunów, co? Bo nie dają cie się staczać, bo wymagają żebyś się pouczyła i nie dawała....? O jakie to straszne prześladowania....

od razu patologia.. nie oceniajcie książki po okładce. Za błędy młodości prawie każdy z nas jakoś musiał zapłacić. nie każdy, są jednak też normalni, którzy nie skończą na dnie. Poza tym panna bez wykształcenia, pracy, zawodu,ze stygmatem osoby karanej, a do tego nawet bez wiedzy o tym jak się zabezpieczać-a mogła przynajmniej koledze powiedzieć żeby gumę założył. Domu tez nie ma bo nie ma gdzie wrócić- i tak dziwne ze opiekunowie chcą ją jeszcze trzymać. I robi sobie dziecko, któremu nic nie może zapewnić- czego je nauczy mając taki bajzel we własnej głowie?

a nie boisz sie, ze w takiej sytuacji i z taka kartoteka pozbawia ciebie praw rodzicielskich a dziecko trafi do domu dziecka?

I dlatego zamiast mysleć jak sie wykręcić od odpowiedzialności to postaraj sie z kuratorem i opiekunami pomysleć jak możesz ogarnąc swoje zycie żeby nie skrzywdzić dziecka i nie załować za pare lat że coś ci nie wyszło. Naprawdę, na tym sie skup, teraz odpowiadasz za dziecko i czas głupot i dziecinnego buntu już minął

Okaż skruchę w sądzie i obiecaj poprawę. Powiedz że przemyslalas wszystko itp. Udawaj że ci bardzo przykro a skończy się na upomnieniu. Napewno nie zgrywaj cwaniaka i nie obwiniaj nikogo. To źle wygląda. Ja też miałam taką sprawę w młodości za picie piwa. Wychowywałam się w rodzinie zastępczej. Oni mieli mnie gdzieś. Wprost mówili że wzięli mnie dla kasy. Nic mi nie pomagali i nie kupowali, swoje dzieci rozpieszczali. Trzymaj się autorko. Ja w wieku 19 lat dostałam mieszkanie komunalne ty też się możesz o takie starać i jak się będziesz uczyć dostaniesz kasę na usamodzielnienie. Niestety błędy młodości będą cię przesladowac. Ale wszystko można sobie poukładać.

Jeszcze jedno. Ucz się, zdobądź wykształcenie. To jest coś czego najbardziej żałuję. Myslalam że zrobię komuś na złość a zrobiłam tylko sobie. Moi opiekunowie nie interesowali się moja nauka a gdy coś się działo udawali jak to się oni nie troszczą i interesują tylko ja taka zła.

Nienawidzę ich bo dostają moją rente po mamie i mi jej nie dawają. No właśnie nie oceniaj mnie, ponieważ nie wiesz co przeszłam w życiu.. Ale spoko sprawa się skończyła na moją korzyść

każdy coś przeszedł. to wolisz przep... zycie tym ludziom na złość? To ze zabierają rentę nie pozwala ci sie uczyć? Spowodowało ze musiałaś zajść w ciąże, miec sprawy w sądzie itp. Nie wpadłas na taki pomysł zeby raczej sie uczyć zeby jak najszybciej zdobyć zawód, albo wynieść się do akademika- jako pełnoletnia dostawałabyś rentę po matce do ręki jesli chciałabyś się uczyć. Tak byś sie od nich szybciej uwolniła, a ty co wolałaś zrobić wszystko zeby sie niewyrwać z g.... tylko je kontynuować

Do autorki jak dla mnie jestes patologia i tylko szkoda tego dzieciaczka bo co mu mozesz dac? Jakbys dostala kase siedziala bys cicho? Sluchaj na leb Ci nie kapalo, nie pozwalaja Ci sie stoczyc a Ty zamiast byc wdzieczna uciekasz z domu , olewasz szkole. Na wlasne.zyczenie marnujesz zycie nie tylko sobie ale i OPIEKUNOM. i ja sie moge wypowiedziec bo znam ludzaco podobny przypadek do Ciebue tylko W Twoim przypadku nikt nie zlekcewazyl opiekunow i sprawa trafila do aadu. Mam nadzieje, ze dobiora Ci sie do doooopy.

Jeśli ktoś ma podobny problem to polecam rozwiać wszelkie wątpliwości u prawnika. Najlepszą kancelarią jaką znam jest Kancelaria Grzybkowski Guzek. Swego czasu bardzo mi pomogli. Są z Poznania, ale są w stanie działać na całą Polskę. Doświadczenie robi swoje.

W sumie to jak dla mnie to opieszalosc sadow... Pewnie juz nic nie zdaza zrobic. I rosnie w sile polska patologia...